Dlaczego zniechęcamy nowych na tej grupie?

Użytkownik "Jack Houseman" snipped-for-privacy@chello.pl napisał w wiadomości news:20544$4326db3e$540adc4c$ snipped-for-privacy@news.chello.pl...

Jeśli ilość awarii w czasie okresu gwarancyjnego jest mniejsza niż 50%, a towar jest 10 lub więcej razy tańszy od swojego markowego odpowiednika, to rachunek ekonomiczny jest prosty: tylko chińszczyzna.

Dziś chińskie wyroby masowe uchodzą za wzorzec szajsu. Nie tak dawno dotyczyło to towarów japońskich. Dziś nikt nie mówi, że japońskie to szajs

Czy się komuś mój pogląd spodoba, czy nie , warto wiedzieć, że w Chiny to piękny, prężnie rozwijający się kraj, gdzie powstaje mnóstwo fabryk światowych koncernów. Kraj w którym powstają także najlepsze światowe produkty opatrzone super metkami. Śmiem twierdzić, że bardzo niewiele uznanych towarów nie ma w sobie chińskich składników.

Do nas dociera sporo produktów w takich cenach, ze polski magazynier jest zbyt drogi by je konfekcjonować, nie wspominając o możliwości podróbki. Te produkty z roku na rok mają coraz lepszą jakość. To jest identycznie jak hobbystą elektronikiem. W miarę produkcji każdy się uczy i wytwarza coraz lepiej. Trzeba mieć jednak szansę ćwiczyć, czyli sprzedawać, by było za co kupować następne.

Reply to
SP9LWH
Loading thread data ...

Ehhh....nie naciagajcie faktow na sile... Prosze bardzo - zepsul sie Wam telewizor i uszkodzenie to zimny lut - nie potrzeba zadnych czesci. Wyrzucamy i kupujemy nowy?

Na pewno znajdzie sie wiele takich przykladow, gdzie umiejetnosc wlasnego naprawienia sprzetu bedzie sie oplacala.

A dobry elektronik zazwyczaj ma w szufladzie kilka wylacznikow, wiec nie bedzie musial nigdzie jezdzic i kupowac.... A jak bedzie naprawde dobry, to i naprawi taki wylacznik - moze akurat byl starego typu i nie da sie zastapic odpowiednikiem, bo inne wymiary...:-)

Reply to
Jack Houseman

Popracowalbys w serwisie firmy gdzie sprzedaja takie wyroby tobys zmienil zdanie - mnie po prostu bylo momentami wstyd za firme i za to ze ja tam pracuje, ktora sprzedaje takie g.... Na szczescie juz tam nie pracuje :-) I powiem jeszcze jedno - sami Chinczycy nie sa tutaj do konca winni za slaba jakosc - to czesto importer zgadza sie na wszytko, zeby tylko miec jak najnizsza cene. Pamietam, ze kiedys na nasze uwagi, ze w zasilaczach leca diody, bo maja za maly amperaz Chinczycy odpowiedzieli: "Prosze bardzo - mozemy zwiekszyc te diody, ale to bedzie kosztowalo dodatkowo.." No i co? No i zostalismy przy starym ukladzie.

Reply to
Jack Houseman

Użytkownik "Jack Houseman" snipped-for-privacy@chello.pl napisał w wiadomości news:192a3$4326e50b$540adc4c$ snipped-for-privacy@news.chello.pl...

Stary telewizor ? Ma więcej niż 5 lat ? Był kupiony jako tani ?

Oczywiście , że czasami warto ! Tematem tego watku jest żądanie tanich rozwiązań bez nauki. Tematem tego wątku jest ekonomia bez wysiłku

Dobry elektronik zarabia za dniówkę tyle co wart nowy, tani telewizor. Wielokrotnie więcej niż warta owa staroć. Ile czasu ma szukać zimnego lutu ??? Tydzień ???? Po co zaczynał?

Ja mam często do czynienia z urządzeniami , które czasami nie działają. I na prawdę najwyższy koszt w naprawie, to poszukiwanie przyczyn owej rzadkiej usterki. Wymieniona cześć nie ma tu żadnego znaczenia w cenie. Może być dołożona gratis, byle tylko klient, nie będzie długo ględził przez telefon ani nie oczekiwał długich elaboratów ofertowych na znikome kontrakty. Komuś nie chce się pisać zapytań. Innemu nie opłaca się pisać odpowiedzi.

Reply to
SP9LWH

Użytkownik "Jack Houseman" snipped-for-privacy@chello.pl napisał w wiadomości news:66292$4326e731$540adc4c$ snipped-for-privacy@news.chello.pl...

Ekonomia, ekonomia, ekonomia Modyfikacja jest kosztowna.

