[elektrozawory] Czy jest możliwe

W dniu poniedziałek, 1 kwietnia 2019 12:47:06 UTC-5 użytkownik Michal M. Lechanski napisał:

Mysle ze Kaczin dobrze naprowadza. Masz dodatkowe 150ms po tej pol godzinie za pierwszym razem czy za kazdym razem? Jestes pewny ze ci woda nie wyparowuje albo nie podcieka w czasie gdy nie masz tego procesu uruchomionego?

Czy po dluzszym uzywaniu tego zestawu masz caly czas powtarzalne zachowanie czy po polgodzinnym uzywaniu sie tez te czasy rozkalibrowuja?

Cos mi sie wydaje ze producent tego elektrozaworu ma zbyt wielkie zaufanie do jego precyzji.

Reply to
sczygiel
Loading thread data ...

W dniu wtorek, 2 kwietnia 2019 15:56:15 UTC-5 użytkownik snipped-for-privacy@gmail.com napisał:

Popatrzylem sobie jeszcze na te stronke i widze ze to taki se gadzet. Z jednej strony sadze ze nieco za duzo wymagasz od niego z drugiej jak sie postarasz to jestes w stanie zminimalizowac ilosc zmiennych w tych doswiadczeniach.

A jesli potrzebujesz tego w jakims ekonomicznym celu to polecam zaopatrzyc sie w biurete, bariere swietlna (nawet starczy arduino), jakies regulowane opoznienie (tez starczy arduino) i bedziesz w stanie pstrykac te krople bardzo precyzyjnie cale dnie i noce.

Alternatywnie nawet starczy malina z odpowiednimi dodatkami.

Reply to
sczygiel

W dniu 02.04.2019 o 21:37, Kaczin pisze:

Być może masz rację, nie ma sensu strzępić klawiatury bez możliwości sprawdzenia tego.

mówię o sytuacji gdy wody nie ma wystarczająco dużo by popłynął strumień, a jest więcej niż potrzeba do stworzenia kropli.

Postawmy pytanie inaczej - dlaczego producent urządzenia podaje wielkość kropli w milisekundach? Nie sądzisz, że najprostszym wyjaśnieniem jest że jest to czas otwarcia zaworu? Dodatkowo taki sposób podania wielkości kropli uniezależnia od tego, jaki płyn jest użyty. Być może masz rację, być może potrzeba innych czynników by zwiększyć wielkość kropli, tyle ze w malutkim pudełku w którym MIOPS jest zamknięty niczego takiego nie stwierdzono... tylko bateria, płytka kontrolera i elektrozawór. Poza tym to nie jest coś, co znalazłem w internecie. To jest screenshot z aplikacji którą producent urządzenia zaleca do sterowania MIOPSem, a że z internetu a nie mojego telefonu to tylko i wyłącznie dlatego ze tak mi było łatwiej.

Pozwól że przypomnę że zastrzeżenia mam co do braku powtarzalności po dłuższej przerwie w działaniu, w zakresie pojedynczej sesji wyniki są powtarzalne. Wniosek zaś jest "taki sobie" nie dlatego, że zestaw "ponoć nie bardzo działa" tylko dlatego że oparty jest nie na pomiarze tylko obserwacji.

Nie wiem czy to ma sens, ale spróbuję porozmawiać z koleżankami z laboratorium czy dałoby się taka kroplę, na przykład, zważyć...

Reply to
Michal M. Lechanski

W dniu 02.04.2019 o 21:56, snipped-for-privacy@gmail.com pisze:

Po pół godzinie nieużywania poprzednio zapisany czas był za długi. By uzyskać podobny efekt jak na początku, musiałem skrócić czas o ok 150ms.

Jeśli prawdą jest, że butelka Mariotta gwarantuje że ciśnienie jest stałe, to ilość wody (pojemnik jest na 250ml) nie ma znaczenia.

to było mniej więcej tak - bawiłem się w sumie ok pół godziny (ustawienie opóźnienia, wyzwolenie aparatu, błysk). Znalezłem optymalne opóźnienie, zapisałem je i inne parametry i zająłem się fotografowaniem ze zmienionymi innymi ustawieniami. Potem wróciłem znów do tych zapisanych i nadal uzyskiwałem efekty podobne jak przed kilkoma/kilkunastoma minutami. Tu nastąpiła półgodzinna przerwa, po której opóźnienie lampy musiałem zredukować o ok 150ms. Przez następne kilkanaście minut fotografowałem znów zmieniając różne ustawienia, po czym wróciłem do tych zapisanych (gdzie opóźnienie było krótsze - sesja po przerwie) i znów uzyskałem oczekiwany, poprawny efekt. Z tego wynika, że w ramach jednej sesji zabawka jest mniej-więcej powtarzalna, nie lubi zaś dłuższych przerw. Następny wniosek to to, że przed każdą sesją trzeba znaleźć optymalny czas opóźnienia. Co nie jest specjalnie dobrą wiadomością, bo bardzo utrudnia (lub wręcz uniemożliwia) uzyskiwanie powtarzalnych efektów. No chyba że w ramach jednej sesji...

