Wed, 17 Jun 2015 10:49:39 +0200 "J.F." <jfox snipped-for-privacy@poczta.onet.pl>
napisał:
Tego niestety nie wiem, robi też inny sprzęt optyczny (lornetki, celowniki do broni, dalmierze, mikroskopy), więc myślę że akurat fabrykę optyki ma własną, a raczej że Nikon to właśnie fabryka optyki, a cała reszta to "dodatek".
Wed, 17 Jun 2015 11:53:08 +0200 "J.F." <jfox snipped-for-privacy@poczta.onet.pl>
napisał:
Nawet od tych z numerkiem a bez LaserJet :-)
formatting link
"The 2680A was HP's first laser printer. The 2680A had a print resolution of 180 dots per inch and a top speed of 45 pages per minute. It printed on A/A4-size fanfold paper rather than cut sheet paper. The 2680A took almost five years to develop. It was based on a Canon print engine that had been previewed by HP in 1975."
formatting link
"Codenamed "Bonsai" (after the small Japanese tree), the 2688A and
2687A (Series 1200) were HP's first desktop laser printers. Both had a print speed of 12 pages per minute, with a resolution of 300 dots per inch. The 2687A was priced significantly lower at $12,800. This machine came standard with an RS-232-C interface and was a text-only printer. The 2688A came standard with an HP-IB interface and could print both text and graphics on the same page.
HP had partnered with Canon to develop the company's first laser printer, the 2680A. However, the 2687/88 printers were both based on Ricoh engines. The only Canon print engine available at the time that fit HP's target was the LBP-10. The LBP-10 had good price/performance and good reliability, but used liquid toner. The paper that came out of the printer was wet, flammable and smelled like kerosene. HP wanted a dry-toner engine and turned to Ricoh, which resulted in a significant loss of face for Canon. The 2687/88 printers took two and a half years to develop, but were not very reliable.
Użytkownik "__Maciek" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych: snipped-for-privacy@4ax.com... Wed, 17 Jun 2015 11:53:08 +0200 "J.F." <jfox snipped-for-privacy@poczta.onet.pl>
"Original HP testing on Canon's prototype showed the print engine to be very unreliable with an MPBF (mean pages between failures) of only
250 pages. The original engine required a complete redesign."
No chyba ze to oznacza zaciecie co 250 stron ... niezly wynik :-)
To moze tlumaczyc klopoty ze sprzedaza. A to nie byl ten sam dolar co teraz :-)
Czyli nie wszystkie ... no ale to nie byl Laserjet, wiec moze LJ to wszystkie :-)
Swoja droga - ze im sie nie chcialo opracowac wlasnego mechanizmu ?
No i ... co sklonilo firmy od kopiarek do dolozenia do nich lasera, i czemu nie osiagnely takiego sukcesu jak HP ? No dobra - Xerox mial duze laboratoria i szerokie zainteresesowania (np wymyslil Ethernet), Canon i Ricoh mogli pojsc za przykladem ...
W dniu wtorek, 16 czerwca 2015 19:19:51 UTC+2 użytkownik Akond ze Skwak napisał:
===============
I co jego mać z tego? Popsułeś bakterię i tyle.. A mogłaby działać jeszcze trochę. OK, your money, your small brain.. Teraz wydupc to do kosza zgodnie z jakąś tam dyrektywą i.... Ciesz Się !!! ŻENADA !!
Jednak nie zawsze, bo drukarka z postscriptem, to nie jest dzisiaj coś niezwykłego.
Bo wiele z tego jest częścią współną, a idea stawiania znaczków jeden po drugim nie jest głupia. Tu doszło ładowanie fontów bitmapowych, w większej ilości na raz, i później ich wywoływanie. Jak pisałem driver DVI na PCL3, to szybko szło. Tłumaczenie jeden do jednego w zasadzie, podecenie DVI na polecenie HP.
Spojrz na wielkosc tej drukarki. I cene. 108 tys owczesnych $.
