- posted
18 years ago
antynapad w damskiej torebce....
- Vote on answer
- posted
18 years ago
Użytkownik Michał T napisał:
Jak sie uspokoje, to moze mi cos do glowy przyjdzie, na razie tylko granat odpalany radiem. Oczyszczenie swiata z jednego, czy dwoch wyrostkow rosnacych na zolnierzy gangow jest warte tych paruset - tysiaca zl. Niestety, rozwiazanie ma wade - granat moze strzelic "sam". Wypada wiec wymyslic, jak to zrobic, zeby granat nie wypalil sam. Pilota nie nalezy oczywiscie trzymac w torebce. Wtedy nie pomyli sie ze szminka. Zreszta taki pilot w torebce to pomylka. Ewentualnie nadajniczek impulsowy typu Beretta, czy inne Magnum pod pacha w kaburze. Tez dziala zdalnie i ma zasieg nawet wiekszy niz niejeden radiopilot. A i trudniej spowodowac pomylka szminkowa, zeby sam nagle zadzialal, jak sie zachowuje minimum ostroznosci.
Juz sie chyba troche uspokoilem, moze by tak granat zastapic pojemnikiem z rozpryskujaca sie, bardzo trudno usuwalna farba po probie zajrzenia do torebki, uzbrajana radiem bezposrednio po napadzie? Albo / i merkaptanem butylu (skunks tego uzywa z powodzeniem) / gazem usypiajacym - najlepszy jest fentanyl - uzywa tego Specnaz, np. do wykurzania terrorystow (i nie tylko) z roznych miejsc publicznych, np. teatrow? Wtedy bardzo latwo bedzie namierzyc gagatkow - wystarczy dobrze wachac i rozgladac sie kto ma na twarzy zarowiastozielone plamy. Policja takiego w tlumie wylowi, spisze i pokaze zdjecie poszkodowanemu. Jak poszkodowany rozpozna napastnika, to gagatek idzie siedziec. Do pojedynczej, dobrze wietrzonej celi, przynajmniej przez 1-wszy miesiac. Alternatywa jest pluskwa zaszyta w torebce, tez aktywowana radiem - namierzenie torebki i bandziorkow bedzie prosciutkie. Mozna bedzie takich dopasc i spokojnie, bezstresowo zbadac wplyw pradu na organizm ludzki. Pzdr, POKREC.
- Vote on answer
- posted
18 years ago
- Vote on answer
- posted
18 years ago
- Vote on answer
- posted
18 years ago
Ave Michał T!
Można kupić czasem w sklepach 'wszystko za 4zł' taki mały wrzaszczek, dający podobnoż około 110 dB po uruchomieniu (pomyślany do montowania przy oknie lub drzwiach)
Sławek
- Vote on answer
- posted
18 years ago
w takich sklepach albo marketach, za pare zl(do 10) sa wlasnie alarmy antynapadowe. Daja te 110db, a wyzwala sie je przez wyciagniecie zawleczki. Czyli wystarczy alarm do torebki a zawleczke na zylce do ubrania i jak torebka sie oddali na wiecej niz 1m np to zawleczka zostanie wyciagnieta i alarm zacznie wyc:)
- Vote on answer
- posted
18 years ago
lipa, moja babcia byla gdzies na wycieczce, cos tam ogladali, a ludzi troche bylo i sie krecilo wiec babcia reka przycisla mocniej torebke coby jej ktos wlasnie nie jej ukradl.
jak wychodzila to zajrzala do torebki i zobaczyla w niej ... swiatelko a konkretnie podloge poprzez rozciecie ktore zrobil zlodziej i tyle zostalo z portfel itp.
Tomek
- Vote on answer
- posted
18 years ago
I tu źle kombinujesz jeśli chodzi o granat i pilota. Taki pilot powinien właśnie leżeć spokojnie w torebce, obok granatu np. w butelce po perfumach. Złodziej odchodzi w zaciszne miejsce, by przeszukać torebke i co widzi? Pilota! I przyznać się, kto z Was by sobie nie nacisnął, ot tak z ciekawości czy działa. :) Co do zabezpieczenia portfela, to jedyne rozwiązanie, nie nosić pieniędzy w torepce. Wiem, kobiety nie mają za wielkiego wyboru, ale też dużo z nich chodzi w spodniach z kieszeniami.
Pozdrawiam
- Vote on answer
- posted
18 years ago
Tyle ze w praktyce bedzie to na tyle upierdliwe ze badz pewny iz zylka bedzie spoczywac bezpiecznie w torebce ..
albo jakis slaby nadajnik w kieszeni i torebka zaczyna wyc jak straci zasieg, albo mocny pilot z zasiegiem ze 100m do wlaczania alarmu, albo jakis gps z gsm zamaskowany zgrabnie w komorce - zglosisz zuchwala kradziez powiesz gdzie szukac zlodzieja to policja pojedzie go szukac. A potem odczyt pozycji sekunda po sekundzie i sie okaze ze wcale nie znalazl jej znalezionej na smietniku :-)
No chyba ze taki piszczyk zintegrowany z zamkiem - trzeba cos w tajnym miejscu przycisnac i dopiero mozna torebke otworzyc. Tylko niewiele to pomoze, bo kto dzis zwroci uwage na halas u sasiada.
J.
- Vote on answer
- posted
18 years ago
J.F. napisał(a):
Opis czegoś takiego był kiedyś w EdW.