Wiesz, MIOPS to w końcu zabawka. Inne urządzenia do tego celu są kilkakrotnie droższe i pozwalają sterować kilkoma zaworami, bądź używać różnych sposobów wyzwalania kropli i lampy/aparatu.

Reply to
Michal M. Lechanski

Użytkownik "Michal M. Lechanski" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:q80mir$hu3$1$ snipped-for-privacy@news.chmurka.net...

A cienka ta rurka od gory, co doprowadza powietrze ?

Bo cisnienie bedzie stale, jak ta rurka sie z wody oprozni, czyli po paru kroplach ...

J.

Reply to
J.F.

Użytkownik "Kaczin" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:q807f8$1g1a$ snipped-for-privacy@gioia.aioe.org... W dniu 02.04.2019 o 19:49, Kaczin pisze:

I maly. Wtedy kropla sie urywa i tworzy nastepna.

Bo przy szybkim przeplywie, to jednak wyleci cos typu "ciurkiem", a juz w locie sie zamieni w krople.

Jak sie kolega postara, to moze nam ladne fotki podesle kropel roznych wielkosci :-)

P.S. czas opadania moze zalezec od wielkosci kropli, a ta moze zalezec od paru czynnikow, ktore sie moga w pol godziny zmienic :-)

J.

Reply to
J.F.

Prostota wykonania zdjecia powoduje ze mozna proby ze zdjeciami seryjnymi powtarzac do uzyskania zamierzonego efektu. Poza tym mozna wyciagnac klatke z filmu. Co za problem nakrecic film. Teraz aparaty filmuja w 4K. Jakies tam kamerki sportowe potrafia nawet 240 klatek na sekunde zarejestrowac. Po co Ci do tego jakis zawor. Mala plastikowa buteleczka z knotem w korku. Kropla sama bedzie sie robila zawsze w tym samym miejscu knota. Wystarczy prosta bariera optyczna albo czujnikiem odbiciowym za dwa zlote ( sprawdzic co lepsze) wykryc moment w ktorym przeleci przez bariere. Aparat dziala z opoznieniem i wysokoscia z ktorej kapie doregulowac zeby kropla byla w zamierzonym miejscu w kadrze.

Reply to
Zenek Kapelinder

W dniu 03.04.2019 o 15:39, Zenek Kapelinder pisze:

Po to, że najlepsze efekty uzyskuje się z co najmniej dwóch kropel zderzających się w powietrzu. Lub gdy druga kropla uderza w to co powstaje na tafli wody po opadnięciu pierwszej kropli. Przy trzech czy czterech kroplach możliwości są jeszcze większe. Jak się domyślasz żeby zarejestrować taką kolizję kropel należy dośc precyzyjnie zsynchronizować opóźnienie między kroplami i moment wyzwolenia lampy. Zastosowanie filmu miałoby sens gdyby rejestrować więcej niż 100 klatek na sekundę. Nie spotkałem się jednak ze zdjęciami "wycinanymi" z filmu. Podejrzewam, że fotografowanie jest mniej przypadkowe niż efekty uzyskane z filmu. Najlepsi w te klocki używają kilku zaworów i specjalnie konstruowanego kontrolera. Pojedynczą kroplą nie uzyskasz takich efektów:

formatting link

Reply to
Michal M. Lechanski

W dniu 03.04.2019 o 12:24, J.F. pisze:

jakieś 3mm średnicy wewnętrznej

Przyznam, że na to nie zwróciłem uwagi. Dziękuję.

Reply to
Michal M. Lechanski

W dniu 03.04.2019 o 12:30, J.F. pisze:

chciałbym. Póki co udało mi się wygospodarować kilkanaście minut w pracy i ważyłem te kropelki.

Poniżej drop size = 200ms widać wyraźnie że zwiększenie czasu otwarcia zmienia masę kropli. A jeśli masę to chyba i wielkość.

Takie wyniki uzyskałem na wadze pokazującej 2 miejsca po przecinku, jednak niezbyt precyzyjnej w zakresie małych mas (informacja od pań z laboratorium):

50ms - 0.16g 100ms - 0.28g 150ms - 0.42g 200ms - 0.64g 250ms - 0.71g 300mg - 0.96g 350ms - 0.99g 400ms - 1.10g 450ms - 1.20g 500ms - 1.32g

wyraźnie widać że prawidłowości w całym zakresie nie ma, no może poniżej 200ms można by jeszcze uznać ale trzeba by użyć lepszej wagi żeby to potwierdzić.

Z drugiej - od ok 200ms woda zaczyna wypływać strumieniem, więc powyżej tej wartości raczej nie ma sensu próbować

wymienisz te czynniki?

