Klima z regulacją temperatury

Ja tam nie wiem, ale na chlopski zdrowy rozum to w skraplaczu powstaje mgla, moze sie skrapla cos na sciankach przewodow .. i gdzies na dole powinien byc jakis zbiornik w ktorym sie moze zebrac plyn potrzebny w dalszych stopniach.

Jak byk :-)

J.

Reply to
J.F.
Loading thread data ...

Pszemol napisał(a):

Dokładnie tak jest. Rozwiązanie z włączaniem i wyłączaniem klimy nie wchodzi w rachubę, bo zbyt szybko zajechałbyś sprzęgło. W ogóle klimę powinno się włączać tylko na obrotach jałowych, żeby nie męczyć sprzęgła. U mnie w samochodzie włączenie klimy przy obrotach 2000-3000 tys. powoduje powstanie odgłosu uuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu...... to jest poślizg sprzęgła klimy trwający 3-4 sek. Przy włączaniu na biegu jałowym tego nie ma.

Tak naprawdę klima automatyczna różni się od manualnej tylko tym, że w manualnej ty kręcisz zaworem ciepła, zaś w automatycznej termostat nim kręci, a ty kręcisz termostatem. "Półautomatyczna" się różni od automatycznej tym, że nie steruje samoczynnie wentylatorem i nie wybiera sama kierunku nadmuchu. Dowcip mówi, że w manualnej ustawiasz sobie jak chcesz, a w automatycznej komputer ustawia jak chce.

Ja jeżdżę na klimie cały rok, ale przy temperaturach mniejszych niż 0 st. C, klima załącza się dopiero, kiedy silnik się rozgrzeje - takie jest zabezpieczenie termiczne.

Przy okazji, słyszałem, że w benzyniakach zaleca się wyłączenie klimy przed rozruchem silnika - czyżby typowy rozrzusznik był aż tak słaby, że miał kłopoty z zakręceniem kompresorem? U mnie w dieslu jest taki rozrusznik, że mogę odpalić silnik na włączonym 1. biegu, więc mu nie robi to różnicy, czy klima jest włączona czy nie.

Reply to
Tomasz Wójtowicz

To znaczy ze masz zle wyregulowane sprzeglo albo brudna (sliska) powierzchnie, np. zachlapana cieknacym gdzies olejem... Chocby cieknacym gdzies z uszczelki walu kompresora :-)

W moim aucie nie ma zadnych odglosow i wlaczenie/wylaczenie sprzegla to tylko pyk/pyk. Bez problemow przy duzych obrotach.

Sterownik klimy co pare minut sam wylacza kompresor gdy temperatura parownika spadnie w okolice zamarzania... To jest zabezpieczenie przed tworzeniem sie lodu i uszkodzeniem parownika.

Dokladnie. Spadek temperatury parownika do okolo 4'C jest wykrywany jako sytuacja awaryjna w klimie i kompresor jest odlaczany.

To sa jakies banialuki... Moja toyota bez problemu startuje z klima. Jaki bylby sens np. zdalnego rozruchu auta z pilota w lecie... Wlasnie robisz to po to aby Ci sie auto ochlodzilo zanim wyjdziesz z domu i oparzysz tylek na skorzanych siedzeniach lub rece na kierownicy.

Reply to
Pszemol

Fachmani nazywaja 'kondenser', a jeden nawet nazwal to... 'kondensator'. Nie czytalem watku do konca, ale regulacja temperatury w automatycznej klimie odbywa sie tak samo jak w recznej - zawor nagrzewnicy.

Reply to
Jerry1111

"Pete" wrote

  1. Zapomniałem jeszcze o automatycznym chwilowym wyłączeniu się klimy w przypadku wciśnięcia gazu do dechy. W niektórych autach komputer odbiera to jako chęć maksymalnego przyspieszenia, więc żeby Ci w tym pomóc, minimalizuje obciążenie silnika wyłączając kompresor. Choć może w wersjach manualnych klimy też coś takiego jest.

