Działa, na duperele.
Nie wiem jaki. Ale wiem ze choroby skóry mają związek z czynnikiem psychicznym, choćby u mnie pojawia sie czerwona plama koło nosa kiedy jestem zmęczony. Problem w tym że to duperelowante choroby skóry. Nie wyleczysz tym nawet czyraka.
Poświęcono wiele energii aby stwierdzić czy placebo istnieje, publikacje które podalem to promil badań. Podobnie poświęcono masę pieniędzy aby udowaniać tezy antyszczepionkwców, homeopatów, uzdrowicieli itp. Nauka to ZBADAŁA bo taki jest jej smutntny obowiązek. I nic, zero efektów. Twierdzenie że nikt sobie trudu nie zadał jest kłamstwem. Pustym, powtarzanym setki razy kłamstwem.
Wydano mase kasy na takie badania.
I robiono. Nie mam teraz już odstępu do baz danych medycznych aby wskazać konkrety ale robiono testy na wiele rzeczy z pogranicza ezoteryki. Np. badano wpływ światła spolaryzowanego. Z zerową korelacją. Badano to naukowo, za pieniądze, z prawidłowym modelem matematycznym, sesnownymi wnioskami. Wiejskie głupki dalej bredzą że działa sprzedając lampki za 500zł.
Dalej nie pojmujesz że nie ma to żadnego znaczenia w pojedynczym przypadku. Nie wyciągnież z takiego doświadczenia ani jednego poprawnego wniosku.
Gdybyś zbadał wielu pacjentów tak, ale wniosokwanie *czegokolwiek* na podstawie jednego przypadku jest oznaką głupoty.
Nie. Dopiero kiedy zostanie zweryfikowana.
Nauka ma miliardy przykładów anomalii. 99% Z nich jest gówno wartych ponieważ są nieweryfikowalne, urojone w głowach pacjentów i badaczy.
Dam ci przykład: kiedyś odkryto kwazikryształy. Odkrycie było
*absurdalne* ponieważ z punktu widzenia krystalografii nie mogły istnieć. Ale zanim ktokolwiek oglosił znalezisko skonstruowano model matematyczy, sprawdzono go obliczeniowo i doświadczalnie i DOPIERO wtedy ktoś postawił hipoteze. Gdyby ktokolwiek pokazał kliszę z rozbłyskami bez tego modeli i eksperymentów byłby wyśmiany. I prawidłowo. Bo takich klisz z błedami pomiarowymi trafia się miliony w każdej pracowni krystalograficznej., a zamiast tego jest okopanie się na dobrze
Tak to by było uczciwe, ale my wiemy że nie działa. Poświęciliśmy czas i pieniądze aby zbadać bredzenie homeopatów, antyszczepionkowców i w sposób naukowy okreslilismy że to nie jest prawda. Uczciwie mówimy "brednie". Tylko ta uczciwośc ma wsparcie matematyki, fizyki, medycyny. Twoje "nie wiem" ma tylko podpore religijną i ignoranctwa.
To ze nie widziałes badań nie oznacza że ich nie ma. Wypruwano sobie zyły za pieniądze antyszczepionkowców żeby udowonić ich brednie. Nie dali rady. Homeopaci mieli ten sam problem. Wielu z nich uwaza że to spisek. Czyli to już religia.
Fakt: jakieś dziecko wyzdrowiało.
Teza: to na pewno z powodu astralnej emisji pola plazmowego.
Widzisz przepaśc jaka dzieli te dwa stwierdzenia? Nauka nie ma takich dziur, wnioskowanie jest ciągłe. Tutaj nie ma wnioskowania ciąglego, jest wyłacznie religia i bredzenie.
Viagra ma konkretnie opisane efekty medyczne na poziomie biologii, powtarzalne doświadczalnie. Ani jedna z metod alternatywnej medycyny nie może sie tym pochwalić. Ani jedna.
Nauką. W przeciwieństwie do naiwności i religii.