[humor allegro] cena złomu rośnie !

formatting link
a tak przy okazji, RIAD to ile mógł mieść na tym "HDD" ? Tutaj
formatting link
piszą, że 330 MB. To, poza rekordową ceną za złom, także rekor ceny w przeliczeniu za 1 MB :)

pozdr.

Reply to
sundayman
Loading thread data ...

ten dysk miał 8MB pamięci

Reply to
hasz

Użytkownik "sundayman @poczta.onet.pl>" <sundayman<WYTNIJ> napisał w wiadomości news:gdj5uu$fgd$ snipped-for-privacy@news.onet.pl...

Ja pamietam dyski 30MB. Wieksze to owszem - robil IBM. Moze Bulgarzy opanowali

Przy czym sam dysk jest stosunkowo maly - tzn jakies fi 30cm, h

15cm. To co widac na zdjeciu to jest naped dyskowy :-)

No coz - nowy kosztowal znaaaacznie wiecej. A same dyski byly wymienne. A tu po cenie zabytku.

Swoja droga wiele ciekawej mechaniki jest w srodku ..

J.

Reply to
J.F.

Odnosze wrażenie że jest to jest tylko napęd dysku. Dyski były wymienne - w przeźroczystej, plastikowej, koloru bursztynowego (lub ciemniejszego) obudowie - z uchwytem do transportu. Po ustawieniu na napędzie, dyski razem z dnem obudowy zjeżdżały w dół napędu, gdzie z boku były głowice.

Może ktoś moją opinię zweryfikować? Miałem z nimi do czynienia na tyle dawno, iż mogę być w błędzie.

Pozdrrr... Reksio

Reply to
Reksio

Kolega zaraz po zatrudnieniu w "dziale informatyki" centrali jednego z popeerelowskich molochów (12 lat temu to było) opowiadał, że na korytarzu cały czas u nich stoi taki napęd dyskowy od RIADa, używany był już wtedy jedynie jako stolik okolicznościowy pod czajnik, paprotkę itp., ale złomować go nie można było, bo cały czas jeszcze raty za niego płacili czy jakoś tak... :-)

J.

Reply to
Jarek P.

Użytkownik "Reksio" snipped-for-privacy@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:gdk6h5$n7a$ snipped-for-privacy@nemesis.news.neostrada.pl...

Na czwartym zdjeciu widzisz naped glowic [z 10kg to wazylo] a w tyle dysk wlasciwy - wymienny, pod klapa.

J.

Reply to
J.F.

Wygląda więc na to że dysk jest załadowany do napędu. Zgodnie zresztą z opisem na

formatting link
Pozdrrr... Reksio

Reply to
Reksio

Kolega zaraz po zatrudnieniu w "dziale informatyki" centrali jednego z popeerelowskich molochów (12 lat temu to było) opowiadał, że na korytarzu cały czas u nich stoi taki napęd dyskowy od RIADa, używany był już wtedy jedynie jako stolik okolicznościowy pod czajnik, paprotkę itp., ale złomować go nie można było, bo cały czas jeszcze raty za niego płacili czy jakoś tak... :-)

J.

Reply to
Jarek P.

Opisujesz smutny los PC XT na części polskich uczelni państwowych. Leżą po pokojach asystentów i pilnowane są, bo jak się gubi - 5tyś w plecy. Tyle jest wart.

Reply to
Sebastian Bialy

Pan Sebastian Bialy napisał:

Pięć tysięcy? Za PC XT? Dlaczego tyle? Miałem kiedyś XT za 10 milionów z kawałkiem (czyli ponad 1000zł), ale on był bardzo wypasiony. Przeciętny kosztował koło sześciu milionów. Później wciąż była infalcja, ale zamiast XT były już AT. Poza tym co tam robią księgowi? Nie amortyzują?

Reply to
Jarosław Sokołowski

Użytkownik "hasz" snipped-for-privacy@pwr.wroc.pl> napisał w wiadomości news:gdjtk0$nv3$ snipped-for-privacy@okapi.ict.pwr.wroc.pl...

