Pomyślałem sobie, że zabiorę się dzisiaj za zestrojenie toru p.cz. składanego odbiornika UKF na podstawie MT, skoro chwilowo i tak brakuje mi paru części do głowicy. Zaczynam więc rozglądać się za fabrycznym radiem, które mogłoby robić za generator sygnałowy. Wiedziałem, że gdzieś w domu leżał przenośny odbiornik. Znalazłem go i ku mojemu zaskoczeniu okazało się, że jest jeszcze na OIRT. Tak samo jak kolejny, który latami leżał w garażu. Inny, bardziej współczesny - jak się okazało zbudowany na jednym scalaku, który nie ma wyprowadzonego sygnału 10,7MHz już po wzmocnieniu (wewnątrz struktury jest od razu podawany na wejście detektora). Został jeszcze radiobudzik, ale do niego nie ma co zaglądać, gdyż: a) jest jeszcze na gwarancji; b) pewnie sytuacja wygląda identycznie.
No i teraz lekki zonk. ;) Przypomniałem sobie, że na strychu leżą jeszcze dwa odbiorniki o których wiem z pewnością, że można za ich pomocą uzyskać wzmocniony sygnał p.cz. Jeden to Amator 2 Stereo, drugi to stara Donatina. Obydwa więc z czasów, gdy nikt nawet nie myślał o paśmie CCIR. A więc jedyne wyjście to przestrojenie. Tylko czy po przestrojeniu w domowych warunkach, amatorskimi metodami (np.