czujnik glebokosci wcisniecia pedalu noznego

William napisał(a):

Z wypowiedzi można przypuszczać, że jsteś kierowcą auta osobowego. Ja też, ale wiem co się dzieje w maszynie z potężnym silnikiem, potężnej mocy z potężnym przełożeniem, kiedy zblokuje sią naped (nie można wysprzeglić na przykład). Hamulcem nic nie zrobisz, spalą się, a pojazd pojedzie dalej. A gdyby do tego zblokował się gaz na wysokichj obrotach, to pozostaje się jedynie katapultować i modlić, żeby mało osób zginęło...

Reply to
A.Grodecki
Loading thread data ...

William napisał(a):

Powiem krótko - pleciesz bzdury aż przykro słuchac.

2500zł przy cenie ciągnika to Z-E-R-O. Montując niehomologowany element w tak ważnym systemie jak sterowanie napędem narażasz siebie i innych na utratę zdrowia lub zycia a w razie rzeczywistej kraksy ubezpieczalnia nie pokryje kosztów i będziesz się wypłacał do końca życia. Takie swoje patenty to sobie możesz montowac w domowej pralce...
Reply to
A.Grodecki

A.Grodecki schrieb:

właśnie to spalenie hamulców jest często przyczyną wypadków. Parę lat temu cysterna wjechała w lodziarnię w Niemczech (paręnaście trupów), bo samochód był "za mondry": kierowca sfajczył hamulce (jego wina, nie używał retardera i za szybko jechał z górki), a automatyczna skrzynia biegów nie pozwoliła się zepsuć. No i tak się zepsuła, jak 35 ton benzyny wyleciało w powietrze. W napędzie nie ma co grzebać, w hamulcach też nie, a 2.5kzł to gówno w porównaniu z milionami ewentualnych strat, o stratach życia nie mówiąc.

Waldek

Reply to
Waldemar

A nie mozna zrobic awaryjnego, czerwonego guzika do zdjecia gazu? Wciskasz reka na panelu i omijasz wszelkie cuda - wianki w pedale. Przepustnica natychmiast na zero i masz, co chcesz. Bez katapultowania. Mysle, ze to jest nawet dosc dobry pomysl. Lepszy niz katapultowanie i modlitwa. Pzdr, POKREC.

Reply to
POKREC

Leszek napisał(a):

I to może być za mało. Może nie kontaktowac rotor potencjometru, może się urwać przewód odczepu, wreszcie może się zepsuć sam sterownik silnika. Jeśli tylko można, w takich newralgicznych miejscach nie daje się potencjometrów WCALE, tylko czujniki bezkontaktowe jak np sensory kąta oparte na czujnikach Halla. Prosty i solidny układ. Trzeba tez przewidzieć każdą ewentualną kombinację zwarć i rozwarć. Wskazany byłby dodatkowy niezależny obwód zabezpieczenia, włączony szeregowo, np czujnik odśrodkowy odcinający silnik, albo 2 szeregowe sterowniki bez przerwy testujące się nawzajem. Można znaleźć akceptowalnie dobre rozwiązanie.

Zabezpieczeń nigdy za wiele. Nawet te wymagane, przemyślane i sprawnie działające nie gwarantują bezpieczeństwa. Wiem coś o tym. Dosłownie kilka dni temu w jednej ze znanych mi firm zdarzył się wypadek ze skutkiem śmiertelnym podczas pracy samobieżnego robota.

Reply to
A.Grodecki

Waldemar napisał(a):

Sam kiedyś jechałem ciągnikiem rolniczym, w którym zerwała się linka sprzęgła. Jako pasażer, na szczęście. Z naprzeciwka samochody a przed nami zaparkowane na drodze auto. Kilka sekund na reakcję - kilka nerwowych prób wysprzęglenia, oczywiście na nic. O wyrzuceniu biegu bez wysprzęglenia w ciągniku nawet nie ma co marzyć... Zanim kierowca otrzeźwiał z paniki i wyłączył silnik, Polonez przed nami był już nieco krótszy i pchaliśmy go bez większego oporu przed sobą.

Reply to
A.Grodecki

Z twojej widać, że napewno nie jesteś.

Ile km przejechałeś jakąś ciężarówką?

Odróżniasz zgaśnięcie silnika od gwałtownego dodania gazu? Widać, że nawet prawa jazdy nie posiadasz.

No ale zastąpienie go jakimś domowym wynalazkiem to już szansa rośnie.

Reply to
Slawomir Sidor

POKREC napisał(a):

Prostrzym rozwiązaniem byłoby sprzęgnięcie gazu z pedałem hamulca - nie wymaga tracenia czasu na podjęcie decyzji.

AW

Reply to
AW

AW napisał(a):

Sprzężenie mechaniczne nie wchodzi w grę z oczywistych dla każdego kierowcy względów. Sprzężenie elektroniczne - modne ostatnio - na poważną wadę: jest elektroniczne czyli zawodne. Tak samo jak ABS wcale nie musi zadziałać i wtedy masz zwykłe hamulce i inną, niespodziewaną charakterystykę hamowania. W samochodzie im mniej elektroniki, tym lepiej. To nie odrzutowiec, gdzie bez komputerów nie masz żadnej szansy na sterowanie.

