czy butan (sprężone powietrze w ciekłej

Użytkownik "sirapacz" snipped-for-privacy@sircomp.pl napisał w wiadomości news:odj1el$oj7$ snipped-for-privacy@portraits.wsisiz.edu.pl...

I dlatego dumam, czemu to moje pełniło też funkcję gaśnicy... Najgorsze, że nie pamiętam nazwy, ani producenta... Bo jawnie gasiło ogień, na który było kierowane. A właściwości fizyczne były niemal identyczne, tak samo widoczne przy ulatywaniu, tak samo wrzało potrącone, nie pamiętam zapachu, w każdym razie, nie pozwolił odróżnić od palnego "zamiennika". A chciałem, nie ukrywam, napompować jakiś balonik (np. kondona...), zrobić coś w rodzaju lampionu, by uleciał w górę i sobie zrobił "puff" (byłby oczywiście lont, zadbałbym, aby nikogo nie skrzywdził) odpowiednio daleko od obiektów, aby gaz wypalił się, zanim balonik opadnie (priorytetem było, aby nie wyrządziło szkód, gdyby nie można było tego zapewnić, z próby zrezygnowałbym, testując to ewentualnie w miejscu, gdzie można by było kontrolować skutki próby). A teraz mam gaz, ale mi się za bardzo nie chce.

Reply to
HF5BS
Loading thread data ...

Użytkownik "bartekltg" snipped-for-privacy@gmail.com napisał w wiadomości news:odj58u$8lp$ snipped-for-privacy@node2.news.atman.pl...

Ee tam, panie, najlepiej mój znajomy zrobił, jak chciał odpływ w zlewie przepalić sodą żrącą i mu się przypadkowo chlupnęło na pobliskie gniazdko. Natychmiastowe JEB i ciemno, bo na mieszkanie był jeden bezpiecznik, bez rozdziału na górę i dół... Jedynym ratunkiem okazała się kastracja przewodów, oraz dokładne wymycie miejsca problemu, kolega stracił gniazdko w łazience (może później zrobił, nie wiem)... A było to wieczorem, dawno po zmroku... Do oświetlenia, już nie pamiętam... świeczka? Zapałki? Ekran komórki? Niewygodnie było. Na szczęście, poza ręcznikiem i amputowanymi przy samej ścianie przewodami, nikt, ani nic, nie ucierpiał(o), udało się przywrócić prąd.

Reply to
HF5BS

Użytkownik "bartekltg" snipped-for-privacy@gmail.com napisał w wiadomości news:odj5rg$9a6$ snipped-for-privacy@node2.news.atman.pl... ...

Ale każą wyłączać urządzenie z prądu przed użyciem...

Albo coś podobnego, bo tym moim zjechałem aż do -40-41 stopni, a ten wrze przy -26.5 Choć ja bym wolał bardziej po polsku - CZTEROfluoroetan... Ale to innym razem... (ale czterowodorokannabinolu zażywać nie będę) :) To już rzeczywiście - freon :)

Reply to
HF5BS

A związki podobne do tego tetrafluoroetane nie będą działałać trochę jak (słaba) gaśnica halonowa, czyli wyłapywać wolne rodniki? Fluor jest.

pzdr bartekltg

Reply to
bartekltg

Użytkownik "bartekltg" snipped-for-privacy@gmail.com napisał w wiadomości news:odjfot$j38$ snipped-for-privacy@node2.news.atman.pl...

Coby przerwać trójkąt paliwo-podtrzymanie-energia, to choćby leśne skrzaty...