To nie jest sprzet, aby wydrukować ladny list do mamusi. To prawdopodobnie jest sprzet do drukowania tysiecy faktur itp. Jesli konkurowac mial z drukarkami wierszowymi, to klientowi zalezalo na predkosci. Za to wydruk nie musial byc bardzo piekny ... wiec i czas przetwarzania krotszy.
Gdzies tam pisalo, ze mialy takze RS422 i HPIB. Moze to inny model - ale powyzej jest cala zakladka dokumentacji. Mysle, ze mozemy spokojnie zalozyc, ze miala interfejs dostosowany do owczesnych komputerow (HP 3000), a te komputery potrafily drukowac
45ppm na wierszowce i to na stronie A3 :-)
O, 2680-85-89_PagePrinterFamily_DataSheet_5954-8973_9pages_Sep87.pdf
formatting link
HPIB (Camac ?) do lacznosci z HP3000, Micro/3000 (nie znam), w wersji 2689A "direct channel" do IBM 303x i S/370. I jeszcze opcja "standalone printing solution" z napedem dyskietek.
Tak nawiasem mowiac - 72 wiersze po 80 znakow to 5760 znakow, 51480 bitow przy 7n1, 1.35s transmisji przy 38400 (115200 w owych czasach nie byl jeszcze popularny/znany). Jest spora szansa, ze formularz nie bedzie pelny i znakow bedzie mniej. Zreszta - moglo to byc "up to", klient rozumie, ze skomplikowane strony trwaja dluzej :-)
Ale nie, nie widze tego zastrzezenia, widac HPIB wyrabial. aaa ... nie widze tez RS232 na liscie interfejsow.
Za to widze materialy eksploatacyjne
91280 - twelve kilograms of dry toner 20000-30000 pages typically
Klient placil za szybkosc, cisze, no i troche za piekno wydruku :-)
Natomiast zainteresowały mnie jeszcze inne parametry: 2680 ważyła ok.
400 kg, zasilanie dwoma kablami z minusem, brała 30A, w standby 625W (sic!).
Ba, jak ktoś kupił drukarkę, to wiedział, co ma!
BTW: w którym to przedwojennym filmie klient w sklepie radiowym obraził się, jak ekspedient zaproponował mu nowoczesne, malutkie radio? Klient mówi, że przecież radio - to musi wyglądać, to musi być mebel.
Ale mnie nie tyle chodzi o prędkość interfejsu (to można obliczyć, jak pokazałeś), a o sam proces naświetlania bębna. Jeśli to składanka, to bęben szedł non-stop, z jednej strony naświetlany, z drugiej czyszczony. Ale ówczesne lasery z pryzmatem czy lusterkiem prędkością nie powalały. Diodowych (jak Oki) jeszcze nie było.
Znam drukarki wierszowe, wielogłowicowe (nawet mam gdzieś w domu) - takie zapierniczały, że ciężko było nadążyć zmieniać kartony ze składanką. Ale lasery miały 4ppm - i to odejmując czas na pobranie i wyrzucenie papieru. Natomiast 45ppm - nawet współczesne cywilne laserówki miewają z tym kłopot.
Użytkownik "Adam" napisał w wiadomości grup W dniu 2015-06-18 o 13:44, J.F. pisze:
Jak widac - pierwsze Xeroxa - 300k$, ta 120k. Ale alternatywna wierszowka chyba kosztowala podobnie. Komputery ogolnie drogie jeszcze byly.
No coz, jak widac - solidne urzadzenie. Ale moze troche przesadzili z ta masa, albo np razem z papierem, 100 kg :-)
Standard zapewne amerykanski, 110V. Transformatory na 3kVA tez nie sa tanie :-)
Te wredne TTL troche braly :-)
Wiele sie nie zmienilo - nadal musi wygladac :-)
Czy tak nie powalaly ... od pierwszych znanych mi laserowek wiele sie nie zmienilo - LaserJet mial juz chyba 300dpi. Ale fakt - papier krecil sie wolno.
