Mam taki problem. Mam tutaj projektor INFOCUS LP340B. Projektor jest bez lampy. Usiluje sprawdzic, czy jest poza tym sprawny.
Projektor daje sie uduchomic, i "na ucho" pracuje. Slychac wentylatorki i naped kola z filtrami dla matrycy DLP. Ale, po kilku minutach dioda na obudowie z koloru zielonego zmienia sie na pulsujacy pomaranczowy, po czym slychac, ze naped w srodku staje.
I teraz, nie wiem - czy po prostu projektor bez zainstalowanej lampy tak sie normalnie zachowuje - czy moze jest to jakis problem.
I moja ogromna prosba - moze ktos ma taki projektor, i moglby to sprawdzic - po prostu wyjmujac na chwile lampe, i wlaczajac go bez niej.
To "wylaczenie" nastepuje po jakis 5 minutach.
Moze ktos z Was moze pomoc ?
pozdrawiam. Piotr.
PS: Jakby co chetnie bym kupil zuzyta lampe do tego projektora. De facto chodzi mi o to, zeby miec odblysnik, bo w moim projektorze lampa jest rozbita, a usiluje zastapic oryginalna lampe czyms innym...