Wg emerytowanego serwisanta takiego sprzętu TEN dysk ma 30MB. A były 7MB i 30MB. Ojciec 10 lat je naprawiał :)

Pozdrawiam Maciek

Reply to
Maciek

Zapytaj na tych uczelniach. Sam się zastanawiam dlaczego. I dlaczego 0% amortyzacji.

Są jakies przeliczniki.

To jest ekonomia uczelni państwowej. Nie szukaj tam logiki.

Reply to
Sebastian Bialy

Pan Sebastian Bialy napisał:

No właśnie nie wiem jak zagaić rozmowę. Bo już od dawna takiego XT nie widziałem. Ale pamiętam, jak znikały (i zapewne były skreślane z ewidencji).

Zaintrygowało mnie to 5 tysięcy, więc zapytałem. Teraz moja ciekawość jeszcze wzrosła. PC XT nigdy nie kosztował 50 milionów, tylko sporo mniej. Jak te przeliczniki niby działają? Zaksięgowali wartość zakupu, powiedzmy 10,5 miliona i co roku *dodawali* do tego jakąś wartość? Jedyne co mi do głowy przychodzi, to jakby księgowali w dolarach. XT faktycznie mógł kosztować koło 2k$.

Reply to
Jarosław Sokołowski

Miałem pare aż udało się skasować. Mam też pare sztuk 286/386/486. Wszystkie czekają na skasowanie. Wyrzucić nie można bo przeciez są ciągle _coś_ warte.

Kiedy je kupowali byłem raczej mały :) Nie pamiętam. Ale cyferki dalej straszą w wykazach. Jedyne co mi przychodzi do głowy to to, że jakiś ówczesny miszczu od komputerów założył, że komputer kupuje się na wieczność. Rozmawiałem z paroma osobami z różnych uczelni tu i tam i mają takie własnie problemy - leży stary sprzęt i nie ma jak się go pozbyć bo ceny z sufitu a biurokracja jeszcze gorsza.

PS. Nie myśl sobie że kasacja to takie proste. Brakuje kontrolera MFM? Masz problem... Brakuje karty CGA ? Masz problem ... itd.

Reply to
Sebastian Bialy

Chodzi mi po glowie ze bylo jakies przymusowe urealnienie wartosci w czasach duzej inflacji.

A nawet wiecej.

Tak mi jeszcze cos chodzi ze raty amortyzacjy to instytut uczelniany musial _placic_ i to sie kompletnie nie oplacalo .. wiec moze nie amortyzowali ?

J.

Reply to
J.F.

Pan Sebastian Bialy napisał:

To ja się od razu przyznam bez bicia, że sam też tak myślałem. Może nie na wieczność, ale na długie lata. I że 640kB każdemu powinno wystarczyć. Natomiast w podwyższanie wyceny w złotówkach wskutek inflacji, wymyślone przez jakiegoś miszcza księgowości socjalistycznej, to i dzisiaj mogę uwierzyć.

Zacząć od zezłomowania księgowych. Ze schodów, bez amortyzacji.

A co to jakiś wydział archeologii śródziemnomorskiej (czy raczej północnoatlantyckiej), że tacy znawcy i odróżniają? No chyba że któryś tam po kursie kontrolerów skarbowych, wtedy pozna swój swego i z daleka odróżni kontrolery twardych i miękkich dysków. Problem jest, jak były apgrejdy tego sprzętu -- wtedy faktycznie numerek na dysku, nukerek na kontrolerze, numerek na karcie takiej, na śmakiej...

Jarek

Reply to
Jarosław Sokołowski

To kiepski serwisant z niego był, 10 lat naprawiac jedno urządzenie ??

Reply to
VSS

Amortyzować musieli

Co do ceny to może tak jak z łużkami szpitalnmi na rynku 2000, dla szpitala 20000zł

Reply to
konsul41

Co to za uczelnie? Relikty PRLu? U mnie normalnie sprzet sie amortyzuje, tak ze jego wartosc po kilku latach osiaga 0 zl. I co wiecej patrzac na inne uczelnie nigdzie sie nie spotkalem z dziwactwem jakie opisujesz.

Reply to
T.M.F.

Mozesz ta ciekawa koncepcje rozwinac? Bo mam nieodparte wrazenie, ze cos opacznie rozumiesz.

Reply to
T.M.F.

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.