A może poprostu zaopatrzyć się w cęgi prądowe. Są takie bez wyświetlacza które wpinane do zwykłego miernika poszerzają jego zakres pomiarowy.
Pozdrawiam Paweł
A może poprostu zaopatrzyć się w cęgi prądowe. Są takie bez wyświetlacza które wpinane do zwykłego miernika poszerzają jego zakres pomiarowy.
Pozdrawiam Paweł
Dnia Tue, 7 Apr 2015 10:07:03 -0500, Pszemol napisał(a):
Nie rozumiesz. Jakikolwiek rezystor dodatkowy trzeba będzie zwierać do rozruchu, nawet ten 0,01 om. A do pomiaru tego co gość chce zmierzyć najlepszy będzie 0,01 ok. Nie musisz się ze mną zgadzać :)
W dniu 2015-04-07 o 13:20, Pszemol pisze:
Może zamiast na klemie lepiej w skrzynce bezpieczników mierzyć prąd? Od razu zawęzi się obszar poszukiwań. Tylko problem, żeby te pomiary jakoś rejestrować no i jest ich więcej.
Ten gość co chce mierzyć to ja... na wypadek jak byś nie rozumiał. I nie ma wstydu w pomyłce - zamiast zarzucać innym że nie rozumieją powiedz po prostu "przepraszam, pomyliłem się".
To co ja, "ten gość", chcę zmierzyć to są ułamki ampera do pojedynczych amperów - jeśli zwierasz opornik na czas rozruchu i jazdy a rozwierasz na czas postoju (po pomiar robisz tylko w czasie postoju!!!) to potem już nie ma znaczenia dużego czy jest spadek na tym oporniku 1 czy 2 Volty - radio i komputer sobie z tym radzi świetnie.
Jeśli od początku myślałes o zwieraniu opornika to czemu o tym nie napisałeś? W czasie jazdy problemem nie jest jakaś żarówka biorąca 8A z akumulatora - większym problemem jest alternator ładujący ten aku prądem np.
80A... Nie musisz się ze mną zgadzaać :)W dniu 2015-04-06 o 23:16, Pszemol pisze:
Na multimetr za mały, musiałbyś dołożyć wzm na precyzyjnym opampie, tyle że nadal niewiele ci to da bo nadal nie będziesz wiedział co bierze prąd, lepiej mierzyć obwody skrzynce bezpiecznikowej, masz rozdzielone i łatwiej zawęzić obszar poszukiwań.
Fajny pomysł - ile takie cęgi kosztują i jaki mają dolny zakres pomiaru?
Może przystawka cęgowa CP-11 firmy CEM? Ma dwa zakresy 40A i 400A. Piszą że czułość na zakresie 40A wynosi 0,1A/mV ale jak w praktyce? Kwestia teraz jakiegoś logera lub miernika z możliwością komunikacji np: po rs. np metex miał taką opcję.
Dnia Tue, 7 Apr 2015 12:02:48 -0500, Pszemol napisał(a):
Jeśli jesteś pewny to zastosuj coś rzędu 0,1 om
Bo to IMO oczywiste.
Albo cp-10 z zakresem do 2A.
Dnia Tue, 7 Apr 2015 12:02:48 -0500, Pszemol napisał(a):
Jeśli jesteś pewny to zastosuj coś rzędu 0,1 om
Bo to IMO oczywiste.
Spotyka się multimetry z zakresem do pomiaru temperatury ze współpracą z termoparą. I masz problem pomiaru miliwoltów rozwiązany.
Użytkownik "pawel" snipped-for-privacy@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:mg163i$odt$ snipped-for-privacy@portraits.wsisiz.edu.pl...
Pytanko mam, bo mnie wena opuściła, cóż, zdrówko się waha... cęgi na prąd stały... transduktor, czy hallotron?
Użytkownik "pawel" snipped-for-privacy@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:mg1a4a$5ff$ snipped-for-privacy@portraits.wsisiz.edu.pl...
