- Vote on answer
- posted
11 years ago
kty81-250
- Vote on answer
- posted
11 years ago
- Vote on answer
- posted
11 years ago
W dniu 2012-11-14 23:27, Mario pisze:
Nie. Trzeba uwzględnić ciśnienie zewnętrzne, przegrzewanie się wody i nierównowagowość procesu. Trudno o gorszy wzorzec, błąd wynosi kilka stopni.
P.P.
- Vote on answer
- posted
11 years ago
W dniu 2012-11-15 16:45, Paweł Pawłowicz pisze:
W praktyce nie zdarzyło mi się zaobserwować błędu większego niż 3 stopnie przy sprawdzaniu termometrów we wrzątku - w warunkach domowych, mierząc wprost w czajniku. A na ciśnienie można brać poprawkę. A dla identyfikatora któremu pojawia się błąd 50% nie powinno 3 stopnie robić różnicy. Przed laty używałem zależność ciśnienie - temperatura do kontrolowania temperatury ciekłego helu - pompowanego do bodajże 2,5 K. Ciecz w stanie wrzenia może być dobrym wzorcem temperatury, jeśli potrafi się używać mózgu.
- Vote on answer
- posted
11 years ago
Jesteś pewien? Afaik różnice kilku stopni były widoczne ale w 30 litrowym garnku brzeczki. W momencie kiedy mamy "kotłującą się" wodę to temperatura wynosi 100*C z dokładnością poniżej 0.5 stopnia).
- Vote on answer
- posted
11 years ago
Jestem pewien. Po prostu sprawdź.
P.P.
- Vote on answer
- posted
11 years ago
Bardzo duże różnice daje zmiana ciśnienia atmosferycznego :(
- Vote on answer
- posted
11 years ago
- Vote on answer
- posted
11 years ago
- Vote on answer
- posted
11 years ago
W dniu 2012-11-15 19:55, Plumpi pisze:
Trochę kultury proszę!
Z podanego linka: "Specjalnie dobrany obieg pary wodnej w parniku gwarantuje stałość temperatury w komorach pomiarowych termostatu."
Oczywiście stosuje się je w laboratoriach, ale nie w garnku czy czajniku. Problemem jest brak równowagi, a ściślej transport ciepła wymuszający proces wrzenia. Im większy strumień ciepła, tym większy błąd. Proces wrzenia w czajniku nie jest procesem równowagowym! Zamiast pisać przemądre teksty po prostu sprawdź. I nie wystarczy zadzwonić do IMGW, ponieważ podaje on ciśnienie korygowane do poziomu morza. Przyzwoity wzorzec można zrobić w oparciu o punkt potrójny wody, i to nawet metodami "kuchennymi".
P.P.
- Vote on answer
- posted
11 years ago
W dniu 2012-11-15 19:57, J.F pisze:
Duże czy małe to kwestia względna :-) Jakieś 2-3 stopnie. Kluczowe jest owe "nie przesadzając z grzaniem". A przy okazji: w górach herbata jest paskudna, nie chce się parzyć we wrzącej wodzie. I wcale nie trzeba jechać w Himalaje.
Ano, zboczenie zawodowe :-) W życiu codziennym to faktycznie zbędne. Tym bardziej, że jak widać, sporo ludzi nie zdaje sobie sprawy, że woda niekoniecznie wrze w 100C.
Pozdrawiam, Paweł
- Vote on answer
- posted
11 years ago
- Vote on answer
- posted
11 years ago
Ooo... Paweł, aleś palnął. Pycha jest, przynajmniej woda jak należy. Najgorszą dostałem kiedyś w Kaliszu - miała osad (była mętna i widać było po naczyniach że to normalne), po górze pływało oczko czegoś najwyraźniej nierozpuszczalnego. Herbata czarna, torebkowana, więc nie podejrzewam wkładu, jedynie wodę.
Miłego. Irek.N.
- Vote on answer
- posted
11 years ago
Dane posiekane, bo to były pierwsze testy na pająka, ale widać dobrze zarówno fazę grzania jak i gotowania się. Mierzone ds18b20.
- Vote on answer
- posted
11 years ago
I jeszcze sam moment zagotowania się:
- Vote on answer
- posted
11 years ago
- Vote on answer
- posted
11 years ago
W dniu 2012-11-15 21:40, Plumpi pisze:
Na przykład brak wielkiej litery.
A jednak sprawdź.
Oczywiście, że dokonam. Ale nie w zwykłym czajniku. Urządzenie z podanego przez Ciebie linku (według danych z linku) zapewnia stabilizację 0.2K, a zdecydowanie nie jest to zwykły elektryczny garnek. Nie zgadzam się z Twoją opinią "bez najmniejszego problemu da się uzyskać i wykonać w nich kalibrację każdego czujnika temperatury z dokładnością ± 0,2'C, a nawet lepszą." To nie jest takie bezproblemowe.
Paweł
PS. A tak przy okazji: wstydzisz się swojego nazwiska?
- Vote on answer
- posted
11 years ago
Z mapki wynika, że na przeważającej większości terenu nie powinno przekraczać 2 stopni.
I jeszcze jedna kwestia - ciśnienie jest podawane w prognozach, więc łatwo wziąć poprawkę.
- Vote on answer
- posted
11 years ago
W dniu 2012-11-15 21:17, Irek N. pisze:
Woda w górach jest super :-) Ale herbata nie zaparza się przyzwoicie. Wielokrotnie sprawdzone w Alpach i Pirenejach.
30 lat temu we Wrocławiu woda też była paskudna, ale teraz jest niezła.Pozdrawiam, Paweł
- Vote on answer
- posted
11 years ago
Problemem nie jest przegrzanie, problemem jest nierównowagowość procesu wrzenia. Jeszcze raz: nie twierdzę, że tego nie da się zrobić. Twierdzę, że dokładność w zwykłym garnku będzie marna.
Ludzie, litości! zamiast teoretyzować weźcie termometr i wetkajcie do czajnika. Doświadczenie weryfikyje najbardziej nawet cudowne teorie.
P.P.