detekcja co2

Cyrk schrieb:

można ;-)

Klient dostaje ser w belkach (taka kantówka, jakieś 20kg) i kroi na porcje po xx gramów na taśmie. Chodziło o to, by zmierzyć "w locie" ile gramów kroisz, im dokładniej tym lepiej, bo za niedowagę jest pierdel, czyli trzeba kroić trochę więcej niż jest na opakowaniu podane. Im mniej tego więcej, tym lepiej dla producenta. Na początku jest toto ważone, czyli masa jest, teraz potrzebna jest objętość całości by móc sterować gilotynę. Całość zasuwa dość szybko, parę m/s. Pomiar triangulacyjny: linia laserowa i szybka kamera (pomiary z częstotliwością 30kHz). No i buda była. Standardowy czerwony laser pobudzał ser do świecenia na czerwono (ładnie zresztą, jako produkt uboczny można by było z tego zrobić reklamę nabiału ;-)), ale pomiarów się zrobić nie dało. Dopiero wymiana lasera na zielony dała pożądany efekt. Nawiasem mówiąc z szynką i kiełbasą jest podobnie.

Waldek

Filip Ozimek napisał(a):

No właśnie. Co się stanie jesli klient wrzuci bryłkę naftaliny a powie, że wkladał złoto :)

tu nie chodzi o probe wykrycia zamrozenia tylko o to ze jak ktos wrzuci suchy lod do srodka to zostanie zailiczony on jako poprawny wrzut(detektory do wylapia i zlicza) a najdalej po godzinie nie bedzie po nim sladu. kient ma pokwitowanie na wrzut a towaru brak i co wtedy ? chodzi o unikniecie takich sytuacji. wiekszosc innych przedmiotow pozostawia po sobie wieksze lub mniejsze namacalne slady

zabawa polega na tym ze kaluza moze byc:D bo wiadomo ze ktos cos kombinowal:D

William napisał(a):

zabawa w tej branzy polega na tym ze czesto robi sie dokladnie pod wymagania kienta przyszlo zapytanie ze wschodu czy mozemy im zrobic urzadzenie wykrywajace suchy lod:) a teraz ja sie nad tym mecze:D i szukam pomyslu jak to zmajstrowac

pozatym ile czasu bedzie ulatniala sie naftalina o wymiarach min 2cm X

Jakas wrzutnia bankowa ? To chyba najprosciej kamere postawic i niech nagrywa. A nie boicie sie ze ktos tam wrzuci kostke .. trotylu ?

Mimo wszystko optuje za pomiarem temperatury [pirometryczny ?]

Bo podobnych substancji sie chyba znajdzie troche - jesli nie woda w upalne lato, to moze jakies etery, alkohole ..

J.

A nie bedzie tak ze obsluga wrzuci kostke lodu, a rano podwedzi jeden z depozytow ?

J.

to ruskie wszysto moze byc:d

A może wystarczy ważyć wrzuconą rzecz przez parę minut. Jesli jest ubytek masy to znaczy że coś paruje czy wycieka.

TP.

Raven napisał(a):

Co2 jak tez i suchy lod maja scisle okreslone pasmo pochlaniania promieniowania podczerwonego. Poszukaj w googlach CO2 FTIR band. Moze na tej zasadzie da sie zrobic czujke. tomek

Zmroza cieklym azotem. Przez pare minut nie bedzie wycieku :-)

J.

a znasz cierpliwego ochroniaza ktory przestoi 20 min wrzucajac 10 pakietow;> zwalszcza u ruskich:P

Można ważyć cały wsad. Tyle, że wtedy wykryjesz tylko, że coś jest nie tak, a nie zidentyfikujesz który to był wrzut.

TP.

Techniczny suchy lod rowniez plami. zawiera tlenki azotu, co w rezultacie daje kwas azotowy...

A cos sie tak uparl na ten suchy lod? a inne gazy? ciekly azot zapakowany w foliowy woreczek na przyklad? tez odparuje, i nie ma sladu. Tak wiec zrobisz sobie jakas mniej lub bardziej wyszukana metoda wykrywacz CO2, a ktos jak bedzie chcial to poczestuje twoje urzadzenie azotem, czy czymkolwiek innym...

Ktos dobrze proponowal, mierz zmiany temperatury w komorze, nawet jak urzadzenie na syberii, i masz -50 stopni, to raczej z przyczyn naturalnych temperatura nie spadnie szybko o 10-20 stopni

A dajmy na to azot? bedziemy pakowac czujnik zawartosci tlenu? a jak ktos zapoda skroplone powietrze?

I zapominamy o tym ze moze byc "wrzut" poczatkwo szczelnie opakowany, tak wiec detektorami gazow nic nie wylapiemy (chyba zeby czekac przed przyjeciem tego depozytu, za sie rozszczelni, ale to chyba nie do przyjecia) Nie ma zlotego srodka...

O, mam jeszcze jeden pomysł.

Zamykać wrzucony przedmiot szczelnie na np. 10s i mierzyć ciśnienie. Jakiekolwiek parowanie czy sublimacja spowodują jego wzrost.

TP.

Dnia Thu, 08 Mar 2007 12:51:50 +0100, tomek snipped-for-privacy@ma.kota.pl> napisał:

Z tym podwedzeniem to mozna by i tak ze wrzuciloby sie jeden kawal sklejony jakims slabym klejem z 2 kawalkow i wtedy moznaby wyciagnac inny bardziej wartosciowy kawalek :-))) a ilosc by sie zgadzala

Przebrnalem przez ten watek i wyobrazam sobie, ze do jakiejs beczki czy skrzyni stojacej w bezkresnej syberyjskiej tundrze ktos tam cos wrzuca i licznik notuje. Potem okazuje sie, ze ilosc depozytow nie zgadza sie z liczba wyswietlona przez licznik; jesli ktos wrzucil kostke suchego lodu licznik go zaliczyl a potem sie okazuje, ze tego pakunku nie ma, no bo wyparowal... Wywnioskowalem rowniez, ze sposob i urzadzonko do rozpoznawania tego "trefnego" pakunku ma byc Twoja konstrukcja czy w miare nowym, opracowanym przez Ciebie sposobem jego detekcji. Wiec probowalbym wykorzystac wlasciwosci suchego lodu, z ktorej jedna, taka nieoczekiwana jest ta, ze CO2 nie przepuszcza promieniowania podczerwonego. Wiem to na podstawie rabanu na temat globalnego ociplenia, gdzie dowodzi sie, ze gaz ten ogranicza promieniowanie Ziemi w zakresie podczerwieni i dlatego robi sie cieplej. Zatem zastosowalbym przeswietlanie tego ladunku, ale dwoma wiazkami; jedna w podczerwieni a druga w zakresie ultrafioletowym. Oba te zakresy sa dla oka niewidoczne. Odpowiednie diody i odnosne czujniki promieniowania - detektory latwo kupisz a ukladziki wyjda proste, tanie i przyjemne. I z tego mozesz spokojnie ustawic automatyke, ktora suchy lod zidentyfikuje. Gdy bedzie to cegla, zeton, czy inny trwaly i nieprzezroczysty dla obu tych zakresow promieniowania przedmiot, zaden z czujnikow nie wykaze przejscia; dostaniesz na wyjsciu dwa stany zerowe. Gdy bedzie to staly CO2, czujnik ultrafioletu zadziala, gdyz dla niego CO2 jest przezroczysty a infraczerwony nie, gdyz suchy lod promieniowanie to pochlania. Dostaniesz stan 1 i 0. Gdy bedzie to zwykly lod, bedzie na odwyrtke, sygnal infra- przejdzie a ultra- nie, dostaniesz stan 0 i 1. Jesli bedzie to szklo, folia czy inny przezroczysty (w szerokim pasmie) material - zadzialaja oba czujniki, stan 1,1. Wydaje mi sie, ze to powinno wystarczyc... do czasu, kiedy zaczna do tej beczki pakowac suchy lod z dodatkiem jakiegos rownie nietrwalego barwnika lub substancji pochlaniajacej swiatlo ultrafioletowe. No ale zawsze tak bywa, ze istnieje swego rodzaju wyscig zbrojen, kazdy klient chce przechytrzyc przeciwnika. I co Ty na to? Na grupie 'fizyka', gdzie ten pomysl przedlozylem, jak na razie cisza... PZDR.