abonament RTV

To miłe, bo cała kolekcja nawet jakbym bardzo chciał to zasilić jednocześnie się nie da :)

nie jest za darmo - panstwo zabiera ci pieniadze na funkcjonowanie TVP np na stacji benzynowej gdy tankujesz swoj samochod.

Dnia 09.06.2006 snipped-for-privacy@imperator.sieradz.info snipped-for-privacy@imperator.sieradz.info> napisał/a:

Akurat na stacji benzynowej państwo zabiera ci raptem ułamek tego, co dokłada do tego twojego samochodu, zabierając innym.

Paweł

Jak zartujesz to dodaj ":-)"

J.

PK napisał(a):

No, to teraz się dopiero zacznie :)

Dnia 09.06.2006 PK <skalar7@USUN_TOpoczta.onet.pl> napisał/a:

Zabiera temu, komu da się zabrać.

Daleko nie zajedziesz (nawet samochodem), myśląc w ten sposób.

Pawe

Dnia 09.06.2006 snipped-for-privacy@o2.pl snipped-for-privacy@o2.pl napisał/a:

Nic z tego, nie chce mi się, bo to już było, chyba również na tej grupie.

Paweł

Mógłbyś wyjaśnić swoją rewolucyjną tezę? Co takiego państwo dokłada do mojego samochodu?

Do Twojego to dolozylo ulgi podatkowe :-)

J.

JAKIE ulgi podatkoe, na litość!

A Ty myslisz ze Daewoo to za darmo wzielo FSO ? Na pewno cos musielismy doplacic :-)

J.

Ja samochodu też za darmo nie dostałem. Poza tym - sporo samochód zarobił i zapłaciłem od tego spore podatki.

Dnia 09.06.2006 RoMan Mandziejewicz snipped-for-privacy@pik-net.pl napisał/a:

Skoro pytasz: "państwo" (czyli my wszyscy) wybudowało drogi, utrzymuje te drogi, poświęciło duże tereny na infrastrukturę drogową, "państwo" ponosi koszty zanieczyszczenia środowiska, "państwo" finansuje leczenie ofiar wypadków i chorób spowodowanych zatruciem środowiska i hałasem, to z grubsza kilka przykładów, które szybko przychodzą mi do głowy.

Jeśli chodzi o koszty, to widziałem wyliczenie dla roku 1995, według którego koszty zewnętrzne transportu drogowego wynosiły około

130zł/pasażerokilometr. Tyle strat (finansowanych przez innych) generujesz swoim samochodem na każdy przejechany kilometr. Odejmij od tego te grosiki, które rzekomo "państwo" zabiera Ci na stacji benzynowej i porównaj ile jeszcze brakuje, żebyś mógł powiedzieć, że stać Cię na samochód.

Paweł

Państwo na te drogi pobiera słone podatki.

Zanieczyszczenie środowiska powodowane przez samochody jest znikome.

Leczenie ofiar wypadków jest finansowane ze składek.

Chyba _starych_ złotych.

Spróbuj pomnożyć liczbę samochodów osobowych * średnio przejeżdżana liczba kilometrów * wydumane i z rękawa wytrzepane 130 złotych. A potem porównaj z budżetem.

Na drogi panstwo przeznacza, wstyd sie przyznac, 10% wplywow z akczyzy paliwowej. Czysta kradziez :-) A jeszcze pare lat temu bylo 30% ..

Dodajac fakt ze akcyza jest jeszcze owatowana - liczby sa 22% mniejsze ..

Owszem, ale gdyby nie tych 90/70% to na leczenie zwyklych chorych nie zostalo by nic.

nie byly to przypadkiem stare polskie zlote ? I nie "finansowanych przez innych", tylko platnych z budzetu, zwracanych z nadwyzka w samej akcyzie ?

Bo pojazdow mielismy w Polsce wtedy ok 10mln, przy przebiegu 10tys km rocznie, to mamy co najmniej 100 mld pasazerokm. Razy 130zl .. nie, takich pieniedzy absolutnie nie ma w budzecie. Razy 1.3 gr .. no, wtedy wydatki na drogi mogly ok 2 mld wynosic, wiec by pasowalo. A wplywy znacznie wiecej.

Rzekomo? grosiki ? Ponad 2 zl na kazdym litrze.. wiecej w bezynie podatkow niz benzyny :-)

Proponuje jednak zastanowic sie nad tym co czytasz :-)

J.

[...]

Ja się mocno zastanawiam nad tym, co on pali...

Taki abonament nie ma sensu ani racji bytu, odkąd pojawiły się prywatne stacje. Z założenia abonament płaci się PR i TVP, a tymczasem można używać odbiornika radiowego czy telewizyjnego wyłacznie do odbioru prywatnych lub zagranicznych stacji (fale krotkie,srednie i dlugie).

inaczej sprawa wygląda w amonamentowej telewizji takiej jak cyfra+ czy cyfrowy polsat, tu jest możliwosc odbioru tylko programów transmitowanych przez łącze satelitarne za pomocą dekodera i karty abonenckiej danej firmy, które służą do dekodowania i odbioru wyłącznie tych programów.

nie można kupić ich legalnie w byle jakim sklepie tak jak telewizora czy radia, bez podpisania stosownej umowy.