Cyfrowy oscyloskop

Potrzebujesz po prostu rejestrator. Swego czasu przygladalem sie Yokogawie. Sliczne sa, powiedzmy 16 izolowanych kanalow z pasmem powiedzmy 100k, duzym dyskiem na pokladzie (scsi oczywiscie) i dosyc dobrze zrobionym softem i pulpitem - zeby takie ilosci danych obrobic.

Klopot jedynie w cenie :-( nie sa _hobbystyczne_ :-(

__ Pzd, Irek.N.

Reply to
Ireneusz Niemczyk
Loading thread data ...

Jarku, dlaczego nie? Patrzyles na probkowanie glowic powiedzmy...tek-a? _horror_ technologiczny jak dla mnie ;-)

__ Pzd, Irek.N.

Reply to
Ireneusz Niemczyk

A jezeli jest to 2 tonowa zgrzewarka do plaskownikow miedzianych? ;-) Po prostu trzeba byc swiadomym i uzywac mozliwie najlepszego do tego sprzetu. Jak nie ma izolowanych wejsc, to moze jest choc caly plastikowy (tds1002?), a jak i to nie, to moze choc panel ma z galkami calkowicie izolowanymi (mam na mysli brak robaczkow blokujacych galki) ;-)

Na wykladach nie tak dawno dowiedzialem sie ze nie wolno naprawiac urzadzen bedacych pod napieciem (uproscmy temat). Na pytanie jak w takim razie naprawic przykladowo winde czy maszyne ktora fiksuje sporadycznie i w scicle okreslonych dynamicznych momentach swojej pracy - wykladowca nie potrafil odpowiedziec, ale przepisy zacytowac potrafil. Takie zycie :-(

__ Pzd, Irek.N.

Reply to
Ireneusz Niemczyk
Reply to
Andrzej Kamieniecki

Użytkownik Andrzej Kamieniecki napisał:

Potrzebny jest już poważny sprzęt, zeby zobaczyć subnanosekundowe opóźnienia i o takich potrzebach tu nie mówimy.

Reply to
A.Grodecki

Użytkownik SP9LWH napisał:

Niestety transmisja próbek na ekran też nie jest natychmiastowa.

Reply to
A.Grodecki

Użytkownik SP9LWH napisał:

Po co zaraz oscyloskop. Przetwornik A/D na porcie równoległym + prosty program i gotowe. Tanie proste i skuteczne.

Reply to
A.Grodecki

Użytkownik Ireneusz Niemczyk napisał:

No właśnie, a ja mam 2 tanie modele:) I na oscyloskopie analogowym widać na pewno to czego na cyfrowym może być nie widać (bo akurat tego ekranu nie przetworzyło). Mam nadzieję, że niedawno zakupiony 54512A rozwiąże te problemy :))) To akademnicka dyskusja. Pewne rzeczy widać lepiej tu a inne tam, zakłócenia też, zależnie od charakteru. Nie mówię o sprzętach za >15.000$, gdzie można wybrać taki tryb, że wszystko widać.

Reply to
A.Grodecki
Reply to
Andrzej Kamieniecki
Reply to
Andrzej Kamieniecki

:-))

Pamietam jak wygladala akwizycja rekordu odpowiadajaca 4-rem szerokosci ekranu. W zasadzie bylo widac z grubsza co sie dieje w przebiegu, ale szczegolow zadnych. Strach pomyslec jak wyglada kompresja z 1000 ekranow, normalnie strach sie bać ;-)) A na serio, mysle ze dlugi rekord* bardzo sie przydaje. Przyzad znajduje wtedy nowe zastosowanie.

__ Pzd, IRek.N.

  • jak to jest z tymi 64M-owymi. Mozna sobie dowolnie jego wielkosc ustawiac, czy skazani jestesmy na ustawienia fabryczne? Jakos nie moge sobie wyobrazic akwizycji przy podstawie powiedzmy 10ms/div i rekordzie 64M ;-)
Reply to
Ireneusz Niemczyk
Reply to
Andrzej Kamieniecki

Ale masz duza dowolnosc? Mozesz ustawic sobie powiedzmy 10k?

__ Pzd, Irek.N.

Reply to
Ireneusz Niemczyk

Użytkownik Andrzej Kamieniecki napisał:

Na pewno tak, najbardziej nowoczesny oscyloskop cyfrowy real time jaki uzywałem to TDS-y serii 200.

Reply to
A.Grodecki

Użytkownik Andrzej Kamieniecki napisał:

Np taka sytuacja z życia - jest transmisja cyfrowa i bardzo sporadycznie z powodów programowych występuje błąd jednego z modułów na magistrali w wyniku czego zaczyna on nadawać w złym momencie. Na TANIM analogowym widać każde przekałamanie, na średniej klasy cyfrowym tylko niektóre albo wcale. Zaznaczam, że nie mówię o oscyloskopach klasy "full wypas" albo prawie, bo na takie mnie nie stać:)

Jak dla mnie, ogólnie rzecz biorąc, sygnały niskich czestotliwości lepiej się ogląda w czasie rzeczywistym na oscyloskopie analogowym niż na cyfrowym. Niech bedzie, że to subiektywna ocena.

Reply to
A.Grodecki
Reply to
invalid unparseable

Użytkownik Dziadek napisał:

Mam miedzy innymi 2230 który pracuje w obydwu trybach, i równie często lub częściej używam trybu analogowego. Wiem, że to dla Was kopalina, ale przy uruchamianiu urządzeń, gdzie do przestawienia nastaw potrzebne mi są co najwyżej 2 szybkie ruchy nadgarstkiem, najlepiej bez odwracania głowy, jest dużo wygodniejszy niż cudeńka z guziczkami. W tej funkcji TDS próbkujący 1G/s, nie sprawdził mi się zupełnie (wiem że to też radioamatorska zabawka:), może dlatego). Mam też urządzenie z magicznym klawiszem "auto", i bardzo uważam żeby tego guzika niechcący nie wcisnąć, bo doprowadza mnie to do szewskiej pasji, kiedy muszę znowy wszystko ustawiać albo przywoływac nastawy z pamięci. Strata czasu.

Reply to
A.Grodecki

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.