Hack to cos od siekiery bylo?
- posted
1 year ago
Hack to cos od siekiery bylo?
W dniu 2023-01-03 o 19:34, J.F pisze:
I znów mam nieodparte wrażenie, że producenci samochodów nie są zainteresowani ich zabezpieczeniem przed kradzieżą.
Zabezpieczenie przed metodą 'na walizkę' powinno być wcześniejsze niż wprowadzanie samo-otwierających i samo-uruchamiających się samochodów. A szyfrowanie CAN powinno być wcześniejsze niż możliwość otwarcia drzwi czy odpalenia samochodu przez CAN. P.G.
Jestem zapisany na takiej apce dla sąsiadów dość popularnej w UK. Nie ma tygodnia żeby ktoś nie dał posta że podjazdu odjechał samochód. W 80% przypadków do Range Rover, 10% to BMW, i cała reszta. Z nagrań widać że to przeważnie 2 ludzi. Jeden z walizką lub gameboyem. Otwierają drzwi, odpalają i odjeżdzają.
c.
To chyba nie tak ,że nie są zainteresowani.
Ktoś zapomniał ,że inżynierowie są po obu stronach.
To tak jak z wynalazkami podczas drugiej wojny światowej.
Jeden wynalazł radar , drugi wynalazł "window".
Zagłuszono radar 10 cm to powstał 3 cm.
I tak będzie zawsze.
Pojawią się kwantowe zabezpieczenia w samochodach , to i złodzieje będą z kwantowymi komputerami po parkingach chodzić.
Pojawią się mocniejsze drony, to samochody będą wylatywać dronami. :)
Pozdrawiam
Adam Górski
Nie są. Kazdy ukradziony to przeciez jeden sprzedany wiecej, a za dobre zabezpieczenia to problem dla serwisu i dla klienta.
No wiesz, tu samochod w miare zabezpieczony, jak widac trzeba solidnych narzedzi uzyc.
Ale ... zrobisz szyfrowanie, jakims indywidualnym kluczem, to potem cie odpowiedni urząd ukarze, za uniemozliwienie dzialania pozafirmowych mechanikow. Bo żeby np lampe wymienic, to trzeba bedzie miec komputer, z interfejsami, z dostępem do bazy danych, zeby te wszystkie kody poustawiac ...
J.
To wtedy i tak zadziałałby ten sposób:
wrrrrong! Gdyby mi w jakis prymitywny ukradli auto konkretnej marki, to nawet gdybym swiadomie chcial, mialbym bardzo bardzo silne wewnetrzne obawy przed kolejnym zakupem tegoz.
Ty kupisz inne, innemu ukradną inne, on kupi te marke :-)
J.
Takie deklaracje kompletnie się nie przekładają na statystyki sprzedaży. Znajomemu otworzyli sobie bramę, ukradli auto na walizkę sprzed domu. Po kradzieży "kupił" ten sam model, który ponownie po krótkim czasie próbowano mu ukraść ale za drugim razem już nauczył się dobrze izolować kluczyk. Próbowali zatem dostać się przez instalację auta w nadkolu ale coś im nie wyszło i się nie udało. Także widzisz, jak ofiara nie kupi ponownie ten sam model to kupi ktoś inny.
Jeszcze dodaj, ze wszyscy okradzeni trzymali kluczki na parapecie/stoliku przy drzwiach wejsciowych bez ochronnego etui.
W dniu 2023-01-04 o 21:58, Marek pisze:
Oczywiście, że zabezpieczenie przed kradzieżą nie zapewnia zabezpieczenia przez rozbojem, ale to chyba nie znaczy, że w związku z tym należy zrezygnować z zabezpieczenia przed kradzieżą. P.G.
W dniu 03.01.2023 o 19:34, J.F pisze:
Kiedyś, jak jeszcze nie polegano na immobilajzerach, alarmach i innych gównach producenta, stosowało się własne zabezpieczenie (dzisiaj tez się tak robi). Kto mądry, ten wie, że seryjne zabezpieczenia, znajdą seryjne włamy i to jest oczywiste. Wystarczy nawet głupi kontaktron w tapicerce na kabelku i magnesik i złodziej ma zagadkę :] Niech se hakuje :)
No właśnie nie. Ostatnia napisała:
Dan Webb: Can I ask was the spare key also in a FDP
Lucy Mccall: yes both in separate faraday bags in opposite corner of the house
A nawet jakby to czy to usprawiedliwia kradzież? Producenci aut nic z tym nie robią bo im się opłaca... Ubezpieczycielom pewnie też bo biorą 30% więcej za Rovery...
c.
Od początku istnienia zabezpieczeń, istnieje jedna żelazna formuła i będzie obowiązywała zawsze:
"You make, we break"
Należy tylko z niej skorzystać.
W dniu 2023-01-05 o 13:21, LordBluzg®🇵🇱 pisze:
Kiedyś miałem Skodę Favorit. Zabezpieczenie zrobiłem tak, że we wtyczce duży Jack zmontowałem generator na NE555. Gniazdko wstawiłem zamiast gniazda zapalniczki. Sygnał z generatora leciał drutem do zapłonu tranzystorowego gdzie wewnątrz wstawiłem kilka tranzystorów - brak sygnału zmiennego na tym przewodzie powodował zablokowanie zapłonu. Według mnie, żeby ukraść, najprościej trzeba było przyjść z drugim zapłonem.
Wtyczkę Jack połączyłem rzemykiem z kluczykami aby nie zapominać jej wyjąć.
Na podobnej zasadzie (taki sam generator) tylko, że elementem wykonawczym był włączany tym sygnałem przekaźnik zrobiliśmy zabezpieczenia kilku znajomym (jakieś 6..8). Do jednego z tych samochodów się włamali, ale nie udało im się odjechać. P.G.
W dniu 05.01.2023 o 18:20, Piotr Gałka pisze: [...]
Najlepiej szukać obwodu w którym można zrobić zwarcie, żeby unieruchomić pojazd i tam zrobić "blokadę". Przerwę łatwo znaleźć a ze zwarciem trudniej, jeśli ktoś by szukał. Dla zwarcia wystarczy jeden kabelek. Kiedyś kupiłem VW Polo i ktoś rozwiązał blokadę zapłonu stosując prosty układ (przekaźnik elektroniczny) gdzie trzeba było przed przekręceniem kluczyka dotknąć/zewrzeć palcami 2 śrubek na tapicerce, po czym auto odpalało.
Sporo wszelakich zabezpieczeń widziałem i każde miało znamiona DiY nawet sam kilka wymyśliłem i wdrożyłem. Nie zdarzyło się, żeby ktoś ukradł ale włamy i próby były.
I co ukradli, lub chociaż próbowali?
to nie deklaracja
Piotr tak to zabezpieczyl, ze pewnie by sie wycofali. Moze jakby to bylo naprawde drogie auto, to by sie zawzieli.
Ale przeciez byly kradzieze "na lawetę", a przynajmniej tak sie mówilo.
J.
ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.