powiedzmy ze miala 200dpi, 12" dlugosci strony - 2400 linie na strone, w czasie powiedzmy 1.3s, przy osmiokatnym lusterku ... 14k rpm. No, sporo. Tam sa chyba techniczne artykuly, ciekaw jestem co zrobili - mniej dpi, dwa lasery, wiecej katow, magnetyczne/pneumatyczne lozysko ? A potem sie dziwisz, ze 400kg :-)
Czestotliwosc pixelowa ledwie 3MHz .. no, wtedy mikroprocesor mial ~5, wiecej nie wyciagal :-) I 600W przestaje dziwic :-)
Wierszowke ? Duzy masz dom :-) Chyba ze nie Mere masz na mysli, ale np
formatting link
No ba, po co - kiedys czytalem pytanie "jak przyspieszyc drukowanie - drukarka potrafi 3000 stron na godzine, a Access tylko 1000 :-)
Hamerykańce mają 2 fazy po 110V - przynajmniej takie mam informacje. Jest tu kilka osób zza oceanu - może potwierdzą. Ichnie piecyki lub inne ustrojstwa podpinają międzyfazowo, na 220V.
Natomiast drukarka 2680: Power Req.:
240VAC, +5%/-10%, 30 amps, 60Hz.
Może TTL na przekaźnikach? ;)
Teraz już tak. Przypomniał mi się klasyczny opad szczęki kolegi, który przywiózł ze "zgniłego zachodu" jedną z pierwszych midi-wieżyczek. Chciał, żeby mu włożyć fonię do radia. Zdjąłem dupkę, a tam tylko jedna mała płytka drukowana, wielkości paczki papierosów.
180dpi/45ppi
Jest tabelka: Page [inches] Print speed [ppm]
3.0 113.75
3.5 to 4.0 91.0 (...)
8.5 to 11.0 45.5
9.0 to 17.0 22.75
600W w *StandBy*
4,2kW w czasie pracy.
Nie, nie wierszówkę. Jakiegoś OIDP Citizena CTX czy coś w tym stylu - podobna do Stara LC15, tylko głowic ma 5 lub 6. Taśma barwiąca foliowa. Wózek z głowicami tylko kilka cm jeździ - stąd duża szybkość.
Miałem jeszcze zanabyć DFX8000, tylko akurat nie miałem większego autka :(
No i udało mi się zdobyć prawie po cenie złomu ploter HP. Nie pamiętam modelu - 8 pisaków, rolka papieru szerokości ok. 120cm. Dwóch chłopa trzeba, aby unieść. Czeka na uruchomienie. Ale jest sprawny, ma b. mały przebieg.
W jednej szkole była. Sprawna. Ciekawie "śpiewała" w czasie wydruku. Debile zezłomowali razem z komputerem. Siekierami rozbijali całe biurko wraz z maszynami. Kutasy bym im poobcinał. Po kilka razy każdemu.
Kolega mówił, jak instalowali takie cuś gdzieś we Wrocławiu. Mieli pokazać prędkość maszyny, tylko ktoś łapacza nie zainstalował. Puścili ryzę papieru, po kilku sekundach wszystkie kartki fruwały po całym biurze.
Nie tak całkiem. W zależności od przyłącza masz npo. trójfazowe 3x230V w trójkącie. Do domu możesz mieć trzy fazy, albo tylko dwie fazy z odczepem w środku. Czyli masz 3x230V trójfazowe plus 2x115V dwufazowe, obrócone o 180 stopni. Przyłączałem amerykańskie urządzenie trójfazowe u nas, i nasze w USA i trochę się nakurwiłem z tego powodu ;-)
Znajomy przywiózł radio ze Związku Radzieckiego. Turystyczne. Znaczy się przenośnie, z rączką. Przy pokrętle strojenia było solidne koło zamachowe odlane z żeliwa. Wiadomo, taka szajba w znaczący sposób podnosi komfort przy strojeniu, zwłaszcza gdy chcemy przesunąć wskazówkę z jednego końca skali na drugi. Ale za to oddala środek ciężkości sprzętu od jego środka geometrycznego. Więc z drugiej strony obudowy przyczepiono porównywalny wielkościa kawałek wyrobu hutniczego.
ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here.
All logos and trade names are the property of their respective owners.