pluskwy do namierzania pozycji

witam

Czy pluskwy podkladane w samochodach pozwalajace namierzyc auto to tylko rezyserka fikcja ? Czy jesli istnieja takie zwarte systemy to opieraja sie na odbiorniku gps i nadajniku gsm, czy moze sa jakies inne rozwiazania ?

Komercyjny system lokalizacji skradzionych pojazdow "lojack" opiera sie na czestotliwosci 173.075 i dziala bez posrednictwa jakiejkolwiek sieci. Czy sa nadajniki/odbirniki ktore mozna uzyc w taki sam sposob?

No i ostatnie pytanie. Czy systemy lokalizacji (np pojazdow) zawsze wykozystuja jako kanal zwrotny siec gsm? z gory dzieki za odpowiedzi GT

Reply to
gt
Loading thread data ...

To nie fikcja - widziałem takie coś 'w akcji'... znajomy jest szefem firmy przewozowej i ma przez internet stały podgląd wszystkich swoich samochodów (a jest ich kilkadziesiąt).

Kosma

Reply to
Kosma

Zalezy co masz na mysli "pluskwa". GPS z GSM dziajaja swietnie, ale czy GPS moze dzialac gdzies pod pod blotnik podlozony ?

Z mniejsza dokladnoscia wystarczy sam GSM. Ale wtedy znasz odleglosc od BTS z dokladnoscia do 500m. Pol biedy jak w miescie masz odleglosci od 3, gorzej jak wiesz tylko ze jest 10km od Kozek Malych :)

Stary system lojacka dzialal na nadajnikach normalnie wylaczonych, aktywowanych zdalnie. Odbiorniki namierzajace byly montowane w radiowozach policyjnych .. z czego sie chyba wycofano. W praktyce zasieg nadajnika byl niewielki a namierzanie pelengacyjne niedokladne. No i nie nadawalo sie to do sledzenia biezacego. Ale jak patrol sie znalazl pare km od poszukiwanego jazdu to szanse na odnalezienie byly.

Byc moze teraz Lojack dziala inaczej, albo wzbogacil system o GPS.

Byly tez chyba satelitarne. Ale w Europie to GSM najtaniej i chyba najlatwiej. A zasieg praktycznie wszedzie.

J.

Reply to
J.F.

to się nazywa GPS :) U mnie w firmie pomontowano GPS ale dodatkowo rozszerzono o czujnik nagłego malenia poziomu paliwa, identyfikacja kartą (bez tego ma nie dać się uruchomić samochodu, skopali pomysł bo nie każdy może jeździć każdym samochodem tylko jest możliwa obsługa przez 8 osób z czego dwie są zawsze te same, "awaryjne") i największy idiotyzm kamera: w samochodzie robiąca zdjęcia , co z punktu widzenia naszej pracy jest idiotyzmem do n-tej

Reply to
szlovak
Reply to
invalid unparseable

Uzytkownik "J.F." <jfox snipped-for-privacy@poczta.onet.pl> napisal w wiadomosci news: snipped-for-privacy@4ax.com...

no wlasnie o to mi chodzi w takich detektywach czy kryminalnych podczepiaja skrzyneczke pod podwozie i jazda

dlatego mozna to wkozystac co najwyzej na niewierna zone ktora ma byc na treningu fitnes a jest u kochanka w innej dzielnicy :)

nic sie nie zmienilo jesli chodzi o techniczne sprawy w radiowozach nadal sa odbiorniki ale wieksza sprawnosc ma samodlot z odbiornikiem ustalajacy ogolna pozycje po ktoreym do akcji wkraczaja jednostki naziemne a nadajnik jest uruchamiany zdalnie poprzez sygnal satelitarny podobny do GPS dzialajacy na poziomie szumow

no wlasnie ale jak bylo to techniczne rozwiazane nie wyobrazam sobie antenki dlugosci 20 cm na dachu ktora ma nadac sygnal do satelity , w takim przypadku bez malej parabolki sie nie obejdzie

GT

Reply to
gt

No, do znalezienia samochodu tez sie moze przydac.

A nadal sa ? Bo to u nas generuje troche problemow prawnych - czy moga, za ile itp.

A jest w Polsce samolot do tego ?

Chyba sie jednak obchodzilo. Nie wiem jak dzialaly te stare "telefony satelitarne", ale antenka chyba nie musiala byc dokladnie ustawiana. A Thuraya i Iridium - tu chyba nie ma parabolki.

Kaminski na biegun skrzynke chyba tez bez parabolki zabieral, nie wiem czy to to, ale zobacz:

formatting link
J.

Reply to
J.F.

faktycznie... ale dzialalo toto tylko na wolnym powietrzu a co np w lesie czy tunelu?

GT

Reply to
gt

Ale polak sobie poradzi i z tym. Widzialem patent, ze za czujnikem poziomu/przeplywu jest trojnik. Czesc paliwa idzie do silnika, czesc do baniaka. Polak potrafi, naglego spadku nie ma.

Reply to
szczepan

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.