Pozdr. Pete

Reply to
Pete

Tomasz Wójtowicz napisał(a):

Przeciez KAŻDY na każdym polskojezycznym forum wie, że Pszemol mieszka w Chicago, tam gdzie wyrabia się amerykańskie oscypki ;)

Tam można mieć takie rozwiązanie? W Polskim

Nawet nie można miec silnika włączonego na postoju dłużej niż 3 minuty. Oczywiście nikt tego na poważnie nie bierze :)

Próba włączenia zdalnego silnika z manualną skrzynią biegów może dostarczyć niezapomnianych wrażeń, jeśli ktos zostawi auto na biegu :) Mój znajomy kiedyś coś grzebał przy aucie, chciał wypróbować, zapomniał sie i przekręcił kluczyk leżąc na przednim siedzeniu. Zanim zdążył zareagować skasował 3 samochody na parkingu bo to był Voyafger z silnikiem diesla i pojechał bez większych oporów :)

Reply to
A. Grodecki

Pszemol napisał(a):

Tak naprawdę to sprzęgło jest już zużyte więc prędzej czy później i tak będę musiał je wymienić.

Też tak myślałem. Urban legend po prostu.

Mieszkasz w Stanach, prawda? Tam można mieć takie rozwiązanie? W Polskim kodeksie drogowym jest przepis, że kierowcy nie wolno oddalać się od samochodu w którym pracuje silnik. Tym bardziej zdalnie go włączać. Jedyny dodatek, który w Polsce instalują to Webasto, ale to działa odwrotnie, grzeje układ chłodniczy przed startem silnika.

Osobiście bardziej podoba mi się to rozwiązanie z dodatkowym elektrycznym kompresorkiem i panelem baterii słonecznych na dachu - chłodzi przy wyłączonym silniku proporcjonalnie do nasłonecznienia.

Reply to
Tomasz Wójtowicz

Na pierwszym biegu powinno zapalic kazde auto, na drugim tez nie powinno byc problemow pod warunkiem, ze kierowca konsekwentnie kreci i trzyma gaz w podlodze. To raczej prawidlowosc a nie wyjatki, chociaz nie wykluczam, ze sa auta ktore tak nie potrafia.

Reply to
blackbird

Pszemol napisał(a):

Jak dostaję zdjęcia z chicagowskich imprez typu wizyta prezydenta Kaczyńskiego, to zawsze prawie same haftowane spodnie i kapelusze z piórkiem ;)

Ekologia panie, ekologia. Zapewne bierze sie to stąd, że w blokowiskach ludzie zimą rozgrzewają silniki już od 4-tej rano zimą, a inni przez to spać nie mogą :))) Zdaniem zawodowców od silników samochodowych, nie należy długo grzać silnika przed ruszeniem. Byle olej się dobrze rozpłynął i juz należy delikatnie ruszać i jechać. Bo silnik na biegu jałowym bardzo długo się rozgrzewa przez co mimo wszystko bardziej się zużywa niż podczas jazdy z

2-3 razy większą prędkością obrotową.

Bo to japoński samochód. A w tym amerykańskim gównie kolegi pewnie takiego kabelka nie ma...

Reply to
A. Grodecki

???

Rozrusznik chyba nie zakreci wiecej jak 300-400 rpm... Moze facet nawet zaparkowal na drugim biegu, ale to nadal nie bedzie szybiej jak 6-7 km/h, no chyba ze auto tak nagle z miejsca zapalilo i wkrecilo sie na zimnym silniku na 1000 rpm, ale na biegu nie wkreci sie na 1000 rpm w jakims rozsadnym czasie, bez wciaskania gazu. Mimo wszystko trudno mi sobie to wyobrazic.

Reply to
blackbird

Pszemol napisał(a):

Z tego co wiem, to silnik zapalił, przejechał 2 metry, uderzył w jakiś samochód i wepchnął go na następny a tamten na kolejny. 3 samochody były uszkodzone w tym jeden bardzo. Pewnie ten pierwszy, nie wiem. Kiedy dwitonowe auto uderza w aulto 2 razy lżejsze to blacha gnie się mocno :)

Reply to
A. Grodecki

:-)) Biorąc pod uwagę że przeważająca większość samochodów w Polsce ma ręczną skrzynkę biegów to chyba przepis jak najbardziej uzasadniony... :-)

A co to za przepis, konkretnie? Który paragraf kodeksu?

