15 października 2015 10:58 Użytkownik "Maciek" napisał w news:561f6aa3$0$8387$ snipped-for-privacy@news.neostrada.pl ... : : > (...) : To musi mieć sens, bo zwykle kończy się większą awaryjnością : a same naprawy wymagają drogiego, specjalistycznego oprogramowania. : Ogólnie - służą wyciąganiu kasy. :
A tu masz rację! Bardzo wyraźnie widać to na przykładzie samochodów: dawniej niemal 90% napraw mógł wykonać uzdolniony użytkownik, a dziś bez specjalizowanego komputera, i firmowego oprogramowania danej marki, które diagnozuje, i (czasem) nawet reperuje - ani rusz. Bywa, że jakichś mniejszych warsztatów na takie urządzenie, czy soft - po prostu nie stać!
Jedna prawda jest taka, że firmy imają się brudnych sztuczek, aby jak najwięcej kasy wyrwać z kieszeni użytkownika. Lecz prawda druga, to gdy panuje zdrowa konkurencja, to jest w niej miejsce dla firm, które postanowią wprowadzić odmienne podejście handlowe. I dla serwisowania swych urządzeń nie będą stwarzać sztucznych barier, w postaci zawyżonych cen: czy to aparatury diagnostycznej, niezbędnego softu, tudzież części zamiennych.
: : W jakimś modelu Audi nie da się samodzielnie wymienić piór wycieraczek, : ponieważ wysuną się dopiero po uaktywnieniu opcji serwisowej. Łoł! :
Tyż prawda. Dotyczy to czasem wielu innych części, które dotąd użytkownik serwisował sobie sam. A dziś firmy zmuszają do korzystania z serwisu (oczywiście: autoryzowanego!), tłumacząc, że "niewłaściwe zamocowanie" (trzymajmy się przykładu) owych wycieraczek - zagraża zdrowiu i życiu jadących pojazdem, tudzież innych użytkowników jezdni... No ale gdy te absurdy w końcu wq***ą ludzi, to założą pozew zbiorowy, i koncern beknie na jakieś miliardy.
Tym niemniej "ogólny kierunek" będzie zmierzał tam, gdzie wolą go widzieć firmy, ale niektóre, można mieć nadzieję - pójdą "wbrew", z korzyścią dla odbiorcy.
: : (...) : Była reklama (tylko nie pamiętam czego) :
Papieru toaletowego.
: : Krzyczy "Emma!" na to ona wsuwa pod drzwiami : jego tablet ze zdjęciem rolki papieru. :
Ja tam słyszałem tylko jedno "m": Ema! - i zastanawiałem się, co to ma znaczyć...