Cześć. Trochę chyba dałem ciała w moim powrocie do dłubania :) Robię zasilanie do efektów gitarowych. Akumulator samochodowy 12V, stabilizator na 9V. Napięcie stałe, więc kupując kondensatorki elektrolityczny do obwodu wejściowego i wyjściowego stabilizatora przyjąłem, że wszystkie co mają powyżej 12V się nadadzą. A teraz splynelo olśnienie, prąd pobierany z zasilacza stały nie będzie, tylko zmienny z częstotliwością wydobywanych z gitary dźwięków. Powiedzcie proszę, że jak walne w struny to elektrolity na 50V nie wybuchną, wszystko już polutowane :)
Pozdrawiam Przemek Dębski