Uff, czyli z moim myśleniem nie jest jeszcze najgorzej... choć aktualnie i nie najlepiej (uroki skoków ciśnienia i cukru), myśląc o transduktorze zasugerowałem się ukladem regulacji liniowości obrazu, czy co tam było, ze starego... OTVC Rubin, tylko to chyba nie byo by zbyt liniowe, charakterystyka nasycania rdzenia rzecz jasna... I trzeba by było skalować... Choć to kusi, aby tak przestrajać obwód rezonansowy w generatorze :) Dzięki za wskazówkę! :)
W dniu 07.04.2015 o 20:02, pawel pisze:
Używam miernika cęgowego Uni-T (symbol sprawdzę jutro jeśli ktoś potrzebuje) i na prądzie stałym na cęgach ma bodaj tylko zakres 20A. Pokazuje z rozdzielczością 0.1A, ale trzeba go bezpośrednio przed pomiarem zerować i to najlepiej w takiej pozycji jak się będzie mierzyło, a później nie ruszając miernika przełożyć przewód - wtedy można powiedzieć że pokazuje +/- 0.1A porównując z amperomierzem włączonym w szereg. Niewyzerowany albo wyzerowany i np. obrócony to tak
+/- 1A spokojnie można się pomylić.
Metex-y podobno i tak się wyłączały więc nici z logowania.
Pytanie jeszcze co z takiego logu wywnioskujemy? Zakładając, że faktycznie jakieś krasnoludki coś włączają - dowiemy się kiedy i jaki prąd - i co z tego? Brakuje zapisu rozmów krasnoludków ;) Można by próbować włączać coś żeby uzyskać podobny prąd... powodzenia. Lepiej byłoby tak jak już pisałem mierzyć napięcie akumulatora i np. po wykryciu spadku zaalarmować właściciela (ale zasilanie osobne!). Wtedy (gdyby był akurat w pobliżu) mógłby wpaść z cęgami i coś ustalić.
W dniu 07.04.2015 o 00:50, Pszemol pisze:
To nie masz alarmu, ale masz...syrenę? Immobilizer z syreną? (po mojemu jakiś rodzaj alarmu, ale jak zwał tak zwał) - tak czy inaczej sprawdź ten trop - czy czasem syrena nie koncertuje do wyczerpania akumulatora.
Alarm być moze mam taki fabrycznie instalowany :-)
Syrena jest moim zdaniem tak samo dobrym źródłem zwrarcia/wyczerpania aku jak kazdy inny odbiornik...
I nie bardzo wiem jak miałbym akurat syrenę sprawdzać, podpowiesz?
Użytkownik "janusz_k"
Na multimetr za mały, musiałbyś dołożyć wzm na precyzyjnym opampie, tyle że nadal niewiele ci to da bo nadal nie będziesz wiedział co bierze prąd, lepiej mierzyć obwody skrzynce bezpiecznikowej, masz rozdzielone i łatwiej zawęzić obszar poszukiwań.
W dniu 07-04-2015 o 13:20, Pszemol pisze:
W megance miałem taki przypadek, że samochód zostawiony na kilka dni już nie odpalił. Normalnie nic nigdy się nie działo i po tym zdarzeniu też jest nadal dobrze. Ale wtedy najbardziej podejrzanym był centralny zamek. Zanim zacząłem cokolwiek kombinować, to podładowałem akumulator zaniosłem do auta i zmierzyłem pobierany prąd. Było ponad 0,2A. Poklikałem więc centralnym i przestał żreć prąd. Ale przy załączaniu jest właśnie zaskok tak ok. 0,2A na sekundę, dwie. Potem spada do minimum. Wtedy widać nie spadło. Co to było nie wiem. Być może któryś siłownik się zawiesił.
Ja się właśnie obawiam czegoś takiego - muszą zdarzyć się dwie rzeczy:
ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.