No nie wiem. Znam biolożkę, która nigdy nie używała Linuksa, a rozważała jego instalację dla jednego programiku. :-)
Żebyś się nie zdziwił: np.
formatting link
Są binarki na Linuksa i macOSa, a nie ma natywnych na Windows. A wydajność jest tam nim istotna, bo naukowcy używają go do liczenia jakichś tam sekwencji DNA. Zapuszczasz go z linii poleceń i np. po tygodniu dostajesz wyniki. W zależności od mocy obliczeniowej maszyny (bądź maszyn, bo programik może korzystać też z MPI). BTW. Popularna biblioteka do MPI kiedyś wspierała Windows, a od kilku ładnych już lat nie wspiera:
formatting link
Najwyraźniej komputery napędzane Windows słabo nadają się do budowy klastrów obliczeniowych i brakuje zainteresowanych tym tematem. :-)
Nie wykluczam, że występuje. W każdym razie z rok temu szukałem i nie znalazłem.
Tutaj „domykanie” nie ma nic do rzeczy. Zawsze mam pootwierane mnóstwo okien i wkurwia mnie, gdy po restarcie muszę je otwierać ponownie. I nie chodzi mi o przeglądarkę z pornosami, tylko głównie o IDE, okienka z dokumentacją i pootwierane konsole.
Widocznie nie potrafiła znaleźć alternatywy. Generalnie problem o którym pisałem, czyli program/młotek :) [...]
A to ciekawa brednia z tymi klastrami :D Inna sprawa, to jak już pisałem, "program-młotek" i wcale się nie dziwię, ze w takiej sytuacji nie używa się kobylastego systemu do odpalenia programiku, który ma zająć całe zasoby. To niehumanitarne przecież :> Bierze się to co jest pod ręką i robi co istotne. Przecież cały czas rozmawiamy o desktopach a Ty zaraz wejdziesz na jakieś routery z Linuksem czy inne TVBoxy :D
Tak jeszcze o aktualizacjach. Gdybyśmy mieli tyle dystrybucji Windows, co Linuksa to chyba bym ochujał w numerkach i potrzebie instalacji danej kompilacji akurat potrzebnej. Idąc komuś z pomocą czy w firmie, to repozytorium musiało by mieć sporą pojemność w przypadku braku netu :D Jakiś mały Pętagon :D i musiałbym mieć to przy sobie.
W opisie instalacji agilentowej ChemStation "od zawsze" był opis jak wyłączyć automatyczne updaty. Problem polegał na tym, że zapuszczałeś "seta" długich analiz na weekend, a w poniedziałek dowiadywałeś, się, że... No wiesz, czego się dowiadywałeś.
Zaiste ciekawe, tym bardziej że pisze o tym człowiek, który wstawia spację przed pytajnikiem, nie wie ile kropek ma wielokropek + stado błędów z randomowo używanych znaków diakrytycznych w języku polskim :D
Tak, tak właśnie wygląda rozumienie i robienie takich problemów i ma to swoje źródła a ignorancja i zasłanianie się lenistwem czy (jeszcze gorzej) rutyną i przyzwyczajeniem, to już totalna porażka :D
Te kulturalne i ogarnięte, czyli zdecydowana większość, przedstawiają się grzecznie, by program liczący statystyki nie miał wątpliwości. Jeśli komuś te nierozgarnięte boty bardzo przeszkadają i psują statystyki, może skonfigurować program fail2ban, by wkładał je do killfajla.
ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here.
All logos and trade names are the property of their respective owners.