Użytkownik "Jack Houseman" snipped-for-privacy@chello.pl napisał w wiadomości news:20544$4326db3e$540adc4c$ snipped-for-privacy@news.chello.pl...
Jeśli ilość awarii w czasie okresu gwarancyjnego jest mniejsza niż 50%, a towar jest 10 lub więcej razy tańszy od swojego markowego odpowiednika, to rachunek ekonomiczny jest prosty: tylko chińszczyzna.
Dziś chińskie wyroby masowe uchodzą za wzorzec szajsu. Nie tak dawno dotyczyło to towarów japońskich. Dziś nikt nie mówi, że japońskie to szajs
Czy się komuś mój pogląd spodoba, czy nie , warto wiedzieć, że w Chiny to piękny, prężnie rozwijający się kraj, gdzie powstaje mnóstwo fabryk światowych koncernów. Kraj w którym powstają także najlepsze światowe produkty opatrzone super metkami. Śmiem twierdzić, że bardzo niewiele uznanych towarów nie ma w sobie chińskich składników.
Do nas dociera sporo produktów w takich cenach, ze polski magazynier jest zbyt drogi by je konfekcjonować, nie wspominając o możliwości podróbki. Te produkty z roku na rok mają coraz lepszą jakość. To jest identycznie jak hobbystą elektronikiem. W miarę produkcji każdy się uczy i wytwarza coraz lepiej. Trzeba mieć jednak szansę ćwiczyć, czyli sprzedawać, by było za co kupować następne.