No właśnie... specyfika rozwiązania. U nas jest update minimum 1-2x do roku (z powodu nowoodkrytych bugów lub zmiany przepisów i norm, które nasze urządzenia muszą spełniać, rzadziej z powodu dodawania nowych funkcjonalności), a maksimum 2-3x w tygodniu (bo partnerzy ciągle coś zmieniają).
Z drugiej strony u jednego z partnerów mamy ~300 urządzeń, które chodzą od
3 lat i nikt ich nie ruszał. Krytycznych bugów nie było, a nowych funkcji, które mamy w nowym sofcie, nie chcą - jak działa, to nie ruszać :)To też inaczej niż u nas - nasi klienci są nietechniczni, urządzenie ma stać i działać, a jak nie działa to za telefon do helpdesku :)
Ale to też kwestia umowy. Jeśli sprzedajesz urządzenie i jest ono własnością klienta, to jeszcze pół biedy - niech sam sobie je aktualizuje (a czasem wręcz nie możesz legalnie mieć zdalnego dostępu, bo to przecież nie jest już Twoje urządzenie), ale jeśli urządzenie jest dzierżawione, ale cały czas jest Twoje i łączy się z Twoją infrastrukturą, to nie pozbawiałbym się zdalnego dostępu.