Komputer kopie

A jaki problem zamontować gniazdko z bolcem, i zrobić zerowanie.

Czy telefon do znajomego elektryka jest nadal aktualny.

A masz chociaż miernik jakikilwiek?

To nie gniazdka kopią, wyrażaj się precyzyjnie.

A różnice mogą też wynikać z impedancji obwodu w którym znajduje się Twoje ciało. W jednym miejscu możesz mieć np. gruby puchaty dywan, w drugim tylko PVC.

Jeśli nie masz wystarczającej wiedzy, to lepiej jednak pomęcz elektryka.

Jest to bez problemu do zrobienia samemu, jednak bez wiedzy, czy podstawowwych narzędzi pomiarowych lepiej się za to nie brać - można zrobić krzywdę sobie i innym użytkownikom tych gniazdek.

No jezykiem sprawdzal nie bede. Chociaz z drugiej strony to za czesto ich nie dotykam wiec kto wie.

No w sumie to nie.

W kazdym miejscu jest mniej wiecej to samo. Poza tym i komputer i ja znajdujemy sie w tym samym miejscu tylko przelaczam przedluzacz raz do jednego gniazdka a potem do drugiego.

Mam podstawowe narzedzia i zrobie to sobie sam.

Nie moge rozberac gniazdka bo jest za cholernie ciezka szafa ale widze, ze na przedluzaczu wpietym w te gniazdko (trzy zylowy) pomiedzy bolcem a faza mam 230v wiec w gniazdku musi byc podlaczone zerowanie. Zrobie to samo w drugim gniazdku i tyle.

Dnia Fri, 8 Aug 2008 12:07:29 +0200, tu-i-tam napisał(a):

Masz probówkę do napiecia? Sprawdź czy we wszystkich gniazdach przewód fazowy jest z tej samej strony - może różnica jest tylko taka że raz idzie z jednej a raz z drugiej (mając gniazdka z bolcem nie możesz wtyczki włączyć odwrotnie). Wtedy pomogła by zamiana przewodów w gniazdku z lewej na prawą i odwrotnie. Kiedyś miałem w domu taką sytuację z jakimś badziewnym sprzętem.

Pozdrawiam, Henry

A jak odwrotnie włożysz wtyczkę do gniazdka?

Tak czy inaczej ja bym uziemnił do kaloryfera...

To się nazywa mostkowanie. Zapomnij o tym.

=> Henryk => Adam

Panowie, to na którym przewodzie jest faza - nie ma najmniejszego znaczenia. obejrzyjcie sobie obwód filtra z zasilacza ATX, choćby na schemacie. ew. podpowiedź - w przypadku braku uziemienia czy zerowania, pojawia się na obudowie około połowa napięcia zasilania

Witamy w usenecie :-)

Najgorsze ze obaj maja racje :-)

Wszystkie starsze, i wszedzie sie robilo mostkowanie. Mimo teoretycznych ryzyk.

J.

Potwierdzam. U mnie np. zerowanie nie ma sensu, bo w zależnośći od sytuacji "zero" do kaloryfera potrafi mieć kilkanaście woltów ( a więc dotknięcie spoconymi rękami może "szczypać" ), o upaleniu się zera w starej instalacji i o "zarzutkach" w czasie wichury nie wspominam.

Mirek.

Tylko wiecie - kaloryfej juz dawno przestal byc wzorcem uziemienia.

J.

Dnia Sat, 9 Aug 2008 08:32:44 +0200, DJ napisał(a):

No patrzę i nie bardzo wiem jak to ma działać kiedy obudowa by była połączona do uziemienia które jest jednocześnie N (poziom powinien być ten sam bo inaczej wywali różnicówkę). Aczkolwiek na schemacie jaki znalazłem wyraźnie zaznaczyli że jeden przewód wejściowy jest L a drugi N - do mojej teorii by pasowało to dlaczego w jednym gniazdku czuć napięcie na obudowie, a w innym nie (co nie znaczy że go nie ma - może być, tyle że niskie)

Pozdrawiam, Henry

Rozpatrujemy "kopanie" kiedy obudowa jest niezerowana i nieuziemiona. Tu Ci zaznaczyłem fragment który to powoduje:

jest to zupełnie obojętne czy zamienisz miejscami we wtyczce L/N, napięcie na obudowie i tak będzie.

Jeśli masz różnicówkę, to zapewne masz PE, to wtedy po co dumanie o jakichkolwiek innych metodach? Inicjator wątku ma TNC w mieszkaniu, więc nie ma różncówki pewnie. Ma gniazdka z bolcem, co do których nie ma pewności czy są podłączone do N.

A ja odradzam. Ile ludziów tyle zdań ;)

Konkretnie od obciążenia sieci

lub może już ktoś inny sprytnie coś do swego kalofyrera podłączył ;)

Jeśli neutral rzeczywiście podnosi się na kilkanaście woltów przy nominalnym obciążeniu, to oznacza że impedancja pętli zwarcia jest zbyt wysoka, a to powinno kwalifikować instalację do wymiany/naprawy.