Piecyk Reflow T962A - i kolejne cuda Chińskiego

W dniu 2014-08-09 09:58, Michał Lankosz pisze:

O, chyba już gdzieś to widziałem ;) Ale nie dowierzam. A koledze z grupy owszem.

Pozdrawiam

DD

Reply to
Dariusz Dorochowicz
Loading thread data ...

W dniu 2014-08-10 01:47, sundayman pisze:

I w razie czego cokolwiek możesz zmienić.

Pozdrawiam

DD

Reply to
Dariusz Dorochowicz

W dniu czwartek, 7 sierpnia 2014 01:24:23 UTC+2 użytkownik sundayman napisał:

itd., itp., reszty nie ma co czytać. Chinole robią syf i koniec kropka. Tak jak w latach 80'tych pierdzieliło się o japońskich autach "papierowe auta do jednorazowego użytku'. Tak jak w tamtych czasach, geniusze z ZURIT'u pierdzielili o wyrobach Samsunga, że to w dżungli za michę ryżu robione i takie tam...

Twój wyrób jest lepszy?? No to weź chłopie uruchom produkcję !! I wykosisz tych niedokształconych Chinoli !!

Reply to
stchebel

Thu, 07 Aug 2014 01:24:23 +0200 sundayman snipped-for-privacy@poczta.onet.pl>

napisał:

LOL :-)

Pytanie z innej beczki - jako szablon do pasty wykorzystujesz sito do sitodruku, czy zamawiasz "normalny" szablon z blachy? A może jeszcze coś innego? Ja ze dwa razy robiłem rozpływ w normalnym opiekaczu Severina. Włączałem zimny z płytką w środku i obserwowałem przez szybę co się dzieje. Jak lutowie się roztopiło to wyłączałem grzanie (wentylator termoobiegu działał nadal) i lekko uchylałem drzwiczki żeby szybciej stygło. O dziwo udało się dobrze polutować (chociaż to jakaś ekstrema nie była - Atmega128 w TQFP, parę scalaków w SO i elementy 0805). Pastę nakładałem sitem zrobionym z materiału typu siatka kupionego w sklepie krawieckim, ok. 30 nitek na cm, nazywa się to chyba organdyna. Przez sito 120 chyba bym pasty nie przecisnął.

Reply to
__Maciek

miło :)

A poza kwestią zaufania - lokalnie łatwiej ewentualnie podjechać do producenta, i dać mu w ryj za rozbieżność oferty z produktem :) A to z kolei wpływa na większą jednak wolę producenta, żeby działało.

Reply to
sundayman

Wpadłem na to jakiś czas temu - i mam to na "krótkiej liście planów produkcyjnych" :)

Z tym - że produkowanie badziewia nie jest spowodowane ich "niedkoształceniem", a wspomnianym już faktem, że nie sądzę, żeby ktoś to u nich reklamował...

Reply to
sundayman

normalny z blachy. Zamawiam w płytkarni razem z płytkami. W unidruku konkretnie. I polecam ich z uwagi na zero (jak dotąd) braków i dobrą jakość.

No i gitara - podobnie robię ja - tyle, że mam piecyk ciut przerobiony;

  • zamiast górnej grzałki są dwie mniejsze (o takiej samej mocy) - po prostu oryginalną szlag trafił z zużycia.
  • dorobiłem sterowanie grzałkiami przez optotriak
  • dorobiłem z boku wentylator wdmuchujący powietrze do środka a po drugiej stronie "rurę wylotową", do której podłączam aluminiowy kanał wentylacyjny wystawiony za okno.

Grzałka i wiatrak jest sterowana z prostego sterowniczka (na zasadzie

50% grzania, 100% grzania, wiatrak ON/OFF).

Czujnik (termopara) zwykła od miernika - podłączona tylko do miernika.

Nie rozwijałem tego bardziej raz - z braku czasu, dwa - z myślą, że jak będę miał ten chiński wynalazek, to go sobie właśnie "udoskonalę".

Reply to
sundayman

tylko, muszę dodać - ten chinol, poza megachujowym (trzeba tak to nazwać) softem, ma jeszcze jedną bardzo poważną wadę - okienko inspekcyjne bardzo wąziutkie. Właściwie nie da się tam nic sensownie zobaczyć.

I to jest bardzo poważny kłopot - nie bardzo sobie wyobrażam wkładanie płytki bez wzrokowej kontroli. W piecyku "od zapiekanki" nie ma tego problemu - widać świetnie.

Dlatego też wspomniałem, że imo niezbędne jest dodanie jakiejś kamerki, która jednak nie może być byle jaka - żeby było jednak widać coś, a po drugie jest problem, żeby jej nie usmażyć.

Być może da się zrobić jakiś sensowny "otwór inspekcyjny" w górnej części komory pieca - ale to sprawdzę dopiero jak będę miał czas go wybebeszyć, czyli za miesiąc.

Reply to
sundayman

Użytkownik "sundayman" snipped-for-privacy@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:ls93ia$ve6$ snipped-for-privacy@node2.news.atman.pl...

Zdziwiłem się czytając o tym okienku inspekcyjnym. Nie pamiętam dokładnie kiedy, ale tak coś koło 1995..97 kupiliśmy ten piec:

formatting link
to tylko to na górze. Nie ma żadnego okienka inspekcyjnego, ale to jakoś nie przeszkadzało (nawet nie pomyśleliśmy, że mogło by być). Profile mierzyliśmy jakimś zwykłym Metexem, ale nie z jego oryginalną termoparą bo strasznie sztywna tylko z taką cieniuteńką (ktoś nam dał 1m). Napisałem do tego programik (DOSowy jeszcze) - przeliczał T (ta termopara miała inną ch-kę), wypisywał kolejne wartości i stawiał gwiazdkę odpowiednio daleko od lewej krawędzi ekranu. Ale piec jest w Pile, a ja w Gdańsku więc poza tymi pierwszymi pomiarami nie miałem potem z nim nic do czynienia. O ile wiem nabrali tam w Pile praktycznego doświadczenia i już mieli wyczucie jak ustawić parametry zależnie od wielkości wypiekanej płytki i największych elementów na płytce. Żadnych problemów z tym, aby piec inaczej liczył czas nie zauważyliśmy :). P.G.

Reply to
Piotr Gałka

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.