cz?sto przepalaj?ce sie halogeny

Nie lepiej kupic dwie swietlowki kompaktowe ?

J.

Reply to
J.F.
Loading thread data ...

Użytkownik "J.F." <jfox snipped-for-privacy@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news: snipped-for-privacy@4ax.com...

Pewnie, że lepiej, ale zaburzą one estetykę pokoju, poza tym jest ściemniacz i być musi, nawet jak LED-y na nim nie działają ;D

Reply to
Plumpi

W dniu 16.11.2010 22:29, Plumpi pisze:

Są kompakty współpracujące ze ściemniaczami.

Reply to
Michoo

Użytkownik "Plumpi" snipped-for-privacy@onet.pl napisał w wiadomości news:iburbp$gcg$ snipped-for-privacy@news.onet.pl...

No co wy. Tylko takich używam. Mam ich w domu (dwa pokoje i kuchnia) 9 szt. Przez 5 lat padła jedna (może bardziej felerna) - po roku. Wszystkie zamontowane "głową w dół"

- po roku. Wziąłem paragon otrzymałem nową i świeci 4 lata. Macie pecha? Mam szczęście?

Nie bardzo sobie wyobrażam świetlówki w pokoju (lampki biurkowe też są halogenowe).

Artur(m)

Reply to
Artur(m

Masz te sprzed 5 lat :)

Reply to
EM

U mnie trzymanie paragonów i pudelek od żarówek to dobry zwyczaj od kilku lat. No i oczywiście takie rzeczy kupuje się tylko w marketach. Wymieniają od reki i o nic nie pytają. Kiedyś nową świetlówkę wymienili na nową. Pomyliłem się.

Reply to
kogutek

?Użytkownik "Plumpi" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:ibur5g$fqq$ snipped-for-privacy@news.onet.pl...

Użytkownik "J.F." <jfox snipped-for-privacy@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news: snipped-for-privacy@4ax.com...

Dokładnie.

W moim przypadku chodzi o 6 szt . do oświetlenia pokoju córki, bo miała do tej pory halogeny, które zbyt często "padają" - niestety na 230V :/

--------------- ponad 15lat temu remontowałem piętro i postanowiłem zainstalować dosyć nowoczesne na tamte czasy oświetlenie halogenowe na 12V, zapłaciłem ok 25zł za jedną żarówkę Philips, wtedy tylko firmowe były. Po ok 12 latach przepaliła się pierwsza, miałem jeszcze 3 w zapasie, więc tak sobie wymieniałem raz w roku jedą, rok temu się skończyły więc postanowiłem kupić nowe, jaka była moja radość gdy okazało się że kosztują po ok 2-5zł za szt (no name) no niestety z kupionych 8szt padły wszystkie w ciągu roku, ale nie tak że cały czas świeciły tylko zmieniałem jedną na drugą, padły też 2szt LED-owych, a te stare Philips-y dalej świecą. Teraz testuję oświetlenie LED mojej produkcji ale za krótko żeby coś więcej napisać.

Reply to
blur

a masz pewnosc co wlasciciel mieszkania tam wsadzil? poza tym to ze cos ma CE nie oznacza ze masz czyste rece, musisz jeszcze udowodnic ze to kupiles. masz faktury na to? ty zmodyfikowales czyjas instalacje, ktora dzialala. bezprawnie. ponosisz wiec konsekwencje swojego dlubactwa i tyle.

a to ze znaczek CE byl to znaczy tylko tyle ze przy uzytkowaniu _zgodnie z instrukcja_ bedzie bezpieczne. nie raz spotkalem sie z transformatorkami ktore nie potrafia pracowac z LED'ami , mam nawet takich kilka. w instrukcji jak byk stalo ze nie mozna ich uzywac jesli obciazenie jest zbyt male.

btw. generalnie to tylko pierwszy z brzegu scenariusz, puenta wywodu - instalacja nie nalezy do ciebie, nie masz prawa jej ruszac, ponosisz konsekwencje bledow. dajmy na to inny scenariusz, przy zmianie zarowki pociagnales za kabelek. wypadl z kostki i zaczal sobie zwisac , a ze byl cienki to nie zauwazyles ze wszedl w szpare miedzy np. meblami. ktos dotknie reka, trzepnie go, trup albo kalectwo. kto winny?

--

Reply to
Piotr "Curious" Slawinski

ja mam kilka halogenow 230V z czujkami ruchu. zadnych bajerow dodatkowych.

50W , kupilem w jakiejs promocji po 1 ziko sztuka. jeden wisi w przedpokoju, czas swiecenia ustawiony na ~10 sek. sporo ludzi sie kreci, dziennie kilkadziesiat wlaczen conajmniej. przepala sie srednio raz na rok, ale w sumie nie czesciej niz raz w roku.

mozliwe ze 'kluczem' do dlugowiecznosci jest to ze kabelki do nich sa chyba najciensze jakie sie dalo ;) tak czy siak nie ma z nimi zadnych problemow.

btw. gdzies czytalem ze halogeny potrafi dobic brak stabilnosci zasilania , ew. wibracje - dlugo stygna (w tym elektrody) stad jesli w instalacji sa spadki napiecia, czesc drucika stygnie, a czesc nie, po ponownym pojawieniu sie napiecia udar pradowy (maja spora indukcyjnosc...) powoduje jego drganie i zrywanie sie w jeszcze goracych miejscach. podobny problem jest z wibracjami (np. przy silnikach, w srodowisku miejskim). niestety nie wiem ile w tym prawdy. z osobistych doswiadczen - raczej ciezko ubic halogena, chociaz kilka 'zalatwilem' przez to ze je potracilem w trakcie pracy.

--

Reply to
Piotr "Curious" Slawinski

Użytkownik "EM" snipped-for-privacy@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:ic083e$ktc$ snipped-for-privacy@news.onet.pl...

A dlaczego nie, mam w żyrandolu i na 100% (no moze 99,99%, że mam również kupony (niestety nie wiem czy do dziś czytelne).

Artur(m)

Reply to
Artur(m

Dnia Tue, 16 Nov 2010 21:59:30 +0100, Plumpi napisał(a):

Kurcze zaczynam sie bac. 3 lata temu w czasie remontu mieszkania zamontowalem halogeny 230V, zarowki OSRAM (co budzi moj niejaki niepokoj, jako ze wisza mi nad glowa :) i jedyne przepalenia byly wynikiem wstrzasu podczas swiecenia (cholery sa niezwykle czule nawet na slabe wstrzasy), poza tym zero padow. Czemu wam tak padaja?

Reply to
Jaroslaw Berezowski

Użytkownik "J.F." <jfox snipped-for-privacy@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news: snipped-for-privacy@4ax.com...

No i chyba tak zrobię, bo już jedna lampka LED po niecałych 2 dniach padła :) Jak więc widać, kolejny bubel jak wszystkie :D

Reply to
Plumpi

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.