Witam
Pod choinką zawieruszyła mi się stacja hot-air :) Czas wykonać pierwszy projekt w SMD. POtrzebna jest oczywiście pasta, taka co się wygluca :D na płytkę, a po podgrzaniu topnik wyparowuje, i mamy piękną błyszczącą spoinę. Pasta KOKI - to wiem, ale ta cena... Na elektrodzie coniektórzy chwalą się, że zamiast koki używają pasty cynel-1... ale z tego co widzę, to to jest zwykły topnik! Na allegro znalazłem pastę pt "Keda", z opisu wygląda na to co mi potrzebne
- tylko dlaczego u jednego sprzedawcy kosztuje 20, a u drugiego 12 zł?
A tak w ogóle, to światek lutujących gorącym powietrzem jest dość hermetyczny... Przebuszowałem conieco, i jeśli już coś znajdowałem - to opisy stawiania kulek na BGA, pełne tajemniczo brzmiących słówek typu flux... Może ktoś uprzejmy naświetli temat chemii stosowanej przy lutowaniu hot air'em?
Pzdr!
PS: Ta moja nowa stacja ma też i klasyczną lutownicę, ale z wyciągiem oparów. Fajnie jest, ale już jestem uzależniony od tych smrodków (nie ma piękniejszego zapachu od topionej kalafonii... powinni robić takie perfumy :P)