Magister In?ynier elektronik

Jesli ktos, kto nie odroznia aranzacji od realizacji i wyglasza niestworzone brednie na temat jakiegos rzekomego miedzynarodowego spisku realizatorow dzwieku o celowym obcinaniu pasma aby brzmialo przez owczesne radio, to wybacz. Gorzki sarkazm pozostaje jedynie.

Reply to
ak
Loading thread data ...

Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" snipped-for-privacy@pik-net.pl.invalid> napisał w wiadomości news: snipped-for-privacy@pik-net.pl.invalid...

Bo Panie Kolego - nie konstruowano wówczas przewodów jednomodowych, przez co różne częstotliwości w sygnale docierały do układu z różnym opóźnieniem, zlikwidujesz to panie przez złocenie końcówek (a złoto do w.cz. się kiepskawo nadaje, ale do m.cz. raczej tak), miedź o czystości sześciu dziewiątek minimum (99.9999%), albo cudowne mieszanki wyrównujące skutki dość znacznego diamagnetyzmu miedzi do przenikalności względnej równej dokładnie 1.00(0)... Kładzenie kabli na amortyzowanych wieszakach, albo odwrotnie... a odporne na wtórne przebicie mesy 2N3055/KD502 pewnie są za mało koszerne, kosztując chyba coś kole 5 PLN sztuka (Farnell), niecałe 3PLN w AVT... Prawdziwy Tranzystor musi kosztować 3000PLN...

Reply to
Anerys

W dniu 2013-04-20 15:05, Anerys pisze:

Masz dość dobrą pamięć. Trochę szczegółów Ci umknęło, trochę pomieszałeś, ale ogólnie rzecz biorąc o to właśnie chodzi. Bardzo dobrze pisał o tym Maciej Feszczuk. Miałem kiedyś dwa wydania jego książki (oba ktoś "pożyczył" i tylko pamięć została), a na ten temat był jego artykuł w RE. Może nie do końca jasno pisał o szczegółach, ale musiał założyć jakiś poziom wiedzy czytającego. Np taki kondensator obcinający pasmo w stopniu napięciowym - dlaczego jego (?) propozycja z wtórnikiem miała lepiej działać - tego już nie napisał. Co do układów "bezsprzężeniowych", to nie tak. Jakbyś zrobił wzmacniacz odrobinę większej mocy (chodzi o miliwaty) bez sprzężenia zwrotnego, to już stopień wejściowym przesterowałbyś, a potem byłoby już tylko gorzej. Natomiast w skrajnym przypadku możesz zrobić wzmacniacz bez obejmowania całości pętlą sprzężenia, pozostawiając sprzężenie tylko w poszczególnych stopniach (np. jak w klasycznych wzmacniaczach lampowych w klasie A). Ale to już skrajny przypadek - jak komuś bardzo na tym zależy, bo spokojnie da się wyeliminować wszystkie źródła przesterowań.

Pozdrawiam

DD

Reply to
Dariusz Dorochowicz

W dniu 2013-04-20 15:16, Anerys pisze:

Tego to nie słyszałem - gdzie coś takiego widziałeś? Pośmiałbym się, a na p.l.c. jakoś tak cicho się zrobiło.

2N3055 to jednak trochę wolne są. A może piszesz o takiej cenie za "tuningowane" 2N3055? To by dopiero było... Czasem się zastanawiam, że gości zajmujących się takimi tematami, to trzeba do marketingu zatrudniać i dać im dobrą kasę. Przecież oni wszystko sprzedadzą. Nie to, co absolwenci szkół marketingu. Mógłbym wtedy tak się nie wysilać i robić prostsze tematy ;), nie zawracać głowy RoManowi, klient byłby zadowolony, że ma to, co chciał. Same korzyści ;) A tak to trzeba domyślać się co klient może chcieć, potem tłumaczyć, że to, co wymyślił, tak nie do końca ma sens (z pewnym tematem to praktycznie u każdego trzeba to samo tłumaczyć) itd itp.

Pozdrawiam

DD

Reply to
Dariusz Dorochowicz

Anerys napisał:

Zwykły helpdesk wygaduje jeszcze gorsze rzeczy. Ten zadzwonił jako specjalista, po wcześniejszej interwencji kogoś z zarządu, gdy ci zwykli pomagacze zaczęli gonić w piętkę. Mógł się zapoznać z obfitą korespondencja w tej sprawie, prowadzona od dziesięciu dni, gdzie wszystko zostało dokładnie wyłożone.

