Witam,
Od tygodnia posiadam używany gitarowy wzmacniacz lampowy Fender Blues de Lux. Przez pare dni grało świetnie ale ostatnio dziwne rzeczy mi się dzieją. Piec posiada kanał czysty i przesterowany. Po włączeniu pieca niezależnie od tego, który kanał jest włączony przyciskiem - zawsze działa kanał przesterowany, ale bardzo cicho. Jakby 3 watowe combo. Czasem po pewnym czasie wzmacniacz się uruchamia normalnie i pozwala przełączać kanały i gra głośno.
Nie wiem czy to problem z lampami, czy elektronika wysiada?? Dodam, że przy sprawdzaniu do czego są poszczególne wejścia, podłączyłem gitarę do wejścia POWER AMP IN, czyli bezpośrednio w końcówkę mocy. Może to w związku z tym coś się stało.
Proszę o opinie oraz namiary na kogoś kto się zna na naprawie gitarowych wzmacniaczy lampowych z Warszawy lub okolic?
Pozdr, jk