WiFi, USB, i CE...

dyrektywy, ma prawo

Mógłbyś podac konkretny przykład na podstawie np. dyrektywy rtte gdzie wprost wymaga się posiadania dokumentow z badan? Przecież po to uzyto pojęcie "deklaracja", bo producent deklaruje ze urz. spelnia. Deklaracja to nie certyfikat. Obawiam się ze polscy urzędnicy nie uznają pojęcia samej deklaracji i samowolnie wymagają dokumentów (certyfikatów), taka ich skłonność do sowietyzacji administracyjnej. CE jest deklaracja, nie certyfikatem. Nie można być karanym za brak certyfikatow z badan jeśli urzadzenie spełnia wymagania i ma TYLKO deklaracje CE.

Reply to
Marek
Loading thread data ...

Tak, słyszałem jak to się odbywa, przejezdza pan, wystawia papierek na ce i inkasuje kase. Wpisze w CE to co ma byc.

Reply to
Marek

Użytkownik "Marek" napisał w wiadomości grup On Mon, 1 Jul 2013 14:56:17 +0200, "J.F"

Podobnie jak gdzie indziej :-)

Tym niemniej wielu dalo sie zlapac.

J.

Reply to
J.F

Użytkownik "Marek" napisał w wiadomości

W wielu wypadkach wymaga sie jednak zaswiadczenia jednostki notyfikowanej ze spelnia. W szczegolnosci na wszystkie nadajniki radiowe.

Hm, te wymogi w normach czesto sa takie, ze dobra inzynierska praktyka plus ewentualnie pare zasad widocznych golym okiem powoduje ich spelnienie.

Ma byc 5 mm odstepu, jest, wystawiasz deklaracje.

Ale czesto wymogi sa bardziej ambitne - jak masz zapewnic np wytrzymalosc stali, albo sprawdzenie norm EMC ? Sprawdzasz, badasz, podpisujesz protokol i do teczki. I tylko dyskretnie gdzies tam dopisac "board rev 00A", zeby sie odpowiedzialnosc rozmyla :-)

Ale jak rozmyc w jednoosobowej firmie ? :)

J.

Reply to
J.F

Użytkownik "Marek" snipped-for-privacy@fakeemail.com napisał w wiadomości news: snipped-for-privacy@news.neostrada.pl...

Po odpowiedniej dawce prawno-ustawowo-dyrektywowego bełkotu łeb mi pęka :-) dlatego jeśli się da to nie chcę do tego wracać (przebrnąłem przez RTTE ładnych kilka lat temu). Napiszę to co pamiętam. Jeśli nie będzie Ci się zgadzało zapytaj ponownie - jak znajdę czas (jutro mnie chyba nie ma) to się zmuszę do przejrzenia jej jeszcze raz. RTTE w swojej głównej części podaje chyba 3 wymagania zasadnicze do spełnienia. Są to chyba punkty 2 oraz 3a i 3b. Ale niczego poza tym, że któryś z punktów jest z podpunktami a i b nie jestem pewien. Gdzieś tam w dyrektywie musi być napisane, że producent w celu wykazania zgodności stosuje jedną ze ścieżek przedstawionych w którymś dodatku (może jest tylko jeden dodatek, ale nie pamiętam). Tylko jedna ze ścieżek opisanych w dodatku nie wymaga udziału jednostki notyfikowanej. Gdzieś z treści dyrektywy wynika, że tę ścieżkę można zastosować chyba tylko pod warunkiem, że urządzenie mieści się w limitach mocy emitowanej. Te limity dla poszczególnych pasm są ustalane jakimiś innymi decyzjami. Te decyzje gdzieś się daje znaleźć. Jakimś problemem jest to, że nie ma pełnej spójności wymagań w poszczególnych krajach unijnych i są chyba przypadki, że coś można sprzedawać tylko w niektórych i chyba wtedy przy CE ma być wykrzyknik w kółku, a w instrukcji dokładny opis w których krajach nie można używać tego produktu. Jak się wybierze ścieżkę z udziałem jednostki notyfikowanej to wtedy przy CE podaje się jej numer. Ta jedyna ścieżka bez udziału jednostki notyfikowanej ma mniej więcej taki sens: Producent stosuje normy odpowiednie do produktu, sporządza dokumentację techniczną i wystawia deklarację CE. Oznacza to tyle, że dla każdego z zasadniczych wymagań dyrektywy trzeba znaleźć normę zharmonizowaną z dyrektywą i ją zastosować. Jeśli producent wybiera tę ścieżkę to w dokumentacji technicznej musi wykazać, że daną normę zastosował i dlatego potrzebuje dokumentów z badań. Certyfikat i badania to zupełnie co innego. Jak firma ma odpowiednie laboratorium to badania może przeprowadzić samodzielnie i sporządzić dokumentację wyników badań. Jeśli wybierze ścieżkę bez udziału jednostki notyfikowanej to żadnego certyfikatu nie potrzebuje. Użyte przez Ciebie pojęcie "certyfikat z badań" chyba nie istnieje.

