chciałem zapytać ...

tam w komputerze, nawet durny discman Sony sprzed 7 lat jest w stanie najechać 3 razy na uszkodzone miejsce, zanim mu się bufor skończy... Oczywiście korekt zakończonych sukcesem nie melduje :) ale jak mu się CRC skończy to jest dość inteligentny, żeby dalej kombinować, więc rozróżnia dane od śmieci...

Reply to
Marek Lewandowski
Loading thread data ...

No, a stacjonarny (sprzętowy) odtwarzacz CD nie ma Exact Audio Copy i z błędami robi coś innego. Mam wrażenie że pokolenie MP3 miesza pojęcia i widząc srebrną płytkę od razu włącza im się napęd CDROM, winaspi, atapi, ripy i inne tego typu ustrojstwa.

Reply to
remo2003

I co ten łokmen robi w takiej sytuacji? Przerywa muzykę i do słuchawek mówi: sory, CRC się skończyło?

Reply to
remo2003

a ja mam wrazenie, że imputujesz innym swoje wyobrażenie.

Reply to
Marek Lewandowski

Jak po kilkukrotnej próbie odczytania danych nie dojdzie z nimi do porządku, to pomija kilka sekund ścieżki, bo uszkodzenie jest tak duże, że nie da się go ani skorygować, ani zamaskować.

tak

nie, zamyka paszczę na chwilę.

Zapewne zaraz z tego Ci wyjdzie, że ja chcę z tej płyty instalować windowsa XP.

Reply to
Marek Lewandowski

Pojawiło się słowo "zamaskować"? Po co maskować? Na CDA taka wypchna korekcja błędu jest podobno że spokojowo urządzenie odtwarza brakujące bity. Przez cały dzień piszę o tym że sprzętowe cedeki robią takie rzeczy a tu nagle miedzy wierszami ktoś se pisze "maskuje" - to dobre.

Reply to
reme.k

Dlatego też używam napisów "może" i "zazwyczaj".

Reply to
RoMan Mandziejewicz
[...]

^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^

O buforowaniu oczywiście nie słyszałeś.

Reply to
RoMan Mandziejewicz

snipped-for-privacy@vp.pl napisał(a):

I pewnie ta wersja, która wydała się być lepszą była puszczona jako druga w kolejności, prawda ?

Reply to
William

co ma do rzeczy? nastapiła utrata części informacji i chocbyś miał bufor łykający cały dysk to się skichasz a tego czego nie ma nie usłyszysz.

Reply to
reme.k

Użytkownik snipped-for-privacy@vp.pl napisał:

Gdyby wymieniali matrycę po wytłoczeniu jednego CD-eka, to te płytki tymbardziej nie byłyby identyczne, bo pewnie dwóch identycznych matryc też się zrobić nie da. Problem w tym, czy chodzi nam o identyczność butelki, czy o identyczność zawartego w niej piwa ;-)

Pozdrawiam Grzegorz

Reply to
Grzegorz Kurczyk

Użytkownik Peper napisał:

Wydaję mi się, że w medycynie to zjawisko zostało juz dawno zdefiniowane. Nazywa się to "efekt placebo" ;-)

Pozdrawiam Grzegorz

Reply to
Grzegorz Kurczyk

A jestes pewien ze wiesz co piszesz ?

Niewielka ilosc przeklamanych/brakujacych bitow kody korekcyjne potrafia odtworzyc. Wieksze ilosci sa maskowane - czyli np interpolacja z sasiednich probek.

A my przez caly czas o tym zeby nie gdybac, tylko zrypac plyte audio kilka razy i sprawdzic ile tych przeklamanych bitow jest - bo moze sie nie ma co klocic jesli jest to jeden na minute ..

J.

Reply to
J.F.

Tak mowiac szczerze jak slucham tych koncertow to oni chyba zwracaja tylko uwage na moc nominalna. Im glosniej tym lepiej ... A ze znieksztalcenia sa takie ze wokalu sie nie rozumie, ze jeden instrument zaglusza wszyskie inne - a co im tam ..

J.

Reply to
J.F.

w normalnej płycie tak. Jak chcesz wiernego odtwarzania z płyty, po której przejechał samochód, to sorry, ale nie ma napędu. Maskować problemy z odczytem praktycznie trzeba przy gęstych rysach w ,,warstwie danych'' tzn. w górnej powierzchni nośnika.

nie pieprz.

Reply to
Marek Lewandowski

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.