[OT] Szerokie horyzonty

W dniu 2018-01-01 o 00:05, HF5BS pisze:

Jest jakieś prawdopodobieństwo że coś z tym może być, ale to takie mniej niż palcem po wodzie pisane, tzn być może nastąpiło to wtedy kiedy zaczęła się u mnie anemia (teraz jest już prawie OK, ale zawsze miałem bardzo dobre wyniki). Ale ponieważ nie biorę magnesów do ręki dość często, to nie wiem kiedy to nastąpiło (jak się anemia zaczęła to miałem znacznie poważniejsze sprawy ma głowie niż sprawdzanie jakiegoś tam odczuwania - czy przypadkiem nie zanikło?).

Hmmm... Brzmi co najmniej dziwnie :) Rozumiem, że bez przepływu prądu?

Pozdrawiam

DD

Reply to
Dariusz Dorochowicz
Loading thread data ...

Często się zastanawiałem. Czasem udaje mi się znaleźc przyczynę, np. że sekunde wcześniej przywaliłem łbem o futrynę. Ale to raczej zbieg okoliczności zazwyczaj. Podobnie jak mnie brzuch bolał to nie będe się jak byle wykształciuch zastanawiał czy to kamienica źółciowa, lepiej nie wiedzieć tylko piwko strzelić.

Wiesz, ja nie wiem ile osób zastanawia się dlaczego boli. Zawsze zakładałem że większość, ale może faktycznie ludzie niespecjalnie są zainteresowani. Umnieranie jest w zasadzie dość wygodne i raczej łatwe.

Na szczęscie zjawiska parapsychiczne można z łatwością negować bazując wyłacznie na matematyce. Nie potrzebna wiedza z biologii.

W dodatku biorezonans mozna negować na poziomie elektronicznym. Czyli mamy dwa czysto techniczne narzedzia do poganiania nawiedzonych. Poganiamy, ale nawiedzonych jest zawsze pełno, ktoś musi być z drugiej strony krzywej gaussa co zrozumiałe.

Nie napisałeś, to tylko taki ogólny pogląd suwerena. Kiedyś miałem znajomego ktorego ojciec przewidywał numery w lotto. Pytam czemu nie graja wobec tego. Ano czasu nie mieli bo dom budowali. Ale przewidywał prawie 100% skutecznie, znajmy mówił. Znajomy obecnie jest radcą prawnym, co wiele wyjaśnia.

To tylko trolowanie. Problem w tym że zwolennikom biorezonansu argumenty nawet sie nie zaczeły. Cały czas czekam na opis obwodów wejściowych, metodyki pomiaru, metod wnioskowania, systemów ekspertowych. Nie doczekam się bo nic takiego nie istnieje, nie tylko w biorezonansie ale w dowolnej parapsychologicznej bzdurze. Natomiast fun w obnażaniu głupoty i ciemnoty jest, przyznaje, satysfakcjonujący. Nawet jeśli to bezcelowe dla losow ludzkości.

Jest kilka filmów na sieci pokazujących ze te urzadzenie potrafią zdiagnozować cukrzyce rezystorów:

formatting link
?v=7ZneV8aKP2U Czekam na schemat.

Biozeronans jest tak super fajny ponieważ oparty jest o "podstawy kwantowe" a grupa z ogromnym zainteresowaniem śledziła by jakiś fajny teardown maszynki do biorezonansu. Ludzie są dociekliwi i od razu zapytają jak to niby mierzy skoro nie ma żadnej elektroniki związanej z kwantami itp. Czekam, popcorn już sie robi.

Historia za juz przekręty na większą skalę:

formatting link
Jest na świecie wiele osób przekonanych że to tylko spisek tych głupich naukowców. Co zrobić, pozostało czekać aż biologia rozwiąże problem, niestety biologia jest jednocześnie jego źrodłem.

Reply to
Sebastian Biały

Wcale nie przypadkiem, dnia Mon, 1 Jan 2018 09:08:33 +0100 doszła do mnie wiadomość <p2cqa2$9j$ snipped-for-privacy@node2.news.atman.pl> od "HF5BS" snipped-for-privacy@t.pl :

Spoko, myślałem, że wypadłeś z laptopem przez okno, a resztę dopisałeś w podokiennych zaroślach, znam podobny wypadek, facet wjechał do rowu rowerem, a sms-a dokończył leżąc w tym rowie. Co do bateryjek, to się ostatecznie się nie wypowiem(zbyt trudne do zbadania, potrzebne setki baterii, w tym atrap, wielu ochotników i miesiące badań). Łapami nie wykryję mniej jak jakieś 35V, a o biegunowości można zapomnieć. Jeśli nie odbierasz bezpośrednich przekazów z planety Vulcan, nie masz kontaktu z midichlorianami, archaniołami czy czymś podobnym, to jest w miarę normalnie.

Reply to
Olaf Frikiov Skiorvensen

Użytkownik "Dariusz Dorochowicz" <_dadoro snipped-for-privacy@wp.com napisał w wiadomości news:p2e66c$9bi$ snipped-for-privacy@node2.news.atman.pl...

Hmm... anemia to raczej nie od magnesów. Prędzej z niedoboru, lub złego metabolizmu żelaza. Ale, to już tematyka medyka, a ja mam dość na dzisiaj (niestety, pewne formalności... błagam was, nie dajcie się wpierdolić we franczyzę, choćby wam złote góry obiecywali), bo choć dzień był wolny, teoretycznie, to 8 godzin przepierdziałem, by przeliczyć ile czego jest, a ile nie ma, zamilknę, bo mi się same chujowe słowa cisną...

Bo mnie samego zastanawia, jak się to dzieje.

Całkowicie. Dwie nówki płaskie, zestawiane plus-plus i minus-minus, jak magnesy, mam wrażenie, że czuję ich odpychanie się. Jak są przeciwrównolegle (oczywiście, niepołączone), to jakby się połączyć (fizycznie-mechanicznie, jak Jolasia Pupcia Kiepska gada, a nie elektrycznie) chciały. Oczywiście, końcówki baterii w tym czasie niczego nie dotykają, wszystko jest suche, wykluczyć więc trzeba "prądy błądzące", tylko są trzymane za korpus. Robiłem nawet coś w rodzaju ślepej próby - z całkowicie i uczciwie zamkniętymi oczami, podrzucałem je (na miękkie spadały, by im qq nie stało się) tak, aby upadły losową stroną, a ja mam nie wiedzieć jak. Potem je zebrać i określić, czy bieguny idą na siebie zgodnie, czy przeciwnie, w prawie 100% zgadzało się odczucie z układem). Natomiast nie określę biegunowości (może, jakbym potrenował?). Tylko to, czy są zgodne, czy przeciwne. Daje to też pewną miarę, czy baterie są "naładowane", gdyż wyczerpane, takiego efektu przy próbie nie dają.

Reply to
HF5BS

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.