Reply to
A.Grodecki

A.Grodecki napisał(a):

A sprzężenie pneumatyczne? Przy gwałtownym wciśnięciu hamulca następowałoby odcięcie gazu. Poza tym, skoro elektronika w samolotach sięsprawdza, to dlaczego nie w ciężarówkach? Zresztą i tak już tyle sprzętu siedzi w nowoczesnych pojazdach, że głowa boli. To są komputery z wielkimi silnikami i kołami.

AW

Reply to
AW

AW schrieb:

i to nie tylko w ciężarówkach. Chciałem do swojego opla dobudować światła dzienne, ale sobie odpuściłem (na razie). Włącznik świateł komunikuje się ze światłami przez CAN, a wsio dobrze zabudowane ;-) Za to pomysł, by tylne światła pozycyjne i stopu zrobić na jednej żarówce jednowłóknowej jest całkiem niezły. Ale już sam schemat sieci komputerowej w moim samochodzie jest fajny. 3 sieci o różnych prędkościach połączone przez gateways, 3 główne komputery i paręnaście mniejszych. Za to do wymiany lampy potrzebujesz serwisanta.

Waldek

Reply to
Waldemar

AW napisał(a):

Jeśli już, to działa w ten sposób, że przy gwałtownym puszczeniu gazu włączają się hamulce. Tak jak naisałeś byłoby zupełnie bez sensu.

Elektronika w samochodach to w 95% wodotryski ne mające z samym samochodem nic wspólnego (audio, wideo, nawigacja, komputer podróżny itp). Elektroniki ktora odpowiada za poruszanie się samochodu, poza układem sterowania zasilaniem silnika nie ma. Nikt się jeszcze nie ośmielił zamontowac seryjenie żadnego układu, który wyręczałby kierowcę. Wszystkie te trzyliterowe skróty to układy wspomagające, gdybyś je odłączył samochodem nadal się da jeździć (może nawet lepiej). Wszystko to żeby wyciągnąć więcej kasy z ciemnego narodu.

Natomiast elektronika w wielu samolotach, szczególnie bojowych CAŁKOWICIE wyręcza pilota z zadania sterowania. Pilot trzyma wolant przy pomocy którego zmienia kierunek a tak naprawdę robi to elektronika. Jest tak dlatego, że wiele samolotów jesyt z punktu widzenia automatyki zupełnie niestabilnych i człowiek ne byłby w stanie nim sterować, nawet gdyby miał 20 rąk. Innymi słowy ta elektronika jest tu niezbędnikiem a nie dodatkiem.

Reply to
A.Grodecki

A.Grodecki schrieb:

w przypadku maszyn bojowych zgoda. Większość z nich jest, z punktu widzenia sterowania, gorsza od drzwi od stodoły. W przypadku samolotów pasażerskich, czy kompatibilnych z nimi samolotów cargo elektronizacja jest w celu poprawienia komfortu pilota, redukcji obsady (dawniej musiał latać nawigator/łącznościowiec, teraz tą funkcję mógł objąć kopilot) oraz w celu obniżenia wagi samolotu. Te wszystkie cięgła z siłownikami po drodze, wszystko zdublowane waży po prostu więcej niż wiązka drutów czy światłowodów. Np. Airbus A300 jest fly by wire, choć prototypy miały klasyczne sterowanie. Z tych ostał się tylko jeden, ale nadal lata.

Waldek

Reply to
Waldemar

Waldemar napisał(a):

No tak, ale jest tam też ZUPEŁNIE innej klasy elektronika i za inną cenę. Jest zdublowana i w pełni autotestująca. I sam samolot podlega nieustannym kontrolom a nie raz w roku i po łebkach. Nie ma co porównywać z elektroniką wkładaną do aut.

Reply to
A.Grodecki

Ja jeszcze jednego nie jestem pewien - czy w przypadku czegos wielkosci 767 czy A300 czlowiek jest w stanie tymi sterami poruszyc. Moze po prostu ciegla juz nie mialy racji bytu, a elektronika czy hydraulika - wszystko sie moze popsuc.

No i np ciezarowki - hamulce sa pneumatyczne, tez juz nie ma prostego przelozenia. Ba, w zwyklym samochodzie bez ABS tez jest pare elementow ktore moga zawiesc .. na szczescie zazwyczaj nie zawodza..

J.

Reply to
J.F.

są oczywiście ze wspomaganiem. Taki np. A300-004 dalej lata z ręcznym sterowaniem. Nie wiem jednak, czy są to cięgła na całym odcinku, czy po drodze jest hydraulika. Wspomaganie jest na 99% hydrauliczne.

Waldek

Reply to
Waldemar

formatting link
?v=34Rl6KdB4zU

Jakby juz nie bardzo. Jak odlaczysz to jezdzic sie da, ale co bedzie jak sie niespodziewanie wlacza ? A tej elektroniki coraz wiecej - hamulce, wkrotce byc moze calkowicie elektryczne, elektryczne wspomaganie kierownicy, zawieszenie .. ba, silnika juz nie zgasisz :-)

J.

Reply to
J.F.

"Reczne", ale czy np jak pompa wspomagania sie uszkodzi, to bedzie w stanie skrecic i wyladowac ?

Stery tam wieksze niz stodola, predkosc przelotowa 800km/h.

J.

Reply to
J.F.

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.