poważne zastosowania arduino

ToMasz snipped-for-privacy@poczta.fm.com.pl> napisał(a):

To nie jest komputerek, tylko prosta płytką właśnie z ATmegą.

Zastosowań jest tysiące, zobacz np. tu:

Przerób podstawy programowania Arduino i wtedy zobaczysz.

Arduino to ATmega, a ATmegi są wykorzystywane od lat. Nie jestem pewien z czego wynika Twój post. Arduino przez przyjazne biblioteki i programator umieszczony na płytce zyskało popularność wśród początkujących, ale to nadal jest stara, dobra ATmega.

masz racje. wtedy była potrzebna taka płytka do programowania - teraz jest usb.

kierunkowskazy na plecach włączanie czajnika z twitera i masa innych projektów. Wiem o nich. Ale to jest totalna odjechana zabawa. Fajnie że się da, ale to mi przypomina propeler clock. Zajebiste ale nikomu nie potrzebne. Druga taka zabawka: Pudełko z wyłącznikem. przełączasz na "1" z pudełka wychyla się rączka przełącza na "0". I tak w kółko. fajny pomysł, ale zabawa na 5 minut. ja wolałbym zastosowanie niewidoczne, ale takie w którym sprzęcik za 4 dolce zastępuje sterownik, komputer, za 100 dolców.

wtedy zobaczę że jestem "cieńki bolek", a na tym sprzęcie wogóle nie da się zrealizować mojego pomysłu..

no właśnie dla tego dziwię się że ATmeg nie stosuje się masowo jako sterowników wszystkiego co ma być sterowane. powinny być w każdym elektrosprzęcie który ma jakikolwiek sterownik. ja już widziałem piece gazowe z panelem dotykowym, ale jaja sobie dam oglolić że tam ATmegi nie było w środku..... Być moze istnieją jakieś ograniczenia w stosowaniu ATmegi w domowych sprzętach? W alarmach samochodowych, domowych centralkach alarmowych, nawet w głupich sterownikach pogodowych(sterowanie temperaturą pieca w zależności od dnia, godziny, temperatury na zewnątrz budynku) ToMasz

W dniu 06.09.2014 o 21:55, ToMasz pisze:

ASIC (włącznie z projektowaniem) dla konkretnego zastosowania (wąskiej grupy zastosowań) sprzedany w ilości przysłowiowego miliona sztuk jest dużo tańszy / sztukę niż wzięcie uniwersalnego mikrokontrolera "do wszystkiego" AVR/PIC/whatever nawet po mega (nomen omen) rabatach. Dlatego nie widziałeś.

To jak to jest na tej reklamie z wiewiórkami? Łyso? Mniej więcej półtora roku temu naprawiałem taki sterownik, a podgrzewacz to nie był jakiś bzdet do domku jednorodzinnego, tylko grzał wodę do hartowania w kuźni w dużym zakładzie przemysłowym. Mieli tam też automaty spawalnicze, jak myślisz jaki mcu był w sterowniku tego dziadostwa?

Jeszcze byś się zdziwił w jakich urządzeniach siedzą te "głupie i wolne

8-bitowe" mikrokontrolery. Na co dzień mam do czynienia z takimi "bzdurnymi" sterownikami programowalnymi za kilka tysiaków, które oprócz mrugania dwoma ledkami na obudowie obsługują całą automatykę na podstacjach trakcyjnych i w rozdzielniach 15kV. I jakoś spełniają wyśrubowane normy, których wymaga kolej i energetyka.

Użytkownik ToMasz napisał: [..]

To je wymyśl, na razie widzę że sam nie wiesz czego chcesz. Musisz mieć pomysł i go zrealizować albo przejrzeć zasoby gotowych projektów i coś sobie wybrać.

[..]

Jeśli odpuścisz "niewidoczne" to ja(*) zrobiłem sobie interwałometr do aparatu pozbawionego możliwości sterowania przez kabelek. Arduino + małe servo modelarskie zastępuje mi urządzenie sprzedawane za bodajże $99. Dla mnie to moje to nawet lepsze jest bo mocuje się to w sankach lampy błyskowej i ma dużo większy zakres możliwych do zaprogramowania interwałów. Dokładność zapewne też (licznik vs potencjometr) choć nie miałem możliwości porównania. Teraz mając już tę bazę mogę dodać wyzwalanie bezprzewodowe (znów - do mojego aparatu nie ma pilota) - za urządzenie łączące funkcję interwałometru z pilotem musiałbym zapłacić $149.

(*) z dużą pomocą od jednego z grupowiczów - Majek, jeszcze raz dziękuję.

Użytkownik "Michal M. Lechanski" snipped-for-privacy@doriath.eu napisał w wiadomości news:lug23c$8p7$ snipped-for-privacy@srv.chmurka.net...

Zainteresuj się SmaTrigiem

to co piszesz a nawet więcej (wyzwalanie barierą świetlną, błyskiem pioruna, etc). Szkoda wyważać otwarte drzwi.

Pozdr. TC

Dziękuję faktycznie warte zainteresowania. Choć mój mi wystarczy aż nadto, i czegoś przy budowie się nauczyłem bo ostatni raz z lutownicą miałem kontakt ponad dwadzieścia lat temu...

Kup sobie ksiazke

Arduino Cookbook: Recipes to Begin, Expand, and Enhance Your Projects By Michael Margolis

A.L.