Nie widzę jednak uzasadnienia dla takiego przepisu w przypadku auta ze skrzynią automatyczną...

Mnie raczej interesuje nagrzanie kabiny w zimie i stopienie lodu z szyb lub ochłodzenie kabiny w gorącym lecie... Silnik zapala bez jakichkolwiek problemów bez podgrzewania mu chłodnicy...

??? Pierwsze słyszę.

Reply to
Pszemol

Nie w Chicago tylko w okolicach Chicago... A amerykańskich oscypków nie znam :-)

A jakie to ma mieć uzasadnienie? To jak czekam na kogoś w zimie to mam silnik wyłączyć i rozpalić sobie ognisko aby nie zamarznąć? Cóż za durne przepisy...

W moim nissanie sentra z manualną skrzynką, jest czujnik biegu jałowego w skrzyni - kabelek gdzieś sobie biegnie do komputera - nie wiem po co... Możnaby go wykorzystać do odblokowywania rozrusznika. W tym aucie rozrusznik nie działa gdy nie wcisniesz pedału sprzęgła do samej dechy...

Reply to
Pszemol

Prawdopodobnie nie chodziło o dosłowne "skasowanie" lecz zadrapanie, pozaginanie blachy innych samochodów.

Mi kiedyś auto spadło z podnosnika, zjechało z niego samoczynnie i ledwie zatrzymałem bo wylądowałoby na innym (moim własnym) aucie zaparkowanym obok :-)))

Reply to
Pszemol

Domyslam sie o co moze chodzic. Mimo wszystko warunkow, ktore musialy zostac spelnione jest dosc duzo. Albo ten samochod pali na dwojce z "pol obrotu" i ma dobre ssanie dodatkowo musiala byc na zewnatrz niska temperatura albo ten kierowca to ciamajda, przekrecil kluczyk i zanim zorientowal sie co sie dzieje to poczul uderzenie i tutaj wystarczy nawet zakrecic na dowolnym biegu. Juz pomijam zupelnie, ze do tej pory bylem przekonany, ze w tym aucie trzeba wcisnac sprzegla zeby rozrusznik zakrecil.

Ale tak samo ruszylo i zjechalo?

Reply to
blackbird

Nie, silnik był wyłączony - po prostu było nieco z górki :-)

Reply to
Pszemol

No jeśli ktoś pochodzi z gminy Nowy Targ to takie będzie miał ubranko świąteczne... Co w tym śmiesznego ? Ja, mimo iż z Krakowa, to za Lakjonika się nie przebieram ;-)

Mnie interesują podstawy prawne takich zakazów... Czy chodzi o ciszę nocną na terenie prywatnym Spółdzielni Mieszkaniowej czy kodeks drogowy. Bo to dwie różne sprawy...

Ja się trochę dziwię po co ten czujnik luzu, bo przecież odpala bez problemów na kazdym biegu.

Reply to
Pszemol

Instalacja w samochodach coraz madrzejsza - na czas rozruchu moze wylaczac klime, radio, swiatla, ogrzewanie szyby.

Eee - jak jest przepis ze zabrania sie oddalac, to nie zabrania zdalnego wlaczenia i przyblizania sie :-)

To chyba piesn przyszlosci. Na dzis to raczej wiatraczki. ale tez cos moga dac.

J.

Reply to
J.F.

Diesel, wiec raczej wszystko odwrotnie.

Ale raczej slabo stuknie. Musial mu sie chyba jednak silnik wlaczyc, a ze "lezal na siedzeniu" to hamowac nie ma jak..

J.

Reply to
J.F.

no, o to chodzi. W każdym razie zbiera się tam ciekłe chłodziwo.

muszę. Pakiety przez granicę PL<>DE noszą tragarze pewnego leniwego plemienia i przeklikanie się przez gazetę, onet czy tp. zajmuje wieki, a z kolei niemieckie portale mają awersję do polskiego usenetu. No i gugiel ma RSS... a poza tym same wady, sygnatury mi kopie (spacja po

--) i kodowanie się sypie Sam to bym wolał hamstera i nntp :)

Reply to
Marek Lewandowski

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.