zakup protela/designera?

To fakt, nikt nie zmuszał. Ale jaka reklama i do tego porównawcza! Teraz to już wiem, że właściwa reklama potrafi obalić rząd a nie tylko wymóc kupno produktu odpowiednimi kłamstwami. Aktualnie jak oprogramowanie nie ma wersji demo, to nawet nie rozważam możliwości zakupu. Tak jakby nie istniało. K.

Reply to
John Smith
Loading thread data ...

Jak wyrzuciłeś to czysty zysk. Gdzieś przy 200 setnym błędzie odechciało mi się je dokumentować. Znaczna większość drobnych, często tylko w dokumentacji, ale też kilkanaście krytycznych. Cóż rynek producenta oprogramowania. Nie ma prawa pozwalającego zwracać takie buble. No i jeszcze ten serwis z właściwie sobie wrodzoną arogancją. K.

Reply to
John Smith

Pan John Smith napisał:

[...FoxPro...]

Z księgowego punktu widzenia, cena zakupu pakietu była kosztem uzyskania dla zysku wynikajacego z nieopisanej radości przy pozbywaniu się rudego cwaniaczka.

Reply to
Jarosław Sokołowski
[...]

Było kupić FoxPro f-my Fox Software albo Fox Holdings. Ewentualnie ostatnią wersję działającą z sensem - 2.6a.

[...]
Reply to
RoMan Mandziejewicz

Taki mądry to ja już wtedy byłem, FoxPro było własnością Fox-a do wersji 2.0. Wersja o której mówiłem to 2.6 i ta była już poprawiana przez maluśkiego. Były to dwie osobne wersje do DOS-a i win. Jakość straszna, co wychodziło przy pisaniu średnich aplikacji. Mój program liczył wtedy 85 tys. linii kodu wygenerowanych z palca. Gdy w końcu przeszedłem na vDbase Borlanda to można było odetchnąć. K.

Reply to
John Smith

Ostatnią wersją robioną przez starą ekipę była wersja 2.6a i jest ona stabilna. Niestabilne były wczesne wersje 2.5x i 2.6, szczególnie pod Windows. 2.6a to ostatnia wersja kompilowana Watcomem.

2.6a to 4 wersje - DOS, Windows, SCO Unix i Mac... Jedyna wersja, która wyszła kompletna i w miarę stabilna. Dokładniej: stabilne były wersje DOSowe i Uniksowa. Wersja Win i Mac - takie sobie.

Straszna była jakość wersji 2.5x - dostałem z Entera zlecenie na recenzowanie i okazało się, że nie było czego recenzować. To badziewie nie dawało się nawet instalować stabilnie :(

A jakie ma znaczenie, czy z palca, czy z pomocą generatorów? Moje projekty mają łącznie kilkaset tysięcy linii czystego kodu.

Nawet nie wiedziałem, że Borland wrócił do dbase :)

Reply to
RoMan Mandziejewicz

Akurat australijski. _Pamietalem_ dzisiaj zeby rzucic okiem - w Altium jest kolumna 'Expiry Date' i pisze 'indefinite'. Jeszcze (tfu) Inventora sprawdze jak nie zapomne.

Taaa... wybrac Zubra czy Tyskie ;-)

Reply to
Jerry1111

Stabilność nie była problemem. Wielkim problemem to była instrukcja SELECT która w pewnych warunkach potrafiła pominąć szereg rekordów przy wyszukiwaniu w relacyjnych tabelach. Jak pewnego dnia klient powidział mi, że z powodu programu nie zapłacił sporego VAT-u to wtedy włos się zjeżył. Nam obydwu. Moje śledztwo wykazało - błędu w moim programie nie było, zawiniła wspomniana instrukcja.

Wierzę, że mogło być jeszcze gorzej niż w v2.6 Chociaż powinieneś zobaczyć update do v2.6. BARDZO ciekawe. Usuneło pewne błędy i wygenerowało mnóstwo innych.

Duże. Byle okno generowało setki linii po 2min pracy. Te setki napisać w dbase to już nie było tak trywialne jak z generatora. A wy czym są pisane te projekty?

Właściwie nie wrócił, kupił i około 2000r sprzedał.

K.

Reply to
John Smith
[...]

A co Ci reklamy podpowiadają? K.

Reply to
John Smith

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.