Jeszcze "ciepła" jest dyskusja o tanich przetwornicach DC/DC Jaki przewidujemy efekt końcowy ??? Taki sam, czy już jakość się poprawiła , albo ktoś nie zadał sobie trudu przeczytać parametrów ?:-)

Reply to
SP9LWH

Bo to często prawda. A jeśli widać, że człowiek zamierza porwać się na rzecz, która jest nietrywialna w zbudowaniu, a jego doświadczenie jest zerowe, to takie stwierdzenie może mu oszczędzić wiele rozczarowań. No chyba, że zacznie "naciskać", to wówczas dostanie odpowiedź na temat.

Bo jeśli ktoś pisze, że dotychczas nie miał nic wspólnego z chirurgią, ale mimo tego faktu chce dokonać operacji wymiany kręgosłupa biegaczowi olimpijskiemu startującemu właśnie w zawodach bez zakłócania jego biegu, i do tego najchetniej przez odbyt, by mu nie "porysować obudowy", to jaka może być odpowiedź...? ;-)))

Na początku to miał być transformator: wziąłem dwa kawałki drutu, powyginałem zgodnie ze schematem ideowym z jakiejś książki w płaską harmonijkę, położyłem "cewki" obok siebie, jak na schemacie, jedną podłączyłem do żarówki, drugą do baterii, ale niestety nie działał. :-( Później było już pasmo sukcesów: elektromagnes, kilka zwojów gołego drutu miedzianego ciasno na gwoździu, podłączony do baterii 4,5V. O dziwo działał... A później radio detektorowe -- 20 metrów anteny i ledwo słyszalne dźwięki kilku odbieranych jednocześnie stacji. :-) Ech, stare dzieje.

Pozdrawiam Piotr Wyderski

Reply to
Piotr Wyderski

Brakuje błędów ortograficznych i poczwórnych wykrzykników, interpunkcja też Cię dyskwalifikuje, ziomie. ;-)))

Pozdrawiam Piotr Wyderski

Reply to
Piotr Wyderski

Ekonomia ekonomia, ale tak sie zeszmacic..... Ale nie ma co dalej walkowac...

Reply to
Jack Houseman

SP9LWH snipped-for-privacy@autorom.pl pisze:

Taki to niech wraca na drzewo, ja nie piszę o skranjnościach ;-) Piszę ogólnie o ludziach szukających pomocy. Gości z takimi tekstami - jasne na drzewo, ale nie wszystkich.

Reply to
Patryk Sielski

Tak - troche poboczny temat rozwinalem przy okazji, bo co do glownego watku, to zgadzam sie z reszta - nie myslalem, ze sie to tak rozwinie :-)

Pol godziny mu wystarczy, a czasami i 5 minut.... ekonomia go wyszkolila w znajdywaniu usterek w 5 minut - bo jak w tym czasie nie zdazy znalezc, to sprzet idzie na zlom, a klient dostaje nowy chinski sprzet ;-)

Dobry elektronik zarabia w jeden dzien na telewizor, ale nie kupuje chinskiego badziewia, tylko zapewne markowy sprzecior. Zeby mu sie nie zepsul po pol godzinie, bo inaczej tylko by biegal do sklepu z wymiana ;-)

Chyba czas konczyc ten poboczny watek, bo powiedza ze trollujemy :-) (co pewnie jest troche prawda)

Reply to
Jack Houseman

SP9LWH snipped-for-privacy@autorom.pl pisze:

Ech, ze skrajności w skrajność. Ale to też metoda - sprowadzenie do absurdu.

Mieszkam w akademiku, często przychodzą do mnie goście sądząc, że zrobię im full wypas za dwa złote. Mógłbym nawet z nimi nie gadać, ale przy odrobinie dobrej woli da radę uświadomić im, że to nie dwa, a dwieście. I oni to - niczym autor wspomnianego przez RoMana wątku rozumieją. Oczywiście są też tacy niereformowalni 'ziomale' ale nie stosuję podejścia ziomalskiego dla wszystkich.

Reply to
Patryk Sielski

Użytkownik "Jack Houseman" snipped-for-privacy@chello.pl napisał w wiadomości news:192a3$4326e50b$540adc4c$ snipped-for-privacy@news.chello.pl...

Ostatnio tak mialem - moj telewizor (Telestar, 8 lat) nagle dostawal czerwonego obrazu, zwykle mu po chwili przechodzilo. Ale coraz czesciej i coraz dluzej. Uznalem ze jest stary wiec jak go do reszty zepsuje to kupie nowy, a jak sie uda to nawet nie wiem czy sie bede z tego cieszyc. Poprawilem luty na tej plytce na kineskopie. Udalo sie. Niestety, ciagle nie mam wielu programow z kablowki bo on nie ma hiperbandu.

Krzysiek Rudnik

Reply to
Krzysztof Rudnik

Użytkownik "Patryk Sielski" snipped-for-privacy@elka-usun.pw.edu.pl> napisał w wiadomości news:1126627957.404918@pdp...

