Li-Pol gaszenie

Co jest utleniaczem w palącym się aku Li-Pol? Jakiś składnik z samego aku czy tlen z atmosfery? Będzie się palić bez dostępu powietrz (tlenu)?

Robert

Reply to
Robert Wańkowski
Loading thread data ...

To zalezy co przez to rozumiesz. Składniki są palne w znaczeniu reagują z tlenem. ZCW nie ma tam w środku jakiegoś tradycyjnie pojmowanego utleniacza. Ale jest jeszcze "ładunek" (układ reakcji wynikających z istoty działania danej baterii). Przyczyną nieszczęść jest zwykle ten ładunek, nie pierwotna łatwopalność składników. Jak podgrzejesz taką baterię powyżej pewnej temperatury (120C-150C) lub sobie zewrzesz przy baterii o dużej gęstości ładunku elektrody to jakieś fajerwerki mieć będziesz niezaleznie od obecności tlenu. To co się da rozłozyc (a temperatury potrafią przekroczyć 1000C) to się rozłozy i naprodukuje przy okazji różnych gazów (wiekszoości palnych), zwiekszy drastycznie ciśnienie (jesli układ zamknięty, a taka jest bateria Li-ion), a zwykle po prostu zrobi efektowne puff lub pizgnie w mniej elegancki sposób.

Jesli tlenu nie będzie to na tym się pewnie rzecz skończy. Jesli będzie, to te gazy i co tam zostało z palnych elementów (głownie rozpuszczaliniki i elektrolit) dalej się będzie palić.

Reply to
Marcin Debowski

formatting link
W wodzie tez tlen ale i do zestawu dolacza wodor.

W prozni prawdopodobnie najwyzej dojdzie do zwarcia i bedzie wygladac jakby sie palilo ale to nie ogien w normalnym znaczeniu tego slowa.

Reply to
ptoki (ptoki

Autopoprawka. Tam się jednak wydziela tlen z katody w wyniku rozkładu temicznego i to wydziela się w stosunkowo niskich temperaturach. Pozostaje jeszcze kwestia czy jest go wystarczająco aby się to bez udziału tlenu atmosferycznego samo paliło.

Reply to
Marcin Debowski

środa, 7 czerwca 2023 o 23:14:11 UTC+2 Robert Wańkowski napisał(a):

Przede wszystkim trzeba pamiętać, że lit jest jednym z 2 głównych składników ładunku broni termojądrowej... ;)

Reply to
Dawid Rutkowski

W każdym ogniwie zachodzi reakcja redoks, a więc jest utleniacz. W litowych jest nim tlenek metalu na dodatniej elektrodzie w czasie rozładowywania i jony litu w czasie ładowania. Wracając do tematu: w palącym się ogniwie utleniaczem jest tlen z powietrza lub woda.

Paweł

Reply to
Paweł Pawłowicz

Oczywiście, że jest, ale to nie jest tradycyjnie pojmowany utleniacz.

Reply to
Marcin Debowski

Jak najbardziej tradycyjnie. Utleniacz to to, co ulega redukcji, czyli zmniejsza swój stopień utlenienia.

Paweł

Reply to
Paweł Pawłowicz

Dla większości osób utleniacz to coś co daje tlen do reakcji spalania, np. nadtlenki, a pali się bo jest gdzieś tlen. Redoks to nie jest koncept, który intesywnie funkcjonuje wśród niechemików. A tu mamy jeszcze słówko "spalanie" gdzie w kontekscie tych reakcji redoksowych ogniawa jest to dla przeciętnej osoby w ogóle abstrakcja.

Reply to
Marcin Debowski

Nie zmienia to w niczym faktu, że to jest grupa techniczna. Powinniśmy więc dbać o poprawność terminologii i unikać "ludowości" rodem z ciemnogrodu.

