niedziela, 10 kwietnia 2022 o 07:39:49 UTC+2 sundayman napisał(a):
U, a to dużo trzeba takuej rozbiegówki? I skąd maszyna wie, że już konuec rozbiegówki i pojawiają się elementy? Jak dasz za długą rozbiegówkę to zamontuje powietrze? A jak za krótką to zostaną elementy w taśmie?
Dłusza potrzebna jest ta folia, tak aby dało się zaczepić o bęben nawijający. Elementy zakładasz tak, aby już odpowiednie miejsce, z którego będzie pobierany, nie było puste. Podniesiony element jest kontrolowany za pomocą kamery. Czasem trafia do "śmietnika". Nie mam bezpośrednio doświadczenia, ale coś widziałem.
Ona nic nie "wie" - po prostu chodzi o to, że instalując taśmę z elementami potrzeba kilka cm przed miejscem, z którego rozpoczyna pobieranie. Jeśli dostaję z TME taśmę przyciętą "na równo" to po prostu po jej założeniu kilka-kilkanaście elementów nie mogłoby być pobrane. A na końcu by zabrakło :)
Więc trzeba z przodu dać kawałek pustej taśmy. A ustawić to trzeba ręcznie, żeby po uruchomieniu ssawka wzięła pierwszy element z taśmy.
Zwykle maszyna ma czujnik podciśnienia w układzie ssawki i tym sposobem wykrywa, czy pobrała element. Jeśli nie pobrała, to przesuwa podajnik i próbuje znowu, a jeśli się kilka razy nie uda - zgłasza błąd.
poniedziałek, 11 kwietnia 2022 o 02:44:03 UTC+2 sundayman napisał(a):
Nie przeceniam, przyjmuję, że są głupie. Bardziej się zastanawiałem, dlaczego w tym wątku żal Ci paru elementów na "niepustej" rozbiegówce, a w sąsiednim nie masz oporu przed wyrzuceniem partii elementów kładzionych "na próbę" na płytce posmarowanej klejem. No ale to "A na końcu by zabrakło" to jest argument.
Hmm, ale ręcznie co ustawiasz - tak, że ustawiasz ssawkę nad pierwszym elementem? Bo nie da się ustawić "kilka cm" ;>
To tak jak majster, jak mi stół przerabiał - mówię, że chciałbym go mieć 130 albo 140cm. A on na to, ze jak się stoi przy pile, to się nie da uciąć "130 albo 140cm" ;>
ale faktycznie. Aż żal, że kitajce tego nie zrobiły. Koszt niewielki, a wygoda dużo większa. Zwłaszcza przy elementach pobieranych z tacki czyli cipów. Jeszcze jakby dodać, żeby ssawka w trakcie próbowania lekko się ruszała to by pewnie zmniejszyło ryzyko nie pobrania cipa.
No ale co zrobić z kitajcami.
Dziś straciłem godzinę, bo po konfiguracji maszynki, kalibracji itp. wszystko niby działało dobrze - ale kładło elementy bez sensu.
Kitajce dodają takie "testowe PCB" razem z projektem w Altium itp. Żeby sobie potestować. No i wszystko fajnie, ale projekt jest od innej wersji PCB niż fizycznie dodane :) Różnica minimalna - inaczej zrobione fiduciale, no i się wszystko rozjeżdża.
Ale co tu narzekać jak to kosztuje 4000 USD razem z wysyłką DHL. Jak na tą kasę to i tak cudo kitajskiej technologii :)
Daję plusa za przetarcie szlaków, przynajmniej w tej półce cenowej. Jak postępy? Ile soli już zjadłeś?:) Ciekawi mnie tzw. podajnik w wersji chińskiej, zwłaszcza element popychacza taśm. Dzióbek-elektromagnes mający przesuwać taśmę. W pierwszych modelach obudowę elektromagnesu robili z druku 3D, to to nie miało prawa działać na dłuższą metę. W kolejnych modelach obudowę "popychacza" dali już metalową.
OT Sensor ciśnienia musi być, elektronika dostaje sprzężenie zwrotne kiedy:
- ssawka krzywo złapie element, wtedy głowica jedzie do "kosza" i wyłącza ssanie, element teoretycznie powinien odpaść.
- ssawka wcale nie złapie elementu, np. przy zbyt szybkim ruchu w osi +Z ciężki dławik odpadnie
ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here.
All logos and trade names are the property of their respective owners.