witam , mam taki dziwny problem z amplitunerem, przez jakies 5 min od wlaczenia gra wszystko ok , by po chwili stopniowo dokladac szum na jeden kanal , po jakis dwoch minutach szum jest silniejszy od syganu , na drugim kanale jest wszystko ok. sam szum nie ma odwzorowania na potencjometrach , glosnosci , balansu itp itd , zimnych lutow tez raczej brak, ma ktos jakis pomysl co moze byc przyczyna ? trafilo go podczas spadkow napiecia , dwa w ciagu 5 - 10 minut , tzn wylaczenie i po sekundzie ponowne zalaczenie fazy.
pozdrawiam.