wyświetlacz SONY z Powershot A530 - datasheet?

Wyrzuc gzora. Szkoda zycia na takie eksperymenty.

Zenek Kapelinder pisze:

E tam, przy odrobinie zacięcia można pobawić się w reverse engineering, podsłuchać jak steruje nim aparat. Wszystko zależy od tego jaki to ma interfejs.

Tylko po co?

Użytkownik "Zenek Kapelinder" snipped-for-privacy@gmail.com napisał w wiadomości news: snipped-for-privacy@googlegroups.com...

Dla zabawy? Dla jaj? "Po to, byś się pytał"? Bo Ciocia Krysia robi wspaniałe pierogi?

HF5BS pisze:

Dodam jeszcze 2:

1. bo mogę
2. w celach edukacyjnych

Użytkownik "AlexY" snipped-for-privacy@irc.pl napisał w wiadomości news:nkh45m$dj9$ snipped-for-privacy@dont-email.me...

Nic dodać, nic ująć :) Jeszcze ja dodam - (choć w zasadzie powtórzę się) - dla frajdy :)) Bo listonosz do drzwi zadzwonił, bo żaby recholą nad jeziorkiem :) Bo mój ADP672 miał betę 320... :)) (naprawdę) :)

W dniu 2016-06-23 o 20:28, HF5BS pisze:

Bo mierząc betę dodałem prąd zerowy który był rzędu miliamperów ;-)

P.P.

Użytkownik "Paweł Pawłowicz" snipped-for-privacy@wnoz.up.wroc [kropka] pl> napisał w wiadomości news:576c3353$0$15192$ snipped-for-privacy@news.neostrada.pl...

On naprawdę tyle miał! Sprawdzone zostało, czy wynika to z dużego prądu zerowego, nie wynikało. No, w każdym razie beta była ponad 300, bo wskazówka specjalnego przyrządu do pomiarów bety, trzasnęła o odbojnik... A max skali, to 300 było. Trzykrotne zmniejszenie prądu bazy, trzykroć zmniejszyło prąd kolektora, więc odpadła ewentualność dużego prądu zerowego, co było bolączką germanów. Ale właśnie pomyślałem, że dodam kolejny warunek do "Tylko po co?"

- Bo napis na wieczku był lekko wytarty :) A dalej...

- Bo słońce zaszlo na czerwono

- Bo pies szczeka

- Bo Sporadyczna "E" itd. :))

Panie poruczniku, rozkazy przestałem wykonywać 3 lata temu.

Nie można, bo aparat zdechł :(

M.in. tego chciałbym się dowiedzieć.

To byla dobra rada.

Użytkownik "stary grzyb" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:nkjk01$8d1$ snipped-for-privacy@dont-email.me...

Zobacz jaki procesor tam siedzi.

Podejrzewam ze ma na pokladzie "karte video" i interfejs do ekranu jest w miare prosty, ale trzeba dane wysylac szybko.

google twierdzi, ze to DIGIC II

Ale pdf z opisem nie widze.

J.

stary grzyb pisze:

Na pewno da się go uruchomić w takim zakresie żeby przywrócić komunikację z LCD, jeśli nie to baaardzo marne szanse. Pod poniższym linkiem mniej więcej w połowie masz przykład jak takie rzeczy się robi (reversing, nie naprawę).

Jeśli nie ma żadnej dokumentacji to pozostaje rozrysowanie połączeń i na logikę.

A, to przepraszam. Mam "zakuty łeb" i zdania w trybie rozkazującym traktuję zgodnie z tym trybem.

To nie była DOBRA rada, bo "mały Kaziu" ma prawo do zabawy.

I tak nic z tego nie zrobisz. Madrzejszy tez nie bedziesz bo nie zrobisz.

W dniu 2016-06-25 o 19:55, stary grzyb pisze:

Też tak kiedyś myślałem a potem trochę dorosłem i zmądrzałem. Stracisz czas i nic nie osiągniesz. Nawet jeśli to rozpracujesz to będziesz mądrzejszy o wiedzę "jak podłączyć jakiś prehistoryczny wyświetlacz", która się do niczego nie przyda.

Widzę, że i przyszłość potrafisz przepowiadać!

Ja już całkiem dorosłem i trochę zdziecinniałem, może i zgłupiałem.

Nie, gdyż ja go nie tracę lecz "zabijam", bo mam go w nadmiarze.

Osiągnę zadowolenie z pokonania opornej materii. Jeśli czegoś takiego jeszcze nie doświadczyłeś, to wszystko przed Tobą :)

Wiedza może się nie przyda, ale dzięki temu mój "ćwiczebny" zestaw z Cortexem zyska wyświetlacz, co w sposób istotny zwiększy jego funkcjonalność - nie będę musiał wysyłać wyników pomiarów/obliczeń przez RS-232 do kompa. Dodatkowo bardzo ułatwi (i uprzyjemni) debugowanie - sygnalizowanie błędów LEDami jest nudne ;)