Miernik napięcia

W dniu 28.02.2023 o 09:04, Trybun pisze:

Wymień elektrolit w zasilazu lub podłącz na chwilę baterię 9V. Na 99,9% przypadków jakie znam to właśnie elektrolit w zasilaczu przed LM78L12 wysechł jak ktoś wcześniej pisał...

W dniu 28.02.2023 o 10:50, Janusz pisze:

Czyli jednak multimetr.. Wcześniejsze próby z żarówkami nic nie dawały

 Nie ma regulacji, ale w tym wypadku to nie jest przyczyną bo jeszcze klika dni temu na tym zasilaczu nie było problemów z sygnałem.

wtorek, 28 lutego 2023 o 11:10:45 UTC+1 Trybun napisał(a):

Am może to ani zasilacz, ani antena (tzn. teraz to już mogą być jako dodatkowe, jeśli przy niepotrzebnym "naprawianiu" popsułeś), tylko wyłączyli nadajnik, na który masz skierowaną antenę?

Ew. jak to "kilka dni temu" się stało, to może wtedy, jak wiało, i kabelek stracił ostatnią nitkę zewnętrznej żyły.

A w ogóle to mówimy o DVB-T (obecnie już tylko telewizja reżimowa) czy o DVB-T2?

wtorek, 28 lutego 2023 o 09:03:20 UTC+1 Trybun napisał(a):

Prądem to można całkiem za darmo, nie licząc kosztów stałych (no bo skądś ten prąd o odpowiednio wysokim napięciu trzeba w domu mieć). Chyba że masz przy okazji nadzieję na Nagrodę Darwina ;>

Hmmm, więc jednak sprzątanie po samobójcy obciąża masę spadkowa?

Chyba się zagalopowałeś. Mimo ciężkich czasów , jest jeszcze wolność wypowiedzi. Tak , idź się wyśpij.

Adam Górski

W dniu 2023-02-28 o 11:09, Rutkowski, Jacek pisze:

Ale to nie przetwornica tylko zwykły zasilacz, tam tak elektrolity nie wysychaja bo nie są przeciążone prądem impulsowym, a nawet wyschnięty w zasilaczu, zasilacz będzie nadal dawał napięcie.

W dniu 28.02.2023 o 13:03, Janusz pisze:

Wyschnięty elektrolit w TYM zasilaczu, robi taka kaszanę. Wysycha, bo jest tam gorąco od trafa... że zakłócenia kończą się brakiem odbioru TV.

W analogu jeszcze dawało radę, bo było widać na ekranie jakieś paski. Przy DVBT jest "brak odbioru".

W dniu 28.02.2023 o 11:09, Rutkowski, Jacek pisze:

W zasilaczu nie ma elektrolitu. Elektrolit jest w akumulatorach między innymi.

W dniu Tue, 28 Feb 2023 09:04:43 +0100, użytkownik Trybun napisał:

Dla sprawdzenia podłącz do niego żaróweczkę 12 V bo zapewne tyle on ma dawać.

Dnia Tue, 28 Feb 2023 14:01:12 +0100, Wiesiaczek napisał(a):

Byłeś zahibernowany? O kondensatorach elektrolitycznych nie słyszałeś? W Twojej szkole podstawowej nie było fizyki?

W dniu 28.02.2023 o 14:34, Adam pisze:

"Elektrolit" i "kondensator elektrolityczny" to są dwie absolutnie różne rzeczy ciemny człowieku. I nie wyjeżdżaj mi tu ze szkołą bo przegrasz.

Dnia Tue, 28 Feb 2023 14:44:11 +0100, Wiesiaczek napisał(a):

Zauważ, że jesteśmy na grupie pl.misc.elektronika i w tym kontekście rozmawiamy. Tutaj _każdy_ elektronik Ci powie, że "elektrolit" to kondensator elektroniczny.

wtorek, 28 lutego 2023 o 14:44:12 UTC+1 Wiesiaczek napisał(a):

Już nie masz stopki z " salwa Ukrainie" w dupę jebany kacapie? Wypierdalaj do swoich panów to cie wyślą na wojnę. Mam cichą nadzieję że zdechniesz tam od wideł a nie humanitarnie od kulki. Mam lepszy dla ciebie scenariusz. Niech ci dłonie odetną. Do końca życia sam sobie dupy nie wytrzesz. Tak wiem że to na wyrost z tym wytarcie bo kacapy nie wycieraja tylko co jakiś czas zaschnięte rodzyny w obrywają.

W dniu 28.02.2023 o 17:18, Adam pisze:

Po pierwsze: Nie każdy. Po drugie: Pytanie zadał nie elektronik a człowiek, który chciał "zmierzyć prąd w zasilaczu". Po trzecie znam więcej takich żargonowych skrótów, ale to nie nobilituje mnie od razu do grona "znawców" (chociaż jestem specjalistą w tym zawodzie).

Przy czym używanie żargonu zwykle oznacza jakiegoś amatora co to chce się dowartościować.

Tak więc rozumiem, że teraz jesteś "fachman" :)))

W dniu 28.02.2023 o 12:33, Adam Górski pisze:

Sorry. Stara zasada: piłeś nie pisz:/ no i popełniłem...

Nic mnie tak nie wkurwia, jak megaignorancja osoby, która prosi o rozwiązanie, wytłumaczenie problemu itd. i robi to nagminnie kompletnie ignorując fakty, wyniki, pomiary, cokolwiek a przedewszystkim interlokutorów którzy poświęcają swój czas na rozwiązanie JEGO problemu.

Nie gwarantuje. Ojciec elektryk powiedział mi, że w gniazdku mamy 220V, ale na pytanie o prąd zawsze odpowiadał jakoś wymijająco (tak mi się wydawało), więc pod jego nieobecność postanowiłem to zmierzyć. O dziwo miernik przeżył (ale to były lata 90'te, więc i inna jakość ;), a wywaliło jakieś główne zabezpieczenie, bo w całym bloku (nie tylko w mojej klatce) światło zgasło ;) Oczywiście do niczego się nie przyznałem i nadal nie wiedziałem jaki prąd płynie w gniazdku ;-)

W dniu 28.02.2023 o 20:04, ddddddddddd pisze:

...a wystarczyło odczytać z bezpiecznika :D

in <news:ttjb76$242ti$ snipped-for-privacy@portraits.wsisiz.edu.pl>

user LordBluzg®?? pisze tak:

Im bliżej jestem 70 tym bardziej robię się nerwowy słysząc takie tytuły. W cywilizacji tik toka mądrość życiową wywala się na śmietnik. Może w Japonii jeszcze jest inaczej.

Im bliżej jestem 70 tym bardziej się zastanawiam dlaczego oni ci 70+ nie opanowali komputerów i czego ja nie opanowałem w oczach 30 latków. Smartfona?

Im bliżej jestem 70 tym niechętniej przyjmuję memento mori.

in <news:63fdb5a2$0$19620$ snipped-for-privacy@news.neostrada.pl>

user Trybun pisze tak:

To trzeba sprawdzić napięcie na wyjściu zasilacza czy jest 9v albo 12v zgodnie z opisem na obudowie zasilacza. Potem sprawdzić czy jest tyle samo na płytce w antenie. Skoro dioda się świeci ta samą jasnościa to powstała przerwa na kablu. Najczesciej przy końcach, przy śrubce w antenie.

Najtanszym multimetrem z kerfura można zdiagnozować.