- Vote on answer
- posted
18 years ago
- Vote on answer
- posted
18 years ago
- Vote on answer
- posted
18 years ago
Użytkownik SP9LWH napisał:
Nie, absolutnie. przeciez nie zamierzam bandziorom odbierac ich torebek / plecakow / aktowek, co tam maja. Obrona konieczna to obrona konieczna
- zlodziej idacy "na robote" musi miec swiadomosc, ze jak bedzie mial pecha, to moze zginac i nikt nikomu za to nie zrobi nic zlego.
A przynajmniej odsunac trwale od wplywu na decyzje podejmowane przez jakikolwiek sad. Pzdr, POKREC.
- Vote on answer
- posted
18 years ago
Użytkownik SRB napisał:
Kurcze, to nienoszenie kasy w torebce to chyba jest najlepszy sposob. Prosty i skuteczny a nie posiada wad zaproponowanych wczesniej rozwiazan. Bomba! Pzdr, POKREC.
- Vote on answer
- posted
18 years ago
pomijajac zle funkcjonowanie wymiaru sprawiedliwoscie, chcialbym tylko zauwazyc, ze wszedzie w tym i w wspomnianej Bibli funkcjonuje adekwatnosc kary do winy !!!!!!!
smierc nie jest adekwatna wina do kradziezy (chyba, ze ma miejsce wlamanie do domu itp !!!!! ale to zupelnie cos innego; w USA tez jako dom licza samochod)
dlatego np. strzelanie np. do osoby kradnacej owoce z sadu tak aby ja zabic jest naganne i powinno i jest surowo karane (chyba, ze to byla obrona konieczna ale znowu nie o tym tu mowie)
wyobrazmy sobie sytuacje gdy w piwnicy w bloku pod rower podlaczasz 220V, ktos probuje ukrasc i umiera, to nie jest kara adekwatna do winny !!!!! za taka polapke jej autor powinnien isc do paki i nawet odpowiadac za spowodowanie smierci
Pisze to bedac oczywiscie jak najbardziej przeciw wszelkim bandyta i zlodzieja ktorzy i mi juz dali popalic (wlamanie do domu - jak bym byl wtedy to bym strzelal bo to dom i to cos innego, i kradziez roweru - goscia i rower odnalazlem po 3 miesiacach)
ale trzeba pamietac o tym co wlasnie napisalem - kara musi byc proporcjonalna do winy,
swego czasu dzialkowicz zostawil pod oknem otwarty wlaz do piwnicy, zlodziej do niego wpadl a potem skarzyl dzialkowicza !!! tu oczywiscie bronie dzialkowicza, przeciez wychodzac z domu nie bede myslal, czy aby zlodziejowi nie stanie nie krzywda
ale gdyby ten sam dzialkowicz na zime zostawil strzelbe uruchamiana fotokomorka i kto by tylko wszedl mu na ogrodek by dostal to bym byl przeciwo takiemu postepkowi dzialkowicz no i wlamywacza tez
pozdrawiam,
Tomek
- Vote on answer
- posted
18 years ago
tomm napisał(a): [...]
[...]Masz rację ale nie do końca ;-) Tutaj nie było mowy o karze. Kara to jest w sądzie. A to po prostu SKUTEK działań.
Tak z przesadą: Jak wlezę we mgle na tory to moja śmierć nie będzie karą lecz skutkiem.
I nikt nie może skarżyć maszynisty/pociągu za przekroczenie granic obrony koniecznej ;-)
No niby tak, ale jakby paru odstrzelić to ilość przestępstw chyba by zmalała radykalnie ;-) I pytanie co lepsze: wiele poszkodowanych uczciwych ludzi i bezkarni przestępcy czy paru pochopnie odstrzelonych i wielu emerytów nie bojących się iść po wypłatę, czy wyjść po zmierzchu z mieszkania?
A może takich co przekroczyli obronę konieczną sądzić, ale jednak PO wyroku na sprawcach napadu (dziwne, ale zawsze słyszałem o kolejności odwrotnej ;-) )
Albo umarzać postępowania ze względu na niską szkodliwość społeczną? No właśnie, czemu w takich sprawach nie używa się takiej argumentacji?
Albert
- Vote on answer
- posted
18 years ago
tomm napisał(a):
Moj rower i moja piwnica. I moge sobie z nim zrobic co chce. Po cholere tam lazl? Piwnica przeciez jest ZAMKNIETA zeby nikt sobie PRZYPADKIEM krzywdy nie zrobil. Inie mow mi ze gosciu "zabladzil przypadkiem i niechcacy ten rower dotknal". To rownie dobrze mozna energetyke sadzic jak ktos sie wlamie do stacji trafo i sie usmazy.
- Vote on answer
- posted
18 years ago
ok, moze przyklad nie byl najlepszy, lepszym przykladem moze jest haber na nieogrodzonym polu -- prawdopodomnie ludnosc polski wynosila by dzis kilka osob ;)
Tomek
- Vote on answer
- posted
18 years ago
- Vote on answer
- posted
18 years ago
tomm napisał(a): [...]
A POWINNO być wiadome, że sięganie do cudzych torebek, samochodów, mieszkań itp. powoduje zagrożenie.
[...]Dla szarego obywatela nie, inni się tym nie przejmują włącznie z prawodawcą ;-)
[...]To martwe prawo niestety jest, bo podobna argumentacja bywa stosowana ale do złodzieja ;-(
Albert