kty81-250

Reply to
identyfikator: 20040501
Loading thread data ...
Reply to
identyfikator: 20040501

W dniu 2012-11-14 23:27, Mario pisze:

Nie. Trzeba uwzględnić ciśnienie zewnętrzne, przegrzewanie się wody i nierównowagowość procesu. Trudno o gorszy wzorzec, błąd wynosi kilka stopni.

P.P.

Reply to
Paweł Pawłowicz

W dniu 2012-11-15 16:45, Paweł Pawłowicz pisze:

W praktyce nie zdarzyło mi się zaobserwować błędu większego niż 3 stopnie przy sprawdzaniu termometrów we wrzątku - w warunkach domowych, mierząc wprost w czajniku. A na ciśnienie można brać poprawkę. A dla identyfikatora któremu pojawia się błąd 50% nie powinno 3 stopnie robić różnicy. Przed laty używałem zależność ciśnienie - temperatura do kontrolowania temperatury ciekłego helu - pompowanego do bodajże 2,5 K. Ciecz w stanie wrzenia może być dobrym wzorcem temperatury, jeśli potrafi się używać mózgu.

Reply to
Mario

Jesteś pewien? Afaik różnice kilku stopni były widoczne ale w 30 litrowym garnku brzeczki. W momencie kiedy mamy "kotłującą się" wodę to temperatura wynosi 100*C z dokładnością poniżej 0.5 stopnia).

Reply to
Michoo

Jestem pewien. Po prostu sprawdź.

P.P.

Reply to
Paweł Pawłowicz

Bardzo duże różnice daje zmiana ciśnienia atmosferycznego :(

Reply to
RoMan Mandziejewicz

W dniu 2012-11-15 19:55, Plumpi pisze:

Trochę kultury proszę!

Z podanego linka: "Specjalnie dobrany obieg pary wodnej w parniku gwarantuje stałość temperatury w komorach pomiarowych termostatu."

Oczywiście stosuje się je w laboratoriach, ale nie w garnku czy czajniku. Problemem jest brak równowagi, a ściślej transport ciepła wymuszający proces wrzenia. Im większy strumień ciepła, tym większy błąd. Proces wrzenia w czajniku nie jest procesem równowagowym! Zamiast pisać przemądre teksty po prostu sprawdź. I nie wystarczy zadzwonić do IMGW, ponieważ podaje on ciśnienie korygowane do poziomu morza. Przyzwoity wzorzec można zrobić w oparciu o punkt potrójny wody, i to nawet metodami "kuchennymi".

P.P.

Reply to
Paweł Pawłowicz

W dniu 2012-11-15 19:57, J.F pisze:

Duże czy małe to kwestia względna :-) Jakieś 2-3 stopnie. Kluczowe jest owe "nie przesadzając z grzaniem". A przy okazji: w górach herbata jest paskudna, nie chce się parzyć we wrzącej wodzie. I wcale nie trzeba jechać w Himalaje.

Ano, zboczenie zawodowe :-) W życiu codziennym to faktycznie zbędne. Tym bardziej, że jak widać, sporo ludzi nie zdaje sobie sprawy, że woda niekoniecznie wrze w 100C.

Pozdrawiam, Paweł

Reply to
Paweł Pawłowicz
Reply to
identyfikator: 20040501

Ooo... Paweł, aleś palnął. Pycha jest, przynajmniej woda jak należy. Najgorszą dostałem kiedyś w Kaliszu - miała osad (była mętna i widać było po naczyniach że to normalne), po górze pływało oczko czegoś najwyraźniej nierozpuszczalnego. Herbata czarna, torebkowana, więc nie podejrzewam wkładu, jedynie wodę.

Miłego. Irek.N.

Reply to
Irek N.

Dane posiekane, bo to były pierwsze testy na pająka, ale widać dobrze zarówno fazę grzania jak i gotowania się. Mierzone ds18b20.

formatting link
To może zweryfikujesz teraz swoje poglądy z pomiarami? ;)

Reply to
Michoo

I jeszcze sam moment zagotowania się:

formatting link
Widać jak ciecz się chwilowo przegrzewa (punkty są co 10 sekund) a następnie gdy zaczyna się wrzenie temperatura jest dość stabilna (nie licząc kilku odskoków spowodowanych zakłóceniami).

Reply to
Michoo

W dniu 2012-11-15 21:40, Plumpi pisze:

Na przykład brak wielkiej litery.

A jednak sprawdź.

Oczywiście, że dokonam. Ale nie w zwykłym czajniku. Urządzenie z podanego przez Ciebie linku (według danych z linku) zapewnia stabilizację 0.2K, a zdecydowanie nie jest to zwykły elektryczny garnek. Nie zgadzam się z Twoją opinią "bez najmniejszego problemu da się uzyskać i wykonać w nich kalibrację każdego czujnika temperatury z dokładnością ± 0,2'C, a nawet lepszą." To nie jest takie bezproblemowe.

Paweł

PS. A tak przy okazji: wstydzisz się swojego nazwiska?

Reply to
Paweł Pawłowicz

Z mapki wynika, że na przeważającej większości terenu nie powinno przekraczać 2 stopni.

formatting link
Oczywiście można wziąć rysy, gdzie będzie to jeżeli dobrze liczę koło 8 stopni...

I jeszcze jedna kwestia - ciśnienie jest podawane w prognozach, więc łatwo wziąć poprawkę.

Reply to
Michoo

W dniu 2012-11-15 21:17, Irek N. pisze:

Woda w górach jest super :-) Ale herbata nie zaparza się przyzwoicie. Wielokrotnie sprawdzone w Alpach i Pirenejach.

30 lat temu we Wrocławiu woda też była paskudna, ale teraz jest niezła.

Pozdrawiam, Paweł

Reply to
Paweł Pawłowicz

Problemem nie jest przegrzanie, problemem jest nierównowagowość procesu wrzenia. Jeszcze raz: nie twierdzę, że tego nie da się zrobić. Twierdzę, że dokładność w zwykłym garnku będzie marna.

Ludzie, litości! zamiast teoretyzować weźcie termometr i wetkajcie do czajnika. Doświadczenie weryfikyje najbardziej nawet cudowne teorie.

P.P.

Reply to
Paweł Pawłowicz

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.