Witam!
Mam problem przy moim projekcie. Otoz jest to urzadzenie zasilane (z komunikacja) z magistrali USB. Pierwszym stopniem jest wzmacniacz, pracujacy w ukladzie roznicowym, AD623
Podlaczam oscyloskop na wyjscie, a tam lataja jakies smiecie. Raz tylko pokazal sie odpowiedni przebieg, reagowal na zmiany wzmocnienia itp...myslalem, ze padne ze szczescia, ale to tylko raz tak bylo... Zazwyczaj jest taki przebieg strasznie znieksztalcony, cos jak przesterowany, kilka razy zrozniczkowany itp...zupelnie jakis kosmos. Jak odlacze generator to na wyjsciu pojawia sie jakis taki sin o duzej czestotliwosci i malej amplitudzie (przetwornica z kompa?). Chociaz zmontowane jest to na plytce uniersalnej to nie ma zadnych przerw, wszystko sprawdzone. Zasilanie z usb zablokowane C 0,1uF do masy. Najgorsze, ze docelowo na wejscie wzmacniacza ma wchodzic sygnal do 10mV.
Co tutaj moze byc zle, na co zwrocic uwage? Czy moze ustawienie srodka z generatora na 2,5V nasyca wzmacniacz? Kombinowalem roznych konfiguracji, zupelnie nic sie nie zmienialo...ma ktos jakis pomysl? Note aplikacyjna przejrzalem pare razy, zaraz jeszcze raz to zrobie...zupelnie brak pomyslu...
Z gory wielkie dzieki za wszelkie sugestie!
Pozdrawiam!!
----------- Rafal Pyzel e-mai: rufous (rolmops) wp (kropa) pl www: