Witam,
mam pytanie trochę z pogranicza elektroniki, a trochę z pogranicza audio. Mam do rozmieszczenia w pokoju głośniki wsufitowe, które są elektrycznie opuszczane i podnoszone do góry.
Do opuszczania i podnoszenia potrzebe jest zasilanie 12V DC o dość dużej wydajności bo ok. 3A.
Teoretycznie mógłbym w tym celu zastosować zasilacz impulsowy bez problemu dostępny w Tatarku, jednak mam wątpliwości. Słyszałem, że taki zasilacz dość mocno "sieje" zakłóceniami, a już zwłaszcza gdy po stronie wtórnej ma długi przewód, który wtedy działa jak antena. U mnie te przewody z zasilaniem byłyby rozprowadzone po całym pokoju a do tego miały około 40 mb długości, więc jeśli to faktycznie działa jak antena to byłby problem. Dodatkowo w bezpośrednim sąsiedztwie mają iść czułe przewody z sygnałem video, który nie może ulec żadnej degradacji.
Z drugiej strony chociaż wolałbym zastosować tradycyjny zasilacz oparty o porządny transformator toroidalny, to w sklepach nie ma takich, a jak są to labolatoryjne za duże pieniądze.
Poradźcie co robić. Czy impulsówka faktycznie będzie zła, czy lepszy tradycyjny zasilacz, a jeśli tak to co, samemu zrobić?
Pozdrawiam, Milimetr