Paweł

Reply to
Paweł Pawłowicz

W dniu 11.06.2023 o 17:39, Paweł Pawłowicz pisze:

Czyli odcięcie tlenu z atmosfery przyspieszy gaszenie. Użycie takich kocyków jest zasadne.

formatting link
Robert

Reply to
Robert Wańkowski

Robert Wańkowski napisał(a):

cyt. The capabilities of the ‘Fire Cloak’ Electric Vehicle Fire Blanket by Prosol UK

Jest zasadne dla producenta koców. Praktyczność? Średnio na jeża. Trza dwóch osób, do tego trza miejsca w samochodzie na koc. Nawet jak dwie osoby ugaszą pożar, wątpię czy zniszczenia będą tak małe coby naprawa był opłacalna. Dla cywila trzeba szkolenia w razie wiatru aby sam przy okazji nie spłonął.

Jak już sobie gdybamy, widzę taki myk. W razie wykrycia pożaru zaczepy odczepiają accu podczepiony do podwozia, dodatkowy accu powiedzmy 20Ah kręci silnikiem tyle aby auto odjechało 5-10 metrów.

Reply to
alojzy nieborak

W dniu 11.06.2023 o 23:02, alojzy nieborak pisze:

To strażaki maja wozić, a nie ja w schowku na rękawiczki.

Robert

Reply to
Robert Wańkowski

E tam. Nie ma żadnego sensu mącić komuś w głowie szerszymi konceptami jak z pytania klarownie wynika, że dotyczy ono tlenu. Wszystko ma swój czas i miejsce.

Reply to
Marcin Debowski

Ja od strażaka na szkoleniu z gaszenia w WGR z firmy AGIS usłyszałem że na palącego się elektryka najlepsza 5l bańka benzyny :) Powoduje szybsze spalanie i mniej gryzącego dymu zbiera się w okolicy. Żadne koce czy gaśnice nie dadzą rady ugasić 50kWh baterii w aucie jak się zacznie jarać :) Nawet pojedynczy hydrant z wodą to mało.

Najskuteczniejszy jest agregat z pianą, która chłodzi i dusi pożar nie dostarczając dużej ilości wody. Zwykłe polewanie wodą nie zatrzymuje pożaru...

Reply to
Rutkowski, Jacek

W dniu 12.06.2023 o 04:01, Rutkowski, Jacek pisze: [...]

Kiedyś były do tego gaśnice halonowe, bardzo skuteczne. Teraz tylko dwutlenek węgla.

Paweł

Reply to
Paweł Pawłowicz

A skutek takiego podejścia jest taki, że elektronik czyta opis akumulatora i wszystko mu się merda. Co to anoda? Co to katoda? Która jest ujemna, a która dodatnia? Dlaczego w tym cholernym pdfie wszystko jest pokręcone?! A to jest naprawdę proste. żadne rocket science.

Paweł

Reply to
Paweł Pawłowicz

W dniu 11.06.2023 o 22:36, Robert Wańkowski pisze:

I tak, i nie. Tam jest od cholery energii, z którą coś musi się stać. Cała zabawa będzie się podgrzewać produkując syf gorszy niż produkty spalania.

Paweł

Reply to
Paweł Pawłowicz

W otwartym terenie - być moze, choc wątpie, czy 5l wystarczy.

Ale jak chcesz ugasic, bo stanowi zagrożenie dla otoczenia/budynku, to kiepska rada.

P.S. był kiedys "kopalniany agregat gasniczy". Byl to silnik odrzutowy, ktory produkował dużą ilość juz beztlenowych spalin ...

Pojedynczy powinien potrafic schlodzic do poziomu, przy którym nie zagraza otoczeniu.

Mam wrazenie, ze czesto sie pali bateria w srodku. A tam ani piana, ani woda z hydrantu nie dotrze. Zresztą jak woda dotrze, to lit znow sie zapali.

J.

Reply to
J.F

Pan Paweł Pawłowicz napisał:

Zdaje się, że w samochodach F-1 wciąż są (automatyczne) gaśnice halonowe. Prawdopodobieństwo pożaru duże, a skutki na tyle istone, że nikt nie miał odwagi zabronić.

Reply to
Jarosław Sokołowski

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.