Przyznam, że aż tak nie rozkminiałem, tym bardziej, ze fluor jest aktywniejszy od tlenu i to on tworzy jego fluorek, a nie tlen tworzy tlenek fluoru. Utlenianie... redukcja... Aż muszę się w to wgryźć (oddaje swoje ostatnie elektrony, czy juma od innych?)... no, znów, choć babka nie była akurat najgorsza, jako nauczycielka, ale taki program, że nie uczył w zasadzie wiedzy o tym, co nas otacza i jak to coś działa. A chciało się wiedzieć, skoro już w połowie podstawówki potrafiłem podać symbole wszystkich 105 wówczas znanych pierwiastków, oraz nazwać je w drugą stronę, z symboli... A nie wiedziałem, dlaczego gaz z kuchenki akurat tak śmierdzi i co w nim śmierdzi... Dziś wiem, że to m.in. tio(alkoho)le, czyli merkaptany, związki, w których tlen w grupie wodorotlenowej jest zastąpiony siarką. (nie wykluczam innych smrodów, nie-tioli) Może za dnia, jak się ogarnę z tym, co mnie czeka, to luknę... Tyle, spadam, pokimać trzeba.

Reply to
HF5BS

W dniu 2017-04-23 o 23:51, HF5BS pisze:

Butan ma większą gęstość niż powietrze, balonik poleci w dół :-(

P.P.

Reply to
Paweł Pawłowicz [kropka] pl

W dniu 2017-04-24 o 04:11, HF5BS pisze: [...]

To jest proste, utlenianie to podwyższanie stopnia utlenienia, redukcja to obniżanie stopnia utlenienia.

P.P.

Reply to
Paweł Pawłowicz [kropka] pl

W dniu 2017-04-23 o 12:19, Paweł Pawłowicz pisze:

To znaczy jaką wodę? Z ciekawości pytam. To mi przypomniało, że w serialu ghost in the shell była firma, która wytwarzała czystą wodę potrzebną do produkcji androidów.

pozdro

Reply to
robot

W dniu 2017-04-24 o 00:09, HF5BS pisze:

Komisja namenklaturowa uznała, że ma być TETRAfluoro..., ditlenek węgla i temu podobne potworki. Owa komisja składa się z wielkich, którym ten niemiecki doktor zeżarł substancję szarą, a oni nadal czują wielką potrzebę działania.

P.P.

Reply to
Paweł Pawłowicz [kropka] pl

W dniu 2017-04-23 o 14:32, Jarosław Sokołowski pisze:

Bardzo dobrze wiesz, że to tylko nazwy.

I tu również wiesz, że żadna kuleczka nie zapindala. Rozważania "gdyby babka miała wąsy..." nie mają sensu. Możemy zdefiniować pćmy i murkwie, ale przyjdzie pan Ockham i włączy maszynę do robienia wszystkiego na N, niejaki Trurl mu ją zrobił.

P.P.

Reply to
Paweł Pawłowicz [kropka] pl

W dniu 2017-04-24 o 09:55, robot pisze:

Ultraczystą.

P.P.

Reply to
Paweł Pawłowicz [kropka] pl

W dniu 23.04.2017 20:37, AlexY pisze:

W zasadzie tak.

Ale jednak robi się dwa rodzaje pojemników - z rurką do dna i bez... :)

MJ

Reply to
Michał Jankowski

W dniu 2017-04-23 o 15:10, slawek pisze:

Jak rozumiem, ma to sens dla wiązek elektronów. Kwestia dotyczyła przecinania się torów pojedynczych elektronów, w skali atomu i przy energii elektronu w atomie (pięć rzędów różnicy w stosunku do mikroskopu elektronowego) obliczenia nie dadzą sensownych wyników.

Pozdrawiam, Paweł

Reply to
Paweł Pawłowicz [kropka] pl

Pan Paweł Pawłowicz napisał:

A nade wszystko wiem co to jest "model". I w związku z tym powziąłem pewne obserwacje, które wyżej starałem się opisać. Ale może nie dość jasno, więc zacznę jeszcze raz. Nikt nie lata z brzytwą za modelarzem, który upodobał sobie zapachy i kolory, czy choćby pćmy i murkwie oraz kambuzle, a teraz bierze je do modelowania. Będą za to zachwyty, jaka piękna teoria z jakże oryginalną terminologią. Ale gdy ktoś mówi o zapindalającej kuleczce (wiedząc, że jej nie ma), to jakby opowiadał o planetach krążących po epicyklach wokół Ziemi. Wstecznik i zaprzaniec, który nie dorósł do współczesnej nauki. Ciemnota jednym słowem.

