kuchenki mikrofalowe - kilka pytan

Pan Tomek napisał:

A mógłbym prosić o jakieś zalecenia co do diety, żebym tak mógł pożyć i zobaczyć?

U mnie z trzech kresek na zero. :) Okołodwunastoletni daewoo.

henry1 pisze:

To zupełnie jak z maścią na szczury ..można tak, można tak ..

^ToM^ napisał(a):

Nie mówimy o gotowaniu sobie ręki w kuchence tylko o np podgrzewaniu kielbasy. Jakiś tam wpływ jest. Gdyby nie było kiełbasa pozostałąby zimna. Masz do wyboru jeszcze upiec ją na grillu - ale szkodliwe dioksyny. Albo ugotować - ale nie w kranówie bo chlor i cholera wie co jeszcze (w niektórych wodociągach przynajmniej). Albo usmażyć na patelni - znowu dioksyny albo szkodliwe produkty podgrzewnia oleju... i tak dalej i tak dalej.

I promieniowanie ! Tak sie zastanawiam co grozniejsze - bliska i daleka podczerwien czy mikrofale. Niby podczerwien ma ma wieksza energie kwantu.

A tak swoja droga - czy niektore skladniki nie wymagaja odpowiednio dlugiego gotowania, tzn przebywania w podwyzszonej temperaturze ?

Taa, i gdzie tu znalezc dobra wode. Dejonizowana i troche odczynnikow klasy cz.d.a ? :-)

J.

Pan lwh napisał:

A to można sobie jakoś wybrać między jednym a drugim układając odpowiednia dietę?

Jarek

Pan Jarek P. napisał:

Ludzie z Alzheimerem często pamiętaja smak piwa z młodości, za to szybko zapomianaja o tym, co serwuje się dzisiaj. To też ma swoje zalety.

Nie no. Panowie, przeciez na cos trzeba umrzec. A na co to juz sekcja wykaze:)

Pan Jarek P. napisał:

Ee..., coś miałem odpowiedzieć, ale już nie wiem co.

On Tue, 8 Jan 2008 19:01:39 +0100, "Jarek P."

Hm, chyba wolalbym odwrotnie :-)

J.

W oryginale bylo: "Wole polowe rozlac niz zapomniec wypic" :)