Powiem tobie, że to rozwiązanie raczej nie ma autora. To znaczy ma ale raczej go się nie znajdzie. Żeby to opatentował ktoś byłby przynajmniej jakiś namiar. To rozwiązanie jest genialne w swojej prostocie. Wykorzystuje bezwładność cieplną, którą człowiek zauważył chyba jak tylko potrafił rozpalić ogień albo co najmniej jak wybudował pierwszy piec na węgiel. Elektryczność to tylko jeden ze sposobów oddania mocy cieplnej a sam pomysł grupowego sterowania to choćby nawet termostat najprostszy. Grupy są długie nie mniej jednak nadal to jest sterowanie grupowe :-).