Ciuciunia Tepsia zablokowała port 25 cztery lata temu. Zrobił się wokół tego wielki szum, a po dwóch dniach powszechna już była informacja, że wystarczy zmodyfikować login PPP/ADSL, by tej blokady nie było. Nie wiem, czy to było wcześniej przygotowane i po protestach ujawnione, czy na prędce zrobili modyfikację systemu, ale rozwiązanie jest zadowalające.

To moje łącze w ofercie Netii występuje pod nazwą "NO LIMITS". Gdy się upomniałem, że w związku z tym nie powinno mieć limitów, ograniczeń, i blokad, to zaczęli coś bredzić, że "to tylko nazwa marketingowa".

Jeśli ktos korzysta z operatora skrzynek pocztowych, to i owszem, może tak chcieć i mieć. Ale operator sieci TCP/IP, to co innego. A ja tylko do takiej roboty najęłem sobie Netię.

Tutaj obowiązuje zasada Petera:

formatting link
formatting link
Książka wyszła również w Polsce, warto przeczytać. Warto przeczytać, wtedy się zrozumie jak działają (a właściwie nie działają) te wszystkie netie czy inne banki.

Kiedyś, na antypodach będąc, wszystko robiłem przez port od FTP, który potraktowałem jako SSH. Bo tamtejszy admin (agencji, co się zajmuje bezpieczeństwem nuklearnym) poblokował pozostałe. Ale to jednak co innego niż prywatne łącze NO LIMITS.

Reply to
Jarosław Sokołowski

Anerys napisał:

A dlaczego by miało? Takie wyobrażenie, to standard.

Też nie tak. Jak abonent zna się na wszystkim, znajdzie rozwiązanie, poradzi co i jak mają poistawiać, żeby wszyscy byli zadowoleni, to oni i tak tego nie zrobią. Bo nie.

W takim razie opowiem jak to się skończyło. Chcieli, to im zapuściłem to całe MTR. No i wyszło przy okazji, że ich router gubi pakiety. W takim razie ja im bach, reklamacja, bo jak gubi, to jest awaria, a jak jest awaria, to brać mi się zaraz do naprawy (może przy okazji rozrtajbujecie ten tandetnie zablindowany port 25) a do tego jeszcze korektę faktury za niedziałanie. Pogłówkowali chwilę i piszą, że straty pakietów są rzeczą normalną, nie świadczą o awarii i nie mogą być podstawą do złożenia reklamacji. Na pytanie, po jakiego grzyba było to całe WinMTR, to już jeden z drugim nie potrafił odpowiedzieć. Program przecież niczego poza liczeniem strat pakietów nie robi.

Reply to
Jarosław Sokołowski

W dniu 2013-04-20 16:48, Jarosław Sokołowski pisze:

A na jakim poziomie miałeś straty? Bo to tak... dziwnie brzmi. Straty są normalne od razu na wejściu? Ja mam łącze Netii i TP - Zero strat na wyjściu. i nie przypominam sobie, żebym kiedykolwiek miał więcej poza awariami, ale wtedy było 100%. A łącze do Netii jest określone jako max tego, co się da (faktycznie jakoś koło 15M i może się wahać, ale ja mam po kablu jakieś 300m do centrali, więc może to ma jakieś znaczenie).

Pozdrawiam

DD

Reply to
Dariusz Dorochowicz

Użytkownik "Dariusz Dorochowicz" <_dadoro snipped-for-privacy@wp.com napisał w wiadomości news:kku8mv$7kf$ snipped-for-privacy@node2.news.atman.pl...

Bo to właśnie do pośmiania się, wzorowałem się na światłowodach jedno i wielomodowych.

Są - i temu nie przeczę. W katalogu widziałem do 2.5 MHz, w innych jeszcze mniej... Ale za to wytrzymują uprażenie rezystorów wyrównawczych, przy padnięciu stopnia wejściowego, czy drivera... już nie pamiętam, co mi dokładnie padło, driver chyba. Głupie zwarcie i mam oświetlenie rezystorowe... :)

Blisko, blisko, ciekawe tylko, co należało by zrobić, by taki tranzystor stał się "koszerny". Przypuszczam, że mniej-więcej tak, iż mamy sobie jedną parkę tychże, oceniamy po brzmieniu. Jestem niemal pewien, że gdyby zrobić im sitko z nadrukiem "Hi-end certified", to dokładnie ta sama para, w tym samym układzie, miała by "bardziej wyrównaną i wyeksponowaną górę", "miękksze, cieplejsze (1) medium", oraz "soczystcze, pełniejsze basy", etc.

