nie termo transfer

Loading thread data ...

Wg komentarzy działa rewelacyjnie. Skoro tak, to czemu wszyscy wcześniej meczyli się z żelazkiem?

Reply to
Marek

W dniu 2018-10-05 o 14:21, Marek pisze:

Może jednemu gościowi musiała żona wylać na płytkę zmywacz do paznokci kiedy szykował się do termotransferu. Tak powstało parę wynalazków :)

Reply to
Roman Rogóż

formatting link

Reply to
Queequeg

Ma wadę: spulchnia toner. Cienkie sciezki robia sie grube.

Reply to
Sebastian Biały

W dniu 05.10.2018 o 07:27, J.F. pisze:

Płytka z chemotransferem jak na filmiku. Trochę mniej ostre kontury niż z termotransferu:

formatting link

Reply to
rry

Na jakiej zasadzie działa ten chemotransfer?

Reply to
Marek

Aceton rozpuszcza toner, toner oddziela się od papieru, aceton wysycha, toner przyczepia się do miedzi.

Tak to sobie przynajmniej wyobrażam.

Reply to
Queequeg

Używasz chemotransferu jako metody z wyboru czy zrobiłeś tę płytkę, żeby po prostu przetestować metodę?

Pytam bo zastanawiam się, czy i jaką zaletę ma chemotransfer względem termotransferu. Mi to wygląda na więcej babrania się bez korzyści, ale może są jakieś korzyści?

Sam najczęściej używam fototransferu, ale jak mam do zrobienia jakąś prostą płytkę to szybciej mi puścić termotransfer...

Reply to
Queequeg

Raczej fizykotransfer. Rozpuszczanie, miekniecie, odklejanie, przyklejanie, zmiana stanu skupienia itp to zjawiska fizyczne. Zjawiska chemiczne sa wtedy gdy z jednych substancji po zmieszaniu powstaja inne.

Reply to
Zenek Kapelinder

W dniu 2018-10-07 o 16:13, Queequeg pisze:

Przy termotransferze raczej będzie problem z przeniesieniem obrazu np na duży kawałek aluminium - tą metodą działa bez problemu. Kiedyś sprawdzałem :) Ale to nie do PCB.

Pozdrawiam

DD

Reply to
Dariusz Dorochowicz

Dla mnie w termotransferze uciążliwa jest konieczność zachowania odpowiedniej temperatury, gdzie jej użyteczny zakres jest węższy niż histereza typowego żelazka. Bardzo często żelazkiem było za zimno (nie chciał się przykleić) lub za gorąco (rozpłynął się). Srednio wychodzily 2 płytki na 3. Z tego powodu kupiłem sobie żelazko modelarskie z precyzyjną regulacja temperatury i nim wychodziło już prawie 100% dobrych płytek.

Reply to
Marek

Zdecydowanie lepiej użyć laminatora, nie dość że sam określisz histerezę wstawiając własną elektronikę to i pozostałe parametry jak nacisk i czas są stabilne.

Laminator macha mi temperaturą około 5 stopni. Al co najważniejsze płytki wychodzą zaróno przy -20 jak i +20 względem środka. Nie wiem jaką histerezę ma żelazko, ale 40 stopnito raczej duzo z powodu pojemności cieplnej stopy.

Reply to
Sebastian Biały

Tylko po co, skoro w technologii money transfer dostaniesz metalizację, precyzyjne wiercenia, dwustronną soldermaskę, opisówkę i cynowanie?

Niech ktoś lepiej powie, jak sobie zrobić w garażu thick copper, np. 10oz, to wtedy takie zabawy znów zaczną mieć sens, bo fabrycznie to wychodzi drogo:

formatting link
Pozdrawiam, Piotr

Reply to
Piotr Wyderski

Zmywacz do paznokci to najczęściej octan butylu lub etylu, acetonu się tam od wielu lat nie widuje.

Pozdrawiam, Piotr

Reply to
Piotr Wyderski

To, ze prosta plytke mozna miec za godzine, to tez jest zaleta ...

zamowic zwykłą, a potem sie pobawic w galwanotechnika ?

J.

Reply to
J.F.

Słabo to do mnie przemawia, bo w ten sposób zrobisz tylko płytki do prostych technologicznie obudów (nawet o QFN zapomnij), a proste scalaki w tą godzinę polutujesz na pająka w układzie dead bug i też dostaniesz swój prototyp.

formatting link

Próbowałem, dostałem choinkę z igiełek miedzi zamiast pogrubionych ścieżek. Do transformatorów planarnych mi to jest potrzebne: obecnie uzwojenia robię z blachy, ale chętnie bym je wytrawił. Tylko cena zabija, a blacha jest tania.

Pozdrawiam, Piotr

Reply to
Piotr Wyderski

Używam laminatora przerobionego na 180 stopni i nigdy nie udało mi się doprowadzić do rozpłynięcia laminatora.

Inna sprawa, że ten laminator nie lubi za grubego laminatu :(

Reply to
Queequeg

Też racja :) Choć tu raczej użyłbym fototransferu, wtedy grubość podłoża ani jego pojemność cieplna nie mają znaczenia.

A co robiłeś potem z tym aluminium? Wytrawiałeś czymś?

Reply to
Queequeg

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.