Klatka Faradaya

W dniu 19.10.2020 o 15:01, J.F. pisze:

To, co w środku, zmienić ładunku nie może. Ale to, co na zewnątrz, może zmienić potencjał całej klatki.

P.P.

Reply to
Paweł Pawłowicz
Loading thread data ...

Dnia Mon, 19 Oct 2020 17:29:45 +0200, Paweł Pawłowicz napisał(a):

Nie widzę związku. Uważasz że ekran przewodu nie będzie spełniał swojej ekranującej roli w urządzeniu o nieuziemionej masie, np. w ręcznym czy samochodowym?

Reply to
Jacek Maciejewski

W dniu 2020-10-19 o 17:54, Paweł Pawłowicz pisze:

A będąc w środku zauważysz, że potencjał całej klatki się zmienił? P.G.

Reply to
Piotr Gałka

W dniu 2020-10-19 o 17:29, Paweł Pawłowicz pisze:

Jaki ekran i w jakim przypadku masz na myśli? Twoje obserwacje muszą dotyczyć czegoś co nie jest w całości wewnątrz tego ekranu. P.G.

Reply to
Piotr Gałka

W dniu 19.10.2020 o 18:05, Piotr Gałka pisze:

Nie przedstawiałem takiego pomysłu.

I skąd pomysł że on musi być określony w stosunku do czegoś?

Jeśli ma być określony (czyli zmierzony) to musi być w stosunku do czegoś.

Realny ekran rzadko jest idealnie szczelny. Gdyby jednak Koledzy mieli rację, nie byłoby możliwe zwiększenie zakłóceń dochodzących do urządzenia w żadnym przypadku. A doświadczenie uczy, że niepodłączony ekran może pogarszać sytuację.

P.P.

Reply to
Paweł Pawłowicz

Dnia Mon, 19 Oct 2020 18:31:22 +0200, Paweł Pawłowicz napisał(a):

Owszem, wprost nie przedstawiłeś. Ale powiedziałeś że potencjał musi być

*nadany* przez połączenie klatki przewodem z inną metalową masą o innym potencjale, tak jakby potencjał klatki w tym przypadku grał inną rolę niż gdyby ona nie była połaczona z czymś innym. Tymczasem to co się dzieje w klatce jest niezależne od tego co się dzieje na zewnątrz. I na tym polega jej istota, więc jej potencjał może być dowolny i przypadkowy.

Wtedy zwyczajowo nazywamy go napięciem.

Nie słyszałem o takim doświadczeniu. A nawet gdyby, nie ma to związku z istotą działania klatki F.

Reply to
Jacek Maciejewski

W dniu 2020-10-19 o 18:31, Paweł Pawłowicz pisze:

Rozumiem, że masz na myśli ekran kabla. W momencie gdy go nie podłączasz to coś, co miało być w klatce Faradaya przestaje w niej być.

Wyobraź sobie dwa idealnie dźwiękochłonne pomieszczenia połączone długą dźwiękochłonną rurą. Siedząc w jednym możesz przez tę rurę rozmawiać z kimś w drugim pomieszczeniu bo żaden hałas wam nie przeszkadza. Teraz rura przy twoim pomieszczeniu jest oderwana i jest tu np. półmetrowa przerwa, a w pobliżu jakiś silnik odrzutowy. Już nie pogadasz z tym z drugiego pokoju.

Ta oderwana rura to nie podłączony ekran. P.G.

Reply to
Piotr Gałka

Wiesz, genialne to pewnie nie będzie, ale jak beczka starszawa, to i może opaska połączy w miarę szczelnie dekiel z brzegami. Bo jak nie połączy, to sie klatek nie uda przecież.

Tak sobie myślę, ścianki w miarę grube, pewnie ocynkowane, szału nie ma, ale też głębokość wnikania znacznie mniejsza dla stali niż Cu czy AL.

Miłego. Irek.N.

Reply to
Irek.N.

W dniu 19.10.2020 o 19:32, Jacek Maciejewski pisze:

Zgoda. Ale dotyczy to sytuacji, gdy potencjał klatki jest stały. Jeśli potencjał klatki się zmienia, a wnętrze klatki nie jest jednorodne, pojawiają się kłopoty.

P.P.

Reply to
Paweł Pawłowicz

W dniu 19.10.2020 o 19:36, Piotr Gałka pisze:

Parę lat temu, z chęci powrotu do czarnych płyt, zmajstrowałem korektor RIAA (według schematu z książki Junga o wzmacniaczach operacyjnych dostępnej na stronie Analog Devices). Po wpakowaniu do gramofonu pięknie buczał. Naprędce zlutowałem ekran (ze starego, fenolowego laminatu), i równie naprędce zapomniałem go podłączyć. Efekt był powalający ;-) Po dolutowaniu małego kabelka łączącego masę płytki z ekranem jest super. Niepodłączony ekran pięknie ściągał brum. I nie trzeba było żadnych gigaherców. Rzeczywiście, powinienem był o tym napisać.

