kwarc czy trymer ?

Marek pisze:

Stawiam na zimny lut :)

7.3728mhz to ten 'standardowy'. pewnie to taki sam .

trymer raczej nie, bo w trymerze nie bardzo ma co ikrzyc (nie ma slizgaczy jak w potencjometrze) - sprobuj jednak zwyczajnie przelutowac plytke (tzn 'poprawic luty' - tak jak gdybys podejrzewal zimny lut) byc moze to w ogole nie kwarc, ale jakis mocniej grzejacy sie rezystor na zasilaniu scalaka/calej plytki. nawet jesli to nie to, to oszczedzi to siwych wlosow pozniej. dodatkowo punkty lutownicze trymera rozgrzej ciut bardziej (~5-8sek) pokrec nim troche, postukaj (w rozne punkty, zwlaszcza os) i polakieruj (zwykly lakier do paznokci). jesli to faktycznie trymer to moze pomoze - oczywiscie to nie metoda 'na dluzej' ale usunie dosc wilgoci i zatrzyma jej naplyw na conajmniej miesiac, w tym czasie na spokojnie skombinujesz nowy trymer, ew nowy telewizor ;)

--

Marek snipped-for-privacy@poczta.onet.pl> napisał(a):

Typowy objaw niekontaktującego trymera w dekoderze Pal - tylko nie przy kwarcu 7,coś tam, bo ten jest do amerykańskiego systemu NTSC a przy kwarcu 8.8..MHz, bo taki pracuje w Palu.

Pokręcić trymerkiem w celu przetarcia kontaktu, ustawić na najpewniejszy "zaskok" koloru.

Przez ponad 30 lat serwisu telewizorów nie trafiło mi się uszkodzenie kwarcu.

Piotr \Curious\ Slawinski snipped-for-privacy@bwv190.internetdsl.tpnet.lp> napisał(a):

Akurat nie wiem, do czego się używa takiego "standardowego' kwarcu ale na pewno nie w dekoderach PAL ani NTSC

Podnośne koloru to ;

4.433619 MHz dla PALu. 3.579545 MHz dla NTSC

Takich kwarców używa się w wielu typach dekoderów, w nowszych stosuje się kwarce o podwojonej częstotliwości pracy:

8.867238 dla PALu 7,159090 dla NTSC Takie kwarce są stosowane w dekoderze tego telewizora, każdy z własnym trymerkiem.

Jeszcze jedna uwaga - lakierowanie trymerka to chyba najlepsza metoda by trymer na zawsze utracił pojemność, gdy zaizoluje się ośkę rotora albo zwiększył kilkakrotnie swoją pojemność w przypadku wypełnienia dielektrykiem (wyschnięty lakier) odstępów pomiędzy rotorem a statorem dla powietrznych trymerów. Iście kuriozalny pomysł.

Dzięki. Czylito "puknięcie" ożywia połaczenie trymera. Na ile mogę liczyć na dobry efekt przez zamianę trymerów (równie starych...) lub wlutowanie kondensatora 15pf ?

Marek snipped-for-privacy@poczta.onet.pl> napisał(a):

Obejrzeć przez lupę punkty lutownicze i przelutować podejrzane też warto. Te oryginalne trymerki były niezłej jakości, może wystarczy kilkakrotne pokręcenie nimi. Przy strojeniu "na gorąco" warto mieć plastikowy śrubokręt, bo czasem trymer bywał na masie a częściej od strony masy montowano kwarc a trymer od niego szeregowo do nóżki scalaka . Trudno zgadnąć, z jaki stałym kondensatorem będzie to poprawnie działać. Nie bez powodu dali trymer - poprawka na rozrzut parametrów i ewentualne starzenie kwarcu.

a to przepraszam

nic sie nie stanie, robilem tak juz - jesli po pokreceniu oska zlapie kontakt, i wtedy polakierowanie tylko przedluzy 'zycie' trymerka (lakier nie wcisnie sie przeciez pomiedzy os a kontakt) - zanik kontaktu wystepuje wskutek utleniania lub tworzenia sie soli i ogniwa elektrycznego - do tego potrzebna jest jednak wilgoc, a przed nia lakier chroni.

oczywiscie nie mowie o zatopieniu trymerka w lakierze, tylko o polakierowaniu , wiec rowniez nie bedzie problemu z drastyczna zmiana 'stalej dielektrycznej' .

jesli po polakierowaniu wszystko bedzie ok, to znaczy ze faktycznie winny byl trymer, jesli nie, a stukanie nadal bedzie cos zmieniac - trzeba szukac dalej. osobiscie tak jak pisalem, zaczalbym od poprawienia lutow na plytce, a dopiero pozniej podejrzewal trymer czy kwarc.

--