Reply to
Michal M. Lechanski

Po co po kims malpowac? Takich zdjec nie zrobisz. Wymysl temat ktorego nikt jeszcze nie zrobil. Jeden gostek wymyslil sobie ze zrobi zdjecia poklatkowe jakiegos pejzazu. Robil przez rok. Ktos powie ze kazdy tak potrafi. Ale on tez to wiedzial i postawil aparat na kilkudziesiecio metrowym sliderze. Z kazdym zdjeciem aparat sie przemieszczal o tyle zeby slidera na rok wystarczylo. Pare nagrod i troche kaski za film dostal. Ostatnio porobilem troche zdjec poklatkowych rosnacych roslinek. Mam teraz mieszane uczucia jak jem salate bo ona sie rusza, znaczy zywa jest.

Reply to
Zenek Kapelinder

W dniu 03.04.2019 o 21:45, Zenek Kapelinder pisze:

Nigdzie nie napisałem że chcę małpować. Zawsze natomiast piszę ze chcę się nauczyć.

Prawdopodobnie nie, ale... pamiętasz co Skaldowie o króliczku śpiewali?

Prawdopodobnie nie ma takiego tematu. Nawet oszacować trudno ilu ludzi ile zrobiło zdjęć od kiedy fotografia zeszła pod strzechy. Szczególnie ostatnio, od upowszechnienia się telefonów komórkowych. Znaczy mam zawiesić aparat na kołku? Po van Goghu paru ludzi słoneczniki malowało - zdyskredytujesz te obrazy tylko dlatego że temat nieoryginalny?

Ale to chyba nie miejsce na takie dyskusje.

Reply to
Michal M. Lechanski

W dniu 03.04.2019 o 20:56, Ilona pisze:

Tak, i wrócę do tego wcześniej czy później.

Reply to
Michal M. Lechanski

W ramach hobby chcesz sie uczyc czy zawodowo?

Reply to
Zenek Kapelinder

W dniu 03.04.2019 o 22:51, Zenek Kapelinder pisze:

A to jest jakaś różnica? Ale odpowiadając - w ramach hobby, już za stary jestem na zmianę zawodu, a poza tym ostatnio dostałem awans i znaczącą podwyżkę :D

Reply to
Michal M. Lechanski

Jak hobby to ok. Lampe albo aparat musisz uruchamiac spadajaca kropla. To proste do zrobienia. Jesli nie zmienisz miejsca z ktorego wylatuja krople to zawsze beda lecialy po tej samej lini. Musisz zrobic transoptor szczelinowy albo kupic taki co ma z dwa centymetrowa szczeline. Kropla zachowa sie jak soczewka i albo dodatykowo skupi swiatlo czy podczerwien z diody nadawczej albo je rozproszy. Musisz sprawdzic sam. Mozesz jeszcze zrobic tak ze dioda i odbiornik swiatla beda na tym samym poziomie pod katem 90°. Wpadajace swiatlo w krople swiatlo zacznie sie w kropli odbijac od scianek i kropela sie rozswietli od srodka. Jak bedzie jasniej to tez to bedzie sygnal dla odbiornika. W roli nadajnika w drugim przypadku powinien sie sprawdzic tani wskaznik laserowy. Jak bedziesz mial sygnal z odbiornika to potrzebujesz go opoznic i to opoznienie musi byc regulowane, zrobisz to na ne555, potrzeba jednak wtedy uzyc markowych opornikow i kondensatora. Tego typu zdjec nie zrobisz jesli nie bedziesz mial stabilnego stanowiska na ktorym bedzie to co robi krople, czyjnik kropli, zamocowanie aparatu itd. O tym ze da sie to co chcesz zrobic wykorzystujac polke na ksiazki, stol, taboret itp mozesz zapomniec.

Reply to
Zenek Kapelinder

W dniu 2019-04-03 o 20:26, Michal M. Lechanski pisze:

Widziałem sporo tego typu zdjęć ze względu na moją profesję. Ale jednak pomimo tego, jestem pod wrażeniem.

Reply to
robot

użytkownik Michal M. Lechanski napisał:

Nie ma kropel wody o masie 0,5-1g, to 1cm3. Chyba że kostka lodu.

Reply to
bytomir.torpeksowy

Użytkownik bytomir napisał w wiadomości grup dyskusyjnych: snipped-for-privacy@googlegroups.com... użytkownik Michal M. Lechanski napisał:

No widzisz - a kolega otworzyl zawor i tyle wylecialo, "w jednym kawałku".

Mozesz powtorzyc - odrec kran na pol sekundy. Tylko zdejm perlator.

No i warto to zrobic na wyzszym pietrze, moze uda sie zobaczyc co sie z tym stanie przez kolejne metry spadku.

Podzieli sie na mniejsze krople, czy raczej zbierze w duza kule ... ale z kolei jak bedzie duza srednica, to ped powietrza ja poszarpie ...

J.

Reply to
J.F.

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.