Jestem w desperacji :-(

Potrzebuje do prostych prac elektronika. Od tygodnia nie moge znalezc stosownej osoby.

  1. po przylutowaniu 10 przewodow rozchorowal sie.
  2. mial dwie lewe rece
3 az 10 wlasciwie to by sobie posiedzial przy herbatce.
  1. przewody i owszem ale energetyczne. :-( Tak jakbym juz poznal dlaczego jest takie bezrobocie.

Nie ma duzych wymagan, place adekwatnie do wlozonych umiejetnosci i wykonanej pracy, czyli uczciwie.

Prosze nie szczuc mnie psami. ;-)

pzdr Artur

PS Naprawde mam problem ze znalezieniem odpowiedniego czlowieka i niniejszy post jest aktem desperacji :-( Czego zaluje i za co serdecznie przepraszam.

Reply to
ziel
Loading thread data ...

Powitanko,

Hmm, wlasciwa groopa to IMHO pl.pregierz;-) No bo gdybys napisal co taki czlek ma robic + gdzie, no to bys sie opedzic nie mogl. Rownie dobrze ja moglbym napisac:"odpisuje na kazda oferte, ludzie zawracaja d*, ze bardzo by chcieli, maja sie odezwac nawet w konkretnym terminie, po czym "ani kocham cie, ani mam cie w d*"... A tak wogole to milo powitac groope po dluzszej przerwie chorobowo-przeprowadzkowej:-) Pozdroofka, Pawel Chorzempa

Reply to
Pawel "O'Pajak

On Behalf Of Pawel "O'Pajak"

Przepraszam. Miasto to Default City* czyli po ludzku Wawa ;-) No, tego wlasnie, elektroniki to jakies druciki lutuja, nie? ;-)

A obo tak jalps faktycznie Ciebie ostatnio nie bylo. A powitac, powitac.

pzdr Artur

*) kopyryte Marcin Stanisz ;-)
Reply to
ziel

moze przenies dzialalnosc do innego miasta ?

Reply to
dw

GeePee napisal(a):

Ja chyba mialem wiecej szczescie, bo bez problemu znalazlem. Studenci elektroniki sa IMHO optymalni ;--).

Reply to
Marcin E. Hamerla

?? nic z tego nie rozumiem - w czasie tygodnia "przetestowales" 11 osob? kazales im na "rozmowie kwalifikacyjnej" te przewody lutowac?

Reply to
Jacek Raczko

elektroniki to jakies druciki? ;-) no - widze, ze desperacja totalna - kazdy kij ma dwa konce - ja dla desperata w kazdym razie nie chcialbym pracowac... zwlaszcza takiego, co to mowi "elektroniki to jakies druciki lutuja"...

Reply to
Jacek Raczko

W życiu różnie jest, dzisiaj druciki, za tydzień może jakieś procesory, a za 2 tygodnie pewnie poł kg śrubek... trzymających te procesorki. Zamówienia bywają przedziwne ;-) Czy zatrudniać elektryka do drucików, elektronika do procesorków i mechanika do śrubek? Kto takie trio utrzyma?

__ Pzd, Irek.N.

Reply to
Ireneusz Niemczyk

Jacek Raczko napisal(a):

Spryciula, nie? ;--)

Reply to
Marcin E. Hamerla
Reply to
Pawel "O'Pajak

Dnia Wed, 22 Oct 2003 01:35:51 +0200 na fali pl.misc.elektronika stacja GeePee snipped-for-privacy@o2.pl nadała:

A mnie się nie udało znaleźć (sensownej) pracy jako elektronik, choć w aktualnej czasami grzebię lutownicą w sprzęcie za setki k$ :), ale niestety tylko serwisowo.

Reply to
Tomasz Szcześniak

On Behalf Of Ireneusz Niemczyk

I dlatego moja firma nazywa się tak jak się nazywa. ;-) Kto wie, może za pół roku będę handlował ziemniakami.

I jak bym wtedy wyglądał z taką reklamą? "Electronics Corporated" Najtaniej kartofle kupujcie u nas!

;-)

pzdr Artur

Reply to
ziel

On Behalf Of Jacek Raczko

A skad. robil jeden, drugi tylko wpadl zobaczyc na czym praca polega, a reszta przez telefon/e-maila sie wygadala, ze w zasadzie jest im obojetne co beda robic. Dla uczciwosci musze dodac, ze policzylem w tym dwie sekretarki. ;-) Chociaz od "tych "spraw mam zone. ;-)

pzdr Artur

Reply to
ziel

On Behalf Of Jacek Raczko

Bos jeszcze w desparcji nie byl ;-) A dla mnie nikt nie pracuje. Pracuja na siebie i dla siebie. :-P A przy okazji, pomijajac SMD i scalaki, to co sie jeszcze lutuje? ;-)

pzdr Artur

Reply to
ziel

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.