P.P.

Reply to
Paweł Pawłowicz

Paweł Pawłowicz wrote on 19.10.2020 21:52:

Ale wiesz, że twój ekran nie był klatką Faradaya?

Reply to
Zbych

Dnia Mon, 19 Oct 2020 21:41:12 +0200, Paweł Pawłowicz napisał(a):

Nieprawda. Jeśli wewnątrz klatki umieścimy źródło pola e.m. to jego stan nie będzie zależał od chwilowego potencjału klatki względem dowolnego zewnętrznego punktu. Jeśli wnętrze będzie puste, natężenie pola e.m. (w zakresie częstotliwości radiowych) oraz statycznego pola elektrycznego będzie zero bez względu na chwilowy potencjał klatki względem dowolnego zewnętrznego punktu.

Tego nie kumam, podkręć jasność.

Reply to
Jacek Maciejewski

W dniu 19.10.2020 o 22:52, Jacek Maciejewski pisze:

W sytuacji statycznej tak. Przy zmianach potencjału klatki już nie. Klatka powinna mieć stały potencjał, nieważne jaki, ważne, że niezmienny w czasie. Najprościej ją uziemić.

Jeśli wnętrze będzie puste, natężenie pola e.m. (w

Tu zgoda. Ale zakładam, że założyciel wątku chce coś tam włożyć. I że to coś będzie miało inną przenikalność elektryczną niż powietrze.

Prawo Gaussa.

P.P.

Reply to
Paweł Pawłowicz

W dniu 19.10.2020 o 22:33, Zbych pisze:

Przy 50Hz można by dyskutować. Ale to nic nie zmienia w temacie. Niepodłączony kawałek metalu może narobić kłopotów.

P.P.

Reply to
Paweł Pawłowicz

Nie przelezie. Syf z wnętrza przenosi się na zewnątrz, ale zewnętrzny do wewnątrz nie przełazi. Taka magia.

A zupełnie niezależnie: do czego w kosmosie podłączona jest Ziemia, że podłączenie klatki do (Z|z)iemi ma coś zmienić?

Pozdrawiam, Piotr

Reply to
Piotr Wyderski

Przecież może. Ładunek ze środka wyskoczy na zewnątrz tej sfery (ze znakiem przeciwnym)*

Nie przenosząc się jednak do środka.

Pozdrawiam, Piotr

*) Mam całkę i nie zawaham się jej użyć, więc bezcelowo nie komplikujmy kształtu. ;-)
Reply to
Piotr Wyderski

Klatka to jest koncept elektro*statyczny*. Milcząco zakłada się, że przed rozpoczęciem obliczeń ładunek ma czas rozpłynąć się po powierzchni otaczającej i mamy do czynienia ze stanem ustalonym. W praktyce jednak jej rozmiary są skończone i czas propagacji ładunku też jest skończony, więc co się dzieje w środku w zakresie mikrofalowym, to ja się nie podejmuję dyskutować. Za mało się znam na tych plazmonach, polarytonach i magii pola bliskiego.

Dla sygnałów wolnozmiennych (lambda >> rozmiar klatki) przybliżenie elektrostatyczne działa.

Pozdrawiam, Piotr

Reply to
Piotr Wyderski

To nie jest kwestia częstotliwości, tylko tego czy dysponujesz idealnym przewodnikiem na obudowę i czy robisz w niej dziury i wprowadzasz kable z zewnątrz.

Reply to
Zbych

Dnia Mon, 19 Oct 2020 23:29:30 +0200, Paweł Pawłowicz napisał(a):

Niestety ale nie masz racji. Nie umiem tego dowieść ale z pewnością ktoś bardziej rozgarnięty ci wytłumaczy dlaczego. Ja podchodzę praktyczne do tego. Gdybyś miał rację, ekranowanie bloków urządzeń lub całych urządzeń nie podłączonych do niczego (np. orbitujących, ręcznych w plastykowych obudowach, urządzeń odseparowanych galwanicznie) by nie działało.

Co ma prawo Gaussa do przenikania lub nieprzenikania zewnętrznego pola elektrycznego do wnętrza klatki? IMO nic, bez względu czym i jak ją wypełnimy.

Reply to
Jacek Maciejewski

Cholera! O tym nie pomyślałem. I'm giving up. Thx!

P.P.

Reply to
Paweł Pawłowicz

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.