Jestem przekonany, że większość oświeconych tak rozumie współczesny stan wiedzy, że orbitale w kształcie kiełbasek w atomie SĄ, a kuleczek na kołowych orbitach NIE MA. No i nachodzi mnie przy tym myśl taka, że nic ich nie różni od średniowiecznych badaczy, którzy wierzyli w realne istnienie kryształowych sfer niebieskich.

Reply to
invalid unparseable

Użytkownik "HF5BS" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:odj03i$3th$ snipped-for-privacy@node2.news.atman.pl... Użytkownik "sirapacz" snipped-for-privacy@sircomp.pl napisał w wiadomości

Bo sa dwie odmiany. Butan/propan i cos niepalnego - jakies freony zapewne.

Dosc dobry bylby CO2, ale niestey - puszka musialby 100 atm wytrzymac.

J.

Reply to
J.F.

Użytkownik "Paweł Pawłowicz" snipped-for-privacy@wnoz.up.wroc [kropka] pl> napisał w wiadomości news:58fdae47$0$15203$ snipped-for-privacy@news.neostrada.pl...

Da się i to wykorzystać, na MRU pojadę i jak się da, spróbuję, tam nawet nie ma co za bardzo się zjarać, więc sobie zrobię puff, jakiś loncik, kondonik, pompujemy :) Może mieszanka (z powietrzem/tlenem)? Choć nie wiem, czy nie będzie chciało chlapnąć wskutek samego faktu zaistnienia? Aha, czy hel (wiem, niepalny) jest drogi?

Reply to
HF5BS

Użytkownik "Paweł Pawłowicz" snipped-for-privacy@wnoz.up.wroc [kropka] pl> napisał w wiadomości news:58fdafdf$0$15194$ snipped-for-privacy@news.neostrada.pl...

To komisja ma problem, gdyż ja się zamierzam posługiwać nazwami poprawnymi językowo. Dr Miodek, wprost o to zapytany, orzekł, że to bezsens, nie ma uzasadnienia. Ja jednak jego zdanie bardziej uważam, niż jakiejś komisji, która zapewne miała tróję mniej na języku polskim w szkole. Możemy sobie pożartować "monotlenek diwodoru", ale kolokwialnie, towarzysko. A oficjalnie, to z poszanowaniem języka. Albo używając wyłącznie łacińskich nazw.

Reply to
HF5BS

Użytkownik "HF5BS" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:odkijj$lqp$ snipped-for-privacy@node1.news.atman.pl...

delikatnie wypuszczony bez mieszania pali sie lagodnie. Widac te granice butan-powietrze i widac gdzie sie pali.

A ... do bomb FAE ponoc go nie uzywaja - czyzby sie nie nadawal ?

J.

Reply to
J.F.

Użytkownik "robot" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:odkb1u$dk8$ snipped-for-privacy@node1.news.atman.pl... W dniu 2017-04-23 o 12:19, Paweł Pawłowicz pisze:

Wode w zasadzie, zwykla wode. Ale czysta. Bardzo czysta. Jeszcze bardziej czysta. Po prostu woda i nic wiecej.

No, wspolczesne Androidy, np telefony, wymagaja duzo ukladow scalonych, a te wymagaja duzo ultraczystej wody :-)

P.S. Jak to z ta woda jest - jedne zrodla podaja 18.2 Mohm*cm, inne

formatting link

3.8 uS / m ... a moze na /cm.

To przeciez odwrotnosc powinna byc ... czy takie 18.2 to ok 5.5uS, a dokladniej juz sie nie oplaca ...

J.

Reply to
J.F.

W dniu 2017-04-24 o 19:21, J.F. pisze:

To urządzenie daje praktycznie idealnie czystą wodę:

formatting link
a więc ta pierwsza wartość jest poprawna. W Wikipedii jest niestety bardzo dużo błędów i nieścisłości :-(

P.P.

Reply to
Paweł Pawłowicz [kropka] pl

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.