Witam
Wiem ze to trywialne pytanie ale musze je zadac bo nie wiem czemu dziadostwo nie dziala. Juz przechodze do konkretow. Otoz w sluchawkach doszlo do uszkodzenia kabla od jednej sluchawki przy samym jacku, wiec odcialem cholere i chcialem wstawic drugi, nowy. Niestety stwierdzam, ze nie przenosi zadnego sygnalu. Kable od sluchawek sa zrobione z jakichs niteczek, wlokien (nie wiem jak to nazwac, w srodku splotu chyba z jakis wlokien miedzi jest sznurek czy inne cholerstwo). Nie moge przez te sploty etgo czegos polaczyc teraz ani do nowego jacka ani nawet do staergo laczac te kabelki pod powloka gumy. Przy okazji probowalem podlanczac normnalnymi kablami standardowymi (moze starego typu z normalna zyla miedziana-splotem bez zadnych wlokien) do glosniczka i dziala bez problemu, a tych od sluchawek nie moge tera nawet ponownie podlaczyc do starego jacka aby cos bylo slychac. Nie wiem jak to tlumaczyc, nie jestem elektrykiem/eletronikiem i nie spotykalem sie z takimi kablami jeszcze.
Nie wiem czy ten opis nie jest czasem nieporzebnie zagmatwany ale nie wiem jak to inaczej napisac. Prosze o pomoc jak to cholerstwo poprawnie opdlaczyc tak by przesylalo sygnal.
Ps. Wiem ze mozna znow sobie kupic druga nowa pare sluchawek skoro nie radze sobie z takimi "prostymi" rzeczami, ale chcialbym wiedziec tak dla samego siebie. Dziekuje.
Pozdrawiam
Dawid