Ładowarka do telefonu z dynama

Witam !!

Chciałbym zrobić sobie ładowarke do swojego telefonu. Nie raz człowiek jest daleko od gniazdek 220V, a komórke podładować trzeba. Będąc na rowerze, najprostszym sposobem wydaje się dynamo rowerowe (6V 3W). Jednak prąd pochodzący z dynama jest zależny od prędkości jazdy (bez obciążenia nawet do

40V napięcia przemiennego).

Jaki najlepiej zastosować układ (najprostszy i najtańszy), aby wszystko jako tako sprawnie działało?

Na ładowarce sieciowej do telefonu - 5V, 420mA

Reply to
kovalek
Loading thread data ...

zależy od telefonu. Np takie Nokie potrzebują "miękkiego" zasilacza. Napięcie luzem może być do 7V, ale musi spadać pod obciążeniem do ok. 4V. Coś takiego można zmajstrować prostując napięcie mostkiem i toto na kondensator elektrolityczny. Za tym jakiś stabilizator 7808 i opornik rzędu

47 omów szeregowo.

Waldek

Reply to
Waldemar Krzok

Jest tylko taki problem - na ile telefon bedzie tolerowal ladowanie 'po kawalku' - czyli jazda, jest ladowanie, zatrzymanie na swiatlach, ladowanie siada. Znowu troche jazdy, znowu postoj, itp.

Krzysiek Rudnik

Reply to
Krzysztof Rudnik

Użytkownik "Krzysztof Rudnik" snipped-for-privacy@kki.net.pl> napisał w wiadomości news:d0ig0d$m36$ snipped-for-privacy@node2.news.atman.pl...

Telefonu nie trzeba ładować codziennie. Wystarczy co 3-4 dni... A można w zasadzie wybrać odcinek, gdzie nie będzie trzeba się nigdzie zatrzymywać przez powiedzmy godzinę, czy dwie. Myślałem o jakimś układzie z akumulatorkami, które podczas postoju by spełniały funkcję dynama. Jednak tej nietypowej "ładowarki" będę używał raczej sporadycznie (kilka razy do roku), więc takie rozwiązanie nie ma sensu.

Reply to
kovalek

Mam, używam i dziala:)

tyle ze do Siemensa C25

nie bawiłem się w elektronike zabardzo, jedynie wtyk do telefonu a w nim mostek prostujący (dynamo 6V 3W)

bateria sie ładuje pradem ok 0,5 A przez około 1,5 godziny, ale nie szkoda mi jej, bo mam kilka, zresztą to tylko awaryjny sposób doładowania - działa bez zarzutów.

Jak chcesz bardziej profesjonalny uklad i masz ładowarke sieciową transformatorową to zmierz napięcie i prąd zwarcia, nastepnie rozbierz ją, wylutuj płytke z ukladem (bez trafo - w jego miejsce podlacz dynamo) zakrec kołem, i znow zmierz napiecie i max. prąd, jesli beda takie same to masz ładowarke:)

Możesz tez zmierzyć napięcie wyjsciowe z trafo. (często ok 6-7 V) ;]

Reply to
Robert

Użytkownik "Robert" snipped-for-privacy@bipnet.pl napisał w wiadomości news: snipped-for-privacy@newsgate.onet.pl...

No ja mam Siemensa S55 :-)

Jak to rozwiązałeś technicznie? Czy między dynamem a komórka jest tylko mostek? Chyba jakiś stabilizator też musi być. Gdzie masz całą "elektronike"? Czy w jakieś obudowie schowaną, czy tak sobie gdzieś tam luźno jest. Może jak masz cyfrówke, to podeślij jakieś fotki :-)

Oryginalna ładowarka też ładuje niby prądem 0,5A.

Jakąś ładowarke za 3-4zł i tak będę musiał na allegro kupić, żeby mieć wtyczkę do telefonu. Jednak te tanie ładowarki, to oprócz mostku i elektrolitu nic nie mają :( Więc "elektronika" z takiej ładowarki się raczej nie przyda...

Ładowarka ma napięcie wyjściowe bez obciążenia coś około 7,4V

Reply to
kovalek

Witam...

bramka usenetowa onet.niusy nie zanotowala Twojej odpowiedzi, stad opoznienie.

Pierwsza eksperymentalna moja ładowarka to mostek (nawet bez elektrolitu) , bateria wyjęta została z telefonu i kabelki przyklejone tasma do jej biegunow ;-)

Ładowarka rowerowa ver. 2: To tak jak pisałem, fabryczna ładowarka z wyjętym trafo i w jego miejsce podlaczone dynamo, wiec obudowa oryginalna, kabel do telefonu też. Ładowarka i telefon podczas jazdy miałem w kieszeni kurtki, polączone kablem z dynamem (zrobilem nawet w obudowi ładowarki kabel z czinczą i gniazdo przy dynamie...)

W ostatecznym moim rozwiązaniu był to juz tylko kabel do siemensa z mostkiem prostujacym (4 diody - zmiescil sie we wtyczce) a więc brak ograniczenia prądu ładowania, (niepotrzebne straty na ładowarce, a baterie ładowała oryginanie pradem 200 mA) ale po podaniu pełnego dawanego przez dynamo (ok

0,5 A) nic sie jej nie stało, a ładowała sie o połowe szybciej - 2 zamaist 4 godzin.

Na koniec stwierdzam że to tylko awaryjny sposób doładowania telefonu, nie może być stosowany ciągle w moim przypadku, gdyż standardowe dynamo daje spore opory i niszczy oponę a niestać mnie na markowe dynamo montowane w piaście... Przydaje sie z dala od cywilizacji gdy nagle padnie bateria w tel.

pozdrawiam Robert

Reply to
Robert

Sa tez markowe dynama 'butelkowe' o calkiem dobrych wlasciwosciach i rozsadnych cenach. Mozna tez zastosowac gumowy kapturek na glowke dynama - zmniejsza to przelozenie, dynamo kreci sie wolniej, daje co prawda mniej pradu, ale praktycznie nie czuc ze jest wlaczone, no i gumowa rolka znacznie mniej niszczy opone. Co prawda ciagne trzeba miec opone z bieznia...

Krzysiek Rudnik

Reply to
Krzysztof Rudnik

Użytkownik "Robert " snipped-for-privacy@NOSPAM.gazeta.pl> napisał w wiadomości news:d229fp$gr9$ snipped-for-privacy@inews.gazeta.pl...

A co ograniczało napięcie? Przecież przy szybszej jeździe dynamo daje kilkanaście voltów. Chyba, że tym zajmuje się elektronika komórki. Chociaż może się w zasadzie coś spalić w telefonie na wskutek wysokiego napięcia.

Reply to
kovalek

Ograniczało obciążenie, czyli ładowana bateria. dynamo może dać kilkanaście V w stanie jałowym, a nie da Ci tyle jak podłączsz woltomierz do obciążonego ładowaną baterią dynama; tylko kilka V.

pozdrawiam Robert

Reply to
Robert

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.