Przejrzyj pytania na tej grupie z ostatniego czasu dotyczące niskich cen. Ja uczestniczyłem przynajmniej w kilku takich "pogawędkach" Kilku nie miałem ochoty doczytać do końca.

Reply to
SP9LWH

Piotr Wyderski snipped-for-privacy@ii.uni.wroc.pl> pisze:

Może i rozczaruje się, ale jest w tym niesamowita wartość edukacyjna: poczuje ile wiedzy mu brakuje. Może go to zmotywuje?

Na wakacjach pracuję z dziećmi, prowadzę rejsy, obozy żeglarskie. Dzieci mają najróżniejsze pomysły, czasem absurdalne. Dlatego z doświadczenia wiem, że lepiej jest pozwolić takiemu na jego wersję niż odżegnywać od tego tłumacząc, że nie, że to bez sensu, że nie da rady. Rozczaruje się? Czasem. Ale zawsze jest to duże doświadczenie.

Przykłady: "Wezmę za jednym razem bom i żagle" "Są ciężkie, będzie Ci trudno wymijać innych na ścieżce" (Ale nie, że nie dasz rady i daj sobie spokój) "Dam radę" Następnym razem już nie weźmie.

"Do pomostu dojdę pod wiatr i rozpędem" "OK, ale przygotuj się, że wiatr Cie bardzo szybko zahamuje" (Nie masz szans na dojście) Sprónuje kilka razy i da spokój.

A kiedyś mnie zaskoczył dzieciak: miał zatankować wodę do 20l kanistra. Nic nie mówiłem. Nie udźwignie przecież. Zatankował po czym przywiązał sznurek i wrzucił kanister do wody. Ciągnąc za sznurek przytachał do łódki i z pomocą kolegi wciągnął na pokład.

Reply to
Patryk Sielski

Musialbys kupic glowice z hyperbandem i wymienic zamiast starej. Czasami mozna wykorzystac taka z magnetowidu - reszta magnetowidu moze byc zepsuta, ale glowica jest zazwyczaj dobra. Nie wiem tylko czy we wszystkich przypadkach ukladowych to dziala - mnie sie tak w moim starym TV udalo.

Reply to
Jack Houseman

Bo tak naprawde to winny jest klient. Woli miec tanie badziewie niz wyrob trzy razy lepszy i 10 razy drozszy :-)

Nie nalezalo sie zgodzic ? Kosztowalo by drozej o o dolara, zaoszczedzilibyscie na naprawach, na opinii ..

J.

Reply to
J.F.

Uzytkownik "J.F." <jfox snipped-for-privacy@poczta.onet.pl> napisal w wiadomosci news: snipped-for-privacy@4ax.com...

Madry Polak po szkodzie ? Przejrzyj "cieply" watek o przetwornicy DC/DC za 7,8zl

Reply to
SP9LWH

To niech się zajmie - ale czemu mamy go w tym celu oszukiwać? Jak pytanie jest "za niewielkie pieniądze" to odpowiedż jest oczywista - niech idzie rowy kopać, prędzej na zakup gotowego zarobi niż sam zbuduje. Nie ma cudów, zrobienie porządnej konstrukcji musi trwać, kosztować (materiały), wymaga sporej wiedzy... Jak będzie miał tę świadomość że robi to dla własnego rozwoju a nie dla uzyskania konkretnych oszczędności to niech robi.

Ależ to nie są zapaleńcy - to są często napaleńcy... Napalili się że taniej będzie samemu zrobić bo to panie wartość podzespołów to dziesiąta część wartości urządzenia... Tak, pozostałe dziewięć dziesiątych to umiejętność poskładania tych podzespołów w sensowną całość.

Zaczynałem od robienia "dla sportu" - nigdy mi w głowie nie postało że ma być to (po uwzględnieniu ekwiwalentnej wartości czasu poświeconego) tańsze jak kupione w sklepie - to miało być po prostu _zrobione własnoręcznie_!

Wojciechowski. Słodowy to raczej od pilnika i hebla spec. A te zabawki wcale takie nowoczesne nie były...

Reply to
Dariusz K. Ladziak

Ówcześnie najwyższą. Był najwyższy, potem najdłuższy...
Reply to
Dariusz K. Ladziak

Ja tam bylem tylko opiniodawca co do przyczyn uszkodzen i nie mialem zadnych mozliwosci decyzyjnych. Jak bym mogl to bym 90% tego co bylo sprzedawane wycofal :-) No wiec jak tylko moglem to sie stamtad wycofalem :-)

A co do napraw - to pod koniec juz nie bylo zadnych prawie - wszystko szlo od razu do wymiany, a i tak ledwo sie mozna bylo wyrobic z wpisywaniem do programu serwisowego. Tysiacami po prostu wracalo - przez rok przez serwis przewinelo sie ponad 50 000 szt. sprzetu.

Reply to
Jack Houseman

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.