Padł mi poprzedni wzmacniacz antenowy, więc kupiłem sobie nowy:
I teraz uwaga: przez większość doby jest OK, ale w godzinach 15:55–21:00 są problemy z odbiorem niektórych MUX-ów oraz niektórych stacji radiowych. Jest to uzależnione od ustawienia wzmocnienia na wejściu FM wzmacniacza – im wyższe, tym gorzej. Przy najmniejszym wzmocnieniu MUX8 działa, ale jakość sygnału pokazywana przez telewizor spada ze 100% i oscyluje w okolicach 45% – da się oglądać, ale czasami pojawia się pikselizacja. Dla MUX2 jakość spada ze 100% i oscyluje w okolicach 80% – tutaj problemów z obrazem nie ma. Na MUX1 i MUX3 jest OK. Z radiem jest podobnie – niektóre stacje odbierają dobrze, a niektóre są zaszumione. Np. ZET odbiera bez problemu, a RMF jest zaszumione, a obie pompują w eter tyle samo i dużo (120 kW ERP), do tego w tej samej polaryzacji. Po ustawieniu maksymalnego wzmocnienia MUX8 i MUX2 znikają zupełnie – telewizor pokazuje „brak sygnału”.
Gdy odepnę antenę UKF i zewrę wejście wzmacniacza przez rezystor 75 Ω to wszystko jest OK bez względu na porę dnia (poza brakiem UKF oczywiście).
Czyli Antena UKF jakoś zakłóca wzmacniacz. Tak jakby się wzbudzał? Ale w takim razie dlaczego tylko w określonych godzinach? Coś gdzieś w okolicy (w sensie geograficznym) „sieje” w okolicy pasma UKF w tych godzinach? Symetryzator ma skorodowane, ale już oczyszczone styki, ale to i tak raczej nie tłumaczy dziwnej zależności czasowej.
Co może być przyczyną i jak temu zaradzić? Jakiś tłumik (!!!) na wejściu FM, np.