Nie może istnieć urządzenie, które ma TYLKO deklarację CE. Wystawiając deklarację producent na wyłączną swoją odpowiedzialność potwierdza, że spełnił wymagania dyrektywy i musi mieć na to odpowiednie dokumenty. Nie wiem, czy wszystkie dyrektywy, ale niektóre na pewno wyraźnie piszą, że producent sporządza dokumentację techniczną zawierającą dowody spełnienia zasadniczych wymagań dyrektywy. W przypadku wybrania metody spełnienia wymagań poprzez zastosowanie norm zharmonizowanych dokumentacja musi zawierać dowody spełnienia tych norm. Dyrektywa RTTE pozwala nie spełnić norm zharmonizowanych, ale pod warunkiem udziału w procesie jednostki notyfikowanej. P.G.

Reply to
Piotr Gałka

W dniu 2013-07-01 10:56, LeonKame pisze:

Nie wiem skąd w tobie taka frustracja. Od prawie 20 lat prowadzę działalność gospodarczą i jakoś sobie radzę z utrudniającymi życie urzędami.

Reply to
Mario

To by było działanie przeciw naturze tychże urzędów.

Mogłyby ale są dwa warunki:

- trwała wola polityczna (na górze)

- przywrócenie kary chłosty

Włodek

Reply to
invalid unparseable

W dniu 2013-07-02 11:43, Piotr Gałka pisze:

No właśnie - co to jest dowód? Oczywiście, raport z laboratorium to dowód. Ale dlaczego odrzucać jako dowody takie teksty (w końcu zeznanie to też dowód): "Panie Komisarzu, daję Panu uroczyste słowo honoru" (c) Machulski "przecież to oczywiste dla inżyniera" "przecież to widać gołym okiem".

Dla przykładu, wcześniej wspomniano o odległości 5 mm i że nie trzeba robić badań. Jak to nie trzeba? Trzeba zmierzyć te 5 cm, czyli zrobić badanie. Czym zmierzyć? Linijką, ale przecież taka linijka musi być pod kontrolą metrologiczną - minimum świadectwo wzorcowania potrzebne jest. I tak dalej. A niby wystarczyło twierdzenie, że "widać gołym okiem".

Pozdrowienia, MKi

Reply to
MKi

Użytkownik "MKi" napisał w wiadomości W dniu 2013-07-02 11:43, Piotr Gałka pisze:

IMO - w wielu wypadkach nadal wystarczy. Potrzeba 5 mm na plytce ? Projektant plytki wie ze wszedzie zaprojektowal co najmniej 6 mm.

Ale trzeba to ubrac w ladny dokument, wymienic normy, punkty normy, kwadracik "spelnia", haczyk, podpis, data. Dolaczamy wydruk plytki gdzie linijka bedzie mozna sprawdzic te 6mm, i dokument jak sie patrzy.

Oczywiscie w przypadkach watpliwych moze byc niezbedna suwmiarka, a wtedy dobrze wraz z kopia aktualnego certyfikatu :-) Papier z pieczatka - temu sie urzedas nie oprze :-)

Ale niestety w wielu wypadkach to za malo. Spelnia normy EMC ? Tak, jest deklaracja. Tylko jak pan to zmierzyl, nie majac zadnego sprzetu do tego :-)

J.

Reply to
J.F

Przecież widać, to dla mgr. inż. elektroniki (o, kopia dyplomu z Politechniki xyz na dowód ;) jest oczywiste!

[Często w notach katalogowych w opisie jakiegoś parametru można znaleźć "Not measured, proof by design". Oni mogą, a ja nie?]

Pozdrowienia, MKi

Reply to
MKi

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.