Jeśli o mnie biega, to ja się nie nadaję. Nie umiałbym kłamać (choc tak w ogóle kłamać to ja umiem zupełnie dobrze) klientowi, który w zaufaniu przychodzi do mnie po COŚ. Że to coś jest super-hiper-duper, podczas, gdy nim nie jest. Czułbym się nieuczciwie wobec klienta robiąc mu taki numer. Klient mi zaufał, a ja to zaufanie zawiodłem... (choć on może jeszcze tego nie wiedzieć). Rozumiem, nagiąć trochę to i owo, ale nigdy skłamać. Można sobie wyobrazić, co czułem, sprzedając (jako kasjer) w sklepie, wzmacniacz antenowy, gdzie obwodów strononych zero, jedynie trafko dopasowujące, kosztuje 20 PLN, ekranowania tyle co nic, czyli nic, jeden maleńki tranzystorek, a wzmocnienie - np. 50-60 dB. Ale nawet 30 szerokopasmowo w Warszawie, to... Najwyżej przemilczałem, ale nigdy nie mówiłem, ze to się sprawdzi, itd.

Natomiast chętnie ostro wykpię każdy fałsz.

Ja czasem tak się zastanawiam, czy te wszystkie szkoły wiedzą, czego uczyć? Czasem mam wrażenie, że głównie uczą (wy)dymania klienta, zamiast (z)robienia mu dobrze (gra słów zamierzona).

Reply to
Anerys

W dniu 2013-04-20 17:50, Anerys pisze:

Czyli jednak, żyłka "handlowca" ;)

Wiesz, takie BC107 potrafiły podobno do 200V wytrzymać. Ale to od egzemplarza zależy. A ostatnio podałem prawie 19V na 15V transila. Parzył, ale wytrzymał.

No, byle kupujący miał nikłe pojęcie o temacie i gotowe.

Są ludzie, którzy takich skrupułów nie maja. Jakbyś powiedział prawdę, to pewnie za długo byś nie zagrzał miejsca. Z jednej strony i tak nie warto w takim miejscu, a z drugiej czasem człowiek nie ma za dużego wyboru. Akurat z moich "problematycznych" spraw to pamiętam tylko sytuacje, gdy mój były nauczyciel chciał schemat sprzedawanego odbiornika, a że były akurat wakacje, to ja robiłem chwilowo za szefa serwisu. No i musiałem mu odmówić, a wtedy temat nieudostępniania schematów był nowością u nas. Bardzo podle się wtedy czułem. Zresztą gdyby wtedy zagadał, żeby pogadać po godzinach, to ja bym mu ten schemat zorganizował - w końcu naprawdę dużo mnie nauczył.

Bardzo zależy od samej szkoły. Są nawet takie, które służą tylko do robienia tego z uczniami. I nie jest to margines. A najgorzej, że można trafić na takie, gdzie wszystko zależy od tego, na jakiego prowadzącego trafisz.

Pozdrawiam

DD

Reply to
Dariusz Dorochowicz

El-34? To były lampy nie do zaj... Pamiętam taka akcję - szkolna dyskoteka, leci blok i raptem ze wzmacniacza dziwny zapach palonego kurzu czuć. Obudowa w górę - jedna z czterech El34 ma katodę w kolorze wiśni. Blok leci, do przerwy jeszcze z dziesięć minut - nie można przerwać. Zapasowa lampa na stół, gruba szmata w łapę i między kawałkami szybka podmiana lampy - kręcąc tak chyba czterema na zmianę (jedna pracowała, reszta się studziła) dojechaliśmy do przerwy - a na przerwie lutownica w łapę i naprawiać wzmacniacz (coś w siatce drugiej poleciało).

Reply to
invalid unparseable

Użytkownik RoMan Mandziejewicz napisał:

Stary dobry atlas lamp elektronowych? Kurcze, to była biblia!

Reply to
invalid unparseable

Ta jakosc tyczyla sie szczegolnie egzemplarzy produkowanych przez Tesle i RFT. Niestety wielu uzytkownikow docenilo ich zalety dopiero po wielu latach.

Reply to
ak

Mam do tej pory, wydanie z polowy lat 50. Biblia doslownie!

Reply to
ak

Użytkownik Jarosław Sokołowski napisał:

Tylko to wymaga radykalnego i powszechnego przejścia na IPv6 - bo IPv4 ma chyba już za małą przestrzeń adresową...

Reply to
invalid unparseable

Nie. Tu chodzi o całokształt -poczynając od instrumentacji utworu wszystko było podporządkowane ograniczonemu pasmu transmisji AM. Realizacja dźwięku to znacznie dalszy etap.

Reply to
invalid unparseable

Pan Dariusz Dorochowicz napisał:

Straty są *tylko* do pierwszego routera za moim ADSL (w moim przypadku to jest Warszawa-bras2.inetia.pl) i wynoszą kilka procent. To znaczy raz na "jakiś czas" (w zależności od pory dnia może too być kilkanaście sekund albo kilkanaście minut) guni sie jeden bądź kilka kolejnych pakietów ICMP. To wcale nie jest takie dziwne, jak by się mogło wydawać. Współczesne routery są na tyle mądre, że gdy mają coś zgubić przy obciążeniu, to wybiorą pakiet diagnostyczny, a przepuszczą ten bardziej użyteczny. Dziwnym zbiegiem okoliczności straty zaczęły się pojawiać wtedy, gdy zaczęli filtrować ten nieszczęsny port 25. Czy to ma jakiś związek ze sobą -- nie będę wnikał, nie moja sieć, nie mój biznes.

Ja mam 800 metrów i jest zawsze 20M w warstwie ADSL. Łączność TCP/IP też do tej pory była taka, jak z techniki wynikało -- przez pięć lat i jeden miesiąc nie miałem powodów do narzekań. Jeśli się szybko nie ogarną, to zlikwiduję to i pozostałe łącza Netii. Jacy operatorzy BSA jeszcze są dostępni w Warszawie? Dawno przestałem się tym interesować i trochę wypadłem z tematu.

Reply to
Jarosław Sokołowski

Pan Dariusz K. Ładziak napisał:

Czyli co, zrobie kiedyś restart routera ADSL, a serwer DHCP mi powie, że już nie ma dla mnie numeru IP? W takie bajki, to ja nie uwierzę. Kiedyś operatorzy próbowali wciskać ciemnotę, że to wszystko dla oszczędności adresów IP. Dzisiaj większość abonentów ma non stop zalogowany router. A numery po tepsianym 202122 stoją nieprzydzielone i nikt ich nie przenosi do neostrady.

Reply to
Jarosław Sokołowski

Użytkownik ""Dariusz K. Ładziak"" snipped-for-privacy@neostrada.pl napisał w wiadomości news:5172cba9$0$26697$ snipped-for-privacy@news.neostrada.pl...

Darku, a czy ma tu znaczenie taki "pierwiastek", żeby wyższe harmoniczne, wyższe dźwięki instrumentów i w ogóle, nie interferowały ze sobą na jakichś niedoskonałościach? Bardzo często na nagraniach z tamtych czasów, niezależnie czy polskich, czy hamerykańskich - słyszałem przestery, czyli nieliniowości Podobne w charakterze... czy nie na podobnym sprzęcie nagrywane? Nie pomiesza się ze sobą np. werbel z hihatem, trąbka ze skrzypcami (wciąż chodzi mi o harmoniczne, czy w ogóle dźwięki, powyżej tych

4500Hz), itd...? A pomieszanie tego będzie słychać, jak się wysokie od wysokiego odejmie... Nie przejaskrawiam? Nie gównię za bardzo w rzeźbie?
Reply to
Anerys

Użytkownik "Dariusz Dorochowicz" <_dadoro snipped-for-privacy@wp.com napisał w wiadomości news:kkubf5$a94$ snipped-for-privacy@node2.news.atman.pl... (Jarek, straty pakietów)

Powiem tak, miałem kiedyś, że mi net zaczął kuleć, bardzo kuleć. Już niejako odruchowo robię wtedy baterię pingów/traceroute, dzięki czemu +- wiem, gdzie owo okulawienie nastąpiło. Straty - są, ok. 20 %. już od 10 zaczynam mieć wyraźne kłopoty z połączeniami. 20 to już jest mocno źle, gdyz już najprostsze połaczenia stają się problematyczne. Ale rosło i doszło do 50, że nawet GG już nie bardzo chciało, rekordem było 90 i to do bramy domyślnej. A skoro brama już nie bangla (i wlaściwie nic dalej nie banglało już), to modem musi być padł. Rozkręcam dyskretnie (plomb niet) i jest wybujały kondzior w zasilaniu. Wymieniłbym, bo miałem, ale nie mój modem, niech oni się bujają, skręciłem, zapyskowałem, że jest be. Na szczęście nie czynili wstrętów, przyszedł monter i bez zbędnych pytań wymienił, ruszyło z kopyta. Jarek to musi chyba mieć pecha do zbutwiałej obsługi... Chyba, że to był wyjątek, który i tak nie powinien zaistnieć...

Reply to
Anerys

Użytkownik ""Dariusz K. Ładziak"" snipped-for-privacy@neostrada.pl napisał w wiadomości news:5172c4a5$0$1212$ snipped-for-privacy@news.neostrada.pl...

...

Katodę? Nominalnie katoda jest grzana i raczej powinna być pomarańczowa, lub chociaż wyraźnie jasnoczerwona... A tu nie anoda przyadkiem płonęła niewinnością?

Reply to
Anerys

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.