czy butan (sprężone powietrze w ciekłej

W dniu 2017-04-25 o 22:39, HF5BS pisze:

Fajne i proste doświadczenie: do zlewki/szklanki nalewamy troszkę acetonu. Rozgrzewamy drut miedziany i wkładamy do zlewki blisko powierzchni acetonu. Miedź katalizuje utlenianie i drut się rozgrzewa, trzeba troszkę pokombinować z drutami o różnych średnicach. Uwaga: jeśli drut jest cienki to potrafi się stopić, wtedy kropla wpadnie do acetonu i ten zapali się.

Chodziło o połączenie płytki z drutem, celem było zrobienie elektrod do miareczkowania dead-stop. Robiłem to jakieś 15 lat temu, elektrod używam do dziś.

P.P.

Reply to
Paweł Pawłowicz [kropka] pl
Loading thread data ...

HF5BS pisze:

Nie tylko z wodorem tak można. Japończycy robią piecyki spalające katalitycznie naftę. Najmniejsze z tych piecyków mają wielkość zapalniczki. Siedzi tam jakiś ceramiczno-metalowy katalizator. Nie wiem jak się tam uruchamia reakcję, w każdym razie nie ma tam płomienia, a diwajs jest mocno ciepły. Można sobie taki ogrzewacz wrzucić na noc do śpiwora, mozna nosić w kieszeni. Japoniec w ogóle sprytny jest, wie gdzie ma jaką żyłę czy tętnicę, wkłada sobie tę zapalniczkę gdzieś w odpowiednie miejsce w gaciach -- i już mu całemu ciepło na mrozie.

Jarek

Reply to
invalid unparseable

W dniu 2017-04-25 o 23:01, Paweł Pawłowicz pisze: [...]

O, jest tutaj:

formatting link
P.P.

Reply to
Paweł Pawłowicz [kropka] pl

Pan Michał Jankowski napisał:

Niektórzy twierdzą wręcz, że:

formatting link
(podejrzewam, że na włosy dobrze robi).

Reply to
invalid unparseable

Użytkownik "Jarosław Sokołowski" snipped-for-privacy@lasek.waw.pl> napisał w wiadomości news: snipped-for-privacy@falcon.lasek.waw.pl...

To i znów dzieciacza wręcz ciekawość świata, z tą różnicą, że nie nazywam się Staś pytalski i nie mieszkam przy ulicy Trybunalskiej. Cobybyłogdyby (pomijam koszty, chodzi mi o czystą ciekawość)

- prot zastąpić deuterem: w cząsteczce metanu w cząsteczce epp..hhik.. alhlhluuu eeffefylowego :) (mam nadzieję, że rozczytaliście żart?) w cząsteczce stearyny/parafiny/ w ogóle tych woskowych spraw w olejach organicznych i nieorganicznych (taki do auta chociażby, czy towot (tak, wiem, to smar)) w cząsteczce acetylenu (rozumiem, że karbid z wodą cieżką takowy wyprodukuje?) w kwasie siarkowym (jak wpłynie na działanie akumulatora w aucie?) (i jak by w ogóle wpływało to na właściwość kwasów i zasad?) zalać akumulator wodą deuterodestylowaną mieszanka światłopiorunująca chloru i wodoru, była w oparciu o deuter? cząsteczka siarkowodoru... ... i w ogóle białka... gdyby zamiast C237H386O78N58S2, było C237D386O78N58S2 (albumina; niestety, nie mam odpowiedniej czcionki dla przejrzystszego zapisu) w benzynie/ropie/gazie, jako paliwie do auta... oraz jako gaz ziemny do kuchni...

- podlewać kwiaty wodą cieżką (z zestawem mikroelementów, na procie i na deuterze) itd.

Zastanawiam się, gdybym np. przyjął zakład, albo chciał kogoś nastraszyć, gdybym zgodnie z prawdą, miał na stole dwie szklanki z wodą, jedna ze zwykłą, druga z ciężką, że oto woda cieżka, właśnie ją wypiję, oczywista, zeby nie przegiąć, nie powtarzsałbym tego co rusz, zresztą nadmiar zwykłej wody też może zabić. Albo, gdyby jedna szklanka była w ogóle niegroźna, zastosować taki myk - ja wypijam jedną, druga osoba drugą. w trakcie oznajmiam, co zawierają szklanki i badam reakcję. Chodzi mi o to, aby przez przypadek nie zaszkodzić tej drugiej osobie, jeśli wskutek mojej pomyłki, czy celowego zakładu, ona tę ciężką wodę wypiła, żeby się nie okazało jakieś uczulenie, mogące skutkować czymś poważnym. Tak samo, aby wiedzieć, czy jeśli w ramach dowcipu dla nowicjuszy (tej, leć po kilwater do sternika; zasuwaj do majstra po wiadro fazy) ktoś by mi złożył propozycję wypicia wody ciężkiej, na ile bezpiecznie mogę takie wyzwanie przyjąć.

Dzięki dyskusji z Wami zbieram przy okazji dane, do tego, aby wiedzieć potem, na co zwrócić uwagę, czego szukać, czego się spodziewać, jak odsiać szlam informacyjny, szum też.

Jeśli tak, to ja się nie sprzeciwiam. Jeszcze postaram się porozkminiać inne parametry, może policzę to i owo, czy uda się, czy nie... Heh... jeszcze jedno cobybyłogdyby... Słońce wypalało deuter (czy nawet tryt), zamiast protu?

"Idź gówniarzu lekcje odrabiać" - tak się zabija (m.in. w szkole) ciekawość świata. Jest jeszcze jeden aspekt, ale o nim nie teraz.

Reply to
HF5BS

W dniu 2017-04-26 o 04:56, HF5BS pisze:

Prawdę mówiąc, nie wgłębiałem się w temat. Czytałem jednak doniesienia o bakteriach rosnących na pożywce zawierającej 25% ciężkiej wody, przy wyższych stężeniach D2O zaczynały się kłopoty. Może więc pomysł z wypiciem szklanki nierozcieńczonej ciężkiej wody nie jest najlepszy? Być może jest to właśnie kwestia stężenia?

P.P.

PS Z tym wzorem albuminy coś chyba pokręciłeś. Po pierwsze podawanie takich wzorów nie ma sensu, nic nie mówi o substancji, po drugie z Twojego wzoru wynika, że w albuminie są tylko dwa atomy siarki. Tu masz sekwencje różnych albumin:

formatting link
Poszukaj literek C (cysteina) oraz M (metionina), każdy z tych aminokwasów zawiera jeden atom siarki.

P.P.

Reply to
Paweł Pawłowicz [kropka] pl

Pan Paweł Pawłowicz napisał:

Podejrzewam, że bardziej chodzi o stężenie H20 w D2O niż odwrotnie. Czyli żeby było dostatecznie dużo wody w czymś, co ją niemal doskonale udaje i z braku innych możliwości żywy organizm może dać się na podpuchę ze strony tego czegoś nabrać. To trochę co innego niż "stężenie trucizny" (czyli D2O w H2O). Taka subtelna różnica.

Jarek

Reply to
invalid unparseable

Użytkownik "Paweł Pawłowicz" snipped-for-privacy@wnoz.up.wroc [kropka] pl> napisał w wiadomości news:58ffba98$0$15195$ snipped-for-privacy@news.neostrada.pl...

No, faktycznie ciekawe :) Ale czy nie będzie bezpieczniej nad amoniakiem?

formatting link

Reply to
HF5BS

Wystarczy pojemnik odwrócić.

Reply to
RoMan Mandziejewicz

Ale woda z kranu a woda skroplona z powietrza to dwie różne rzeczy. Woda z kranu potrafi mieć rozpuszczonych 200 i więcej ppm soli.

Reply to
Pszemol

Zgaduję, że jest jednak odwrotnie... :-) Najpierw RO (reverse osmosis) usuwa 90% za nieczyszczeń a potem kolumna z jonitami DI (deionisation) usuwa resztę.

Obiegowa teoria tych, co nigdy nie próbowali zrobić takiej herbaty... Tymczasem herbata smakuje tak samo jak na deszczówce czy destylowanej.

Reply to
Pszemol

Ha ha. Widzę, że kolega bajkopisarz. :-) Tak jak z tymi scalakami oznaczonymi od dołu.

Te "osmotyczne i elektrolityczne" sprawy rozchciałbyś tak samo pijąc duszkiem litr wody z kranu... Różnica w elektrolitach wody z kranu i wody w Twoich tkankach jest na tyle duża że pijąc 2 litry wody z kranu duszkiem byś sobie zaszkodził. Nie trzeba do tego destylowanej, bo różnica w elektrolitach między kranówą a destylowaną w stosunku do wody w Twoich tkankach jest niewielka.

Reply to
Pszemol

Tak zresztą, jak w przypadku trujących własności wody dejonizowanej :-))))

Reply to
Pszemol

Poza tym, trzeba zauważyć, że izotopy mają te same właściwości chemiczne.

Reply to
Pszemol

To nazwy dobrane celowo, aby nie kojarzyły się z niczym już używanym. Celowe wejście "w inne wymiary".

I o to chodzi.

:-)

Reply to
Pszemol

Rozpuszczonym w wodzie, prawda?

Reply to
Pszemol

W dniu 2017-04-27 o 12:20, Pszemol pisze:

Dobrze zgadujesz :-)

Zdecydowanie nie. Po prostu sprawdź.

P.P.

Reply to
Paweł Pawłowicz [kropka] pl

Robert Wańkowski pisze:

Czyste H2O, kupa kurzu, kupa innego syfu. CO2, NOx, co tam jeszcze da radę wymyślić... Taki roztwór nie da rady nie przewodzić, głupot ci ktoś na lekcjach przyrody (bo jasne że nie chemii) naopowiadał.

Reply to
Dariusz K. Ładziak

(Quoted Pritable...) Użytkownik "Dariusz K. Ładziak" snipped-for-privacy@neostrada.pl napisał w wiadomości news:59024518$0$5161$ snipped-for-privacy@news.neostrada.pl...

No, woda to ponoć najbardziej uniwersalny (trochę niefortunna ta konstrukcja gramatyczna...) rozpuszczalnik. Więc skoro trafia na coś po drodze, to ja bym się chyba zdziwił, gdyby nagle dała temu spokój. Hmm... czy ona przypadkiem też, nie rozpuszcza samej siebie?

Reply to
HF5BS

W dniu 2017-04-27 o 13:21, Pszemol pisze:

Prawie. A prawie robi wielką różnicę. Znane są przypadki preferowania konkretnych izotopów przez organizmy żywe, można w ten sposób określić, z jakich alternatywnych szlaków metabolicznych organizm korzysta. Jest na przykład sporo doniesień o fotosyntezie u kukurydzy.

P.P.

Reply to
Paweł